Osób online 1515

Podsumowanie meczu


Podczas niedzielnego pojedynku na Villa Park the Reds odnieśli spektakularne zwycięstwo. Podopieczni Jürgena Kloppa rozgromili zajmującą ostatnie miejsce w tabeli Aston Villę aż 6:0.

W podstawowej jedenastce desygnowanej przez niemieckiego szkoleniowca znalazł się po raz pierwszy od 2 grudnia Daniel Sturridge. Jego partnerami w ataku byli Coutinho i Firmino. Natomiast środka defensywy strzegli Touré i Sakho.

Długo wyczekiwane pojawienie się nękanego kontuzjami napastnika wzbudziło w sympatykach the Reds wielką ekscytację, a na pozytywne rezultaty nie trzeba było długo czekać.

W 16. minucie Coutinho po otrzymaniu piłki od Moreno pognał lewym skrzydłem i dośrodkował na głowę Sturridge’a. Nieupilnowany Anglik precyzyjnym uderzeniem pokonał bramkarza AV, otwierając wynik spotkania.

Chwilę później wynik spotkania podwyższył James Milner. Wicekapitan Liverpoolu dogrywał z rzutu wolnego, jednakże żadnemu z zawodników nie udało się sięgnąć futbolówki, a ta wpadła do siatki.

Bliski strzelenia bramki numer 3 dla swojego zespołu był Jordan Henderson. W szybkim kontrataku Anglik otrzymał podanie od Milnera i uderzył, lecz dobrą interwencją popisał się Jores Okore.

Następnie swojego szczęścia próbował Moreno, którego próba została udaremniona przez Bunna. Z rzutu wolnego uderzał również Coutinho, lecz piłka po jego strzale poszybowała minimalnie obok okienka.

Tuż przed przerwą bramkarz gospodarzy ponownie musiał ratować swój zespół. Tym razem groźny strzał oddał Daniel Sturridge.

The Villans rozpoczęli drugą połowę z większym animuszem, a po dobrej próbie Bacuny zmuszony do interwencji był Simon Mignolet.

Liverpool szybko odzyskał kontrolę na placu gry, a w 59. minucie spotkania po podaniu Firmino piłkę przyjął Emre Can i strzałem zza pola karnego pokonał golkipera AV.

Chwilę później murawę opuścił Daniel Sturridge, a zastąpił go Divock Origi.

Belg potrzebował zaledwie dwóch minut, aby wpisać się na listę strzelców. Po podaniu na wolną przestrzeń od Coutinho, Divock wyprzedził obrońców rywala i precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce.

W 65. minucie po zamieszaniu w polu karnym i niepewnej interwencji Bunna gola dla Liverpoolu zdobył Nathaniel Clyne.

Ostatnie słowo należało do Kolo Touré, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego strzelił pierwszą w karierze bramkę dla the Reds.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Klopp: Teraz jestem jednym z was  (1)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore
5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com