Osób online 830

Allen: Wyciągnijmy wnioski


Joe Allen podkreśla, że bolesne wspomnienia z Wembley sprzed roku będą bodźcem do sięgnięcia po zwycięstwo w tegorocznym finale Capital One Cup.

Reprezentant Walii jest autorem zwycięskiego uderzenia z rzutu karnego z wczorajszego wieczoru. Z kolei w zeszłym roku, w kwietniu, był częścią zespołu, który w półfinale FA Cup musiał uznać wyższość Aston Villi.

To nieszczęsne spotkanie było początkiem końca Brendana Rodgersa na stanowisku menadżera Liverpoolu. Obecnie Allen niezmiernie cieszy się na możliwość powrotu na Wembley pod wodzami Jürgena Kloppa.

- Dotarliśmy na Wembley w poprzednim sezonie, ale zaznaliśmy tam wielkiego rozczarowania. Nawet nie zbliżyliśmy się w tamtym spotkaniu do poziomu, na którym byliśmy w stanie grać - powiedział Allen.

- Było to dla nas gorzką pigułką do przełknięcia. Powinniśmy użyć tych przeżyć jako inspiracji. Chcemy być pewni, że to się nie powtórzy.

- Na szczęście wszyscy zawodnicy obecnego składu ciężko pracowali, żebyśmy mogli otrzymać kolejną szansę. Musimy zaczekać i zobaczyć, kto będzie naszym przeciwnikiem w finale.

Allen wierzy, że pierwsze klubowe trofeum od 2012 r. stanowiłoby idealny fundament pod kolejne sukcesy z Jürgenem Kloppem u sterów.

- Wszyscy wiedzą, że fani tego klubu oczekują walki o trofea i tego samego oczekują również sami piłkarze.

- Takie są nasze ambicje, kiedy rozpoczynamy każdy nowy sezon. Teraz mamy doskonałą okazję do ich realizacji.

- Od momentu kiedy tutaj przybyłem, w klubie zaszły wielkie zmiany w obrębie składu. Zdobycie trofeum byłoby najlepszym sposobem na prawdziwe rozpoczęcie tej nowej ery w klubie.

- Chcemy to zrealizować. Mam nadzieję, że jeżeli uda nam się sięgnąć po trofeum, to w zespole pojawi się jeszcze większa pewność, która pozwoli walczyć także w innych rozgrywkach i w nich zwyciężać. To dla nas ogromna motywacja.

W ostatnim czasie Liverpool odrzucił propozycję Swansea City, którzy próbowali pozyskać swojego byłego zawodnika. Kontrakt Allena wygasa latem 2017 r. i jego przyszłość w klubie wciąż stoi pod znakiem zapytania.

Od kiedy w Liverpoolu zameldował się Klopp, Allen jedynie ośmiokrotnie pojawiał się w wyjściowym składzie the Reds. Podkreśla jednak, że wciąż koncentruje się na wywalczeniu sobie miejsca w pierwszej jedenastce w tym sezonie.

Z pewnością był wyróżniającą się postacią zespołu w ostatnich tygodniach. Strzelił gola dającego remis w meczu z Arsenalem, dołożył swoje trafienie w meczu z Exeter, a wczoraj trafił z jedenastu metrów, co okazało się momentem decydującym o wyjeździe na Wembley.

- Każdy piłkarz, który w danym momencie nie łapie się do podstawowego składu, stara się odmienić swoją sytuację.

- Nie inaczej jest w moim przypadku. Ostatnio miałem kilka dobrych momentów i udało mi się wpłynąć na przebieg spotkań.

- Mam nadzieję, że to nieco poprawiło moją sytuację i w najbliższej przyszłości spędzę na murawie nieco więcej czasu.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

RedMan1892 27.01.2016 19:50 #
Wg. mnie powinien zostać, ale wszystko zależy od tego, jaką drugą linię zbuduje Jurgen na przyszły sezon.
pawi 28.01.2016 11:07 #
JOEsus AllenLUJAH

Pozostałe aktualności

Klopp o problemach Origiego poza The Reds  (0)
29.05.2024 23:41, B9K, thisisanfield.com
Trio z Liverpoolu w kadrze Oranje  (0)
29.05.2024 21:28, AirCanada, liverpoolfc.com
Kelleher: Następny krok to bycie numerem 1  (7)
29.05.2024 18:37, Bajer_LFC98, The Athletic
Koumas powołany do kadry Walii  (0)
29.05.2024 17:26, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Klopp: Inni właściciele by mnie zwolnili  (16)
29.05.2024 14:47, Margro1399, thisisanfield.com
39. rocznica tragedii na Heysel  (0)
29.05.2024 10:53, Loku64, Liverpoolfc.com
Klopp pożegnał się z kibicami - zdjęcia  (0)
29.05.2024 09:04, Ad9am_, liverpoolfc.com