Osób online 1000

Origi: Pokazuję na co mnie stać


Divock Origi zostawił za sobą nieudany sezon w Ligue 1 i udowadnia wszystkim jego krytykom iż stać go na naprawdę wiele. Belgijski napastnik miał bowiem wątpliwy zaszczyt znalezenia się w najgorszej jedenastce sezonu według L’Equipe.

Były napastnik Lille przybył do Liverpoolu kompletnie ograbiony z pewności siebie i będąc obiektem żartów z wszelakich stron. Jednak 11 miesięcy później okazuje się, że Belg wysyła swoich krytyków do kąta aby przemyśleli swoje zachowanie.

Po trudnym starcie sezonu, Origi rozkwita pod wodzą Jurgena Kloppa. Divock przygotowuje się teraz do najważniejszego meczu w swojej karierze, a mroczne wspomnienia pozostawił daleko w tyle.

- To był paskudny sezon, ale wiele mnie nauczył. W piłce takie sytuacje mogą pomóc ci się rozwinąć albo ściągnąć na dno.

- Za kilkanaście lat kiedy zawieszę buty na kołku będę mógł powiedzieć: "Miałem beznadziejny sezon, ale zobaczcie co stało się rok później."

- To ważna rzecz aby mieć wiarę w siebie. Ludzie będą mówić różne rzeczy, ale tak długo jak ty wierzysz w swoje umiejętności i nie pozwolisz się przytłoczyć wszystko jest możliwe.

Ostatnie tygodnie była dla Divocka bardzo ekscytujące. Gra od pierwszej minuty przeciwko Borussii i występ na miarę piłkarza meczu i dublet jako rezerwowy w meczu ze Stoke.

- Dla takich szans tu przybyłem. To wielki klub i stawka jest wysoka. Staram się jak mogę, decyzja jest jednak w rękach trenera.

- Byłem zachwycony grą od 1 minuty w meczu z Dortmundem. Bardzo chciałem się pokazać z dobrej strony. Kiedy ktoś pokłada w tobie nadzieję, chcesz się odpłacić za ten kredyt zaufania. Po meczu trener mi pogratulował. Wie, że przede mną dużo nauki, ale ja widzę nad czym muszę pracować.

- Gra sprawia mi mnóstwo przyjemności. Czuję się świetnie i strzelam bramki a to dla napastnika najważniejsze. Poza tym bardzo dobrze mi w tym klubie i myślę, że to kombinacja tych czynników sprawia, że całkiem nieźle mi idzie! Wiem jednak, że stać mnie na znacznie więcej i chcę to pokazać.

Rozwój Divocka jest widoczny na dwóch płaszczyznach. Poprawił się pod względem fizycznym i nie ma najmniejszego problemu z wymagającym środowiskiem Premier League. Wiele nauczył się również pod względem taktycznym, a to już zasługa Jurgena Kloppa.

Niemiec wyjawił, że Belg nabrał tyle mięśni, że musiał zacząć nosić większą koszulkę.

- To było coś nowego. Gra w Anglii jest znacznie szybsza i bardziej kontaktowa. W każdej drużynie jest co najmniej kilku bardzo silnych piłkarzy.

- Nie mam zbyt wiele doświadczenia, więc podpatrywałem innych graczy i jak sobie radzą z takimi problemami. Mamy świetne warunki do trenowania więc ciężko pracowałem i cieszy mnie, że przyniosło to efekty.

Divock jest niezwykle wdzięczny za to, jak oszlifował go Klopp. Nauczył go jak wykorzystywać swoje atuty. Belg zaczął grać więcej przodem do bramki i wykorzystywać swoją naturalną szybkość.

Niemiec był fanem talentu Origiego na długo przed przybyciem na Anfield. Chciał ściągnąć go na Signal Iduna Park dwa lata temu.

- Byłem świadomy zainteresowania wielu klubów, ale jak tylko dowiedziałem się o ofercie z Liverpoolu wiedziałem gdzie chcę się udać.

- Zostałem ciepło przywitany i byłem zaskoczony tym jak wiele osób mnie znało.

- Miło jest gdy ktoś w ciebie wierzy, lecz w zamian musisz pokazać, że zaufanie nie było błędem. Jeżeli się sprawdzisz trener będzie wiedział co z tobą zrobić i nie będziesz musiał zadawać zbędnych pytań.

- W tym wieku uczysz się naprawdę wiele i dobrze mieć menadżera, który wie co robi. Ma jasny plan i łatwo zrozumieć o co w nim chodzi.

- Zanim tu przybyłem grałem dużo plecami do bramki, ale dzięki trenerowi nauczyłem się wykorzystywać moje zalety i grać więcej jeden na jeden. Każdy jest świadomy tego, że potrafi obchodzić się z młodymi piłkarzami. Wiem, że jestem we właściwym miejscu i teraz wszystko zależy ode mnie. Jestem wierzącą osobą i mam nadzieję, że Bóg da mi szansę aby się wykazać.

Klopp pokazał swoją wiarę w młodego napastnika wystawiając go w składzie przeciwko Borussii. Sturridge prawidłowo odpowiedział na taki rozwój sytuacji i zagrał świetny mecz przeciwko Stoke. Duet napędza się nawzajem i Origi uważa, że wiele może się nauczyć od Anglika.

- To wspaniały piłkarz i cieszę się, że mam szansę z nim grać bo wiele mogę się od niego nauczyć. Tak samo jest z Christianem i Dannym Ingsem. Obserwuję ich grę i wyciągam wnioski.

- Widzę jak Daniel się porusza, robi to w bardzo inteligentny sposób. Wbiega obrońcom za plecy i sprawia im wiele kłopotów. Świetnie wykańcza akcje i jest kreatywny.

Dla piłkarza, który ma za sobą występ na Mundialu przeciwko Argentynie, mecz z Borussią nie jest niczym strasznym. Teraz chodzi o to, żeby dokończyć to zaczęło się tydzień temu.

- To wielki mecz i mam nadzieję, że atmosfera będzie wspaniała. To z pewnością nam pomoże, bo naszym celem jest wygranie Ligi Europy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

NazwaUżytkownika 14.04.2016 12:57 #
Wierzę mocno w tego chłopaka! Ma wszystko by pod okiem Kloppo stać się rasowym napastnikiem jak np Lewy.
lfcarty 15.04.2016 11:49 #
dobry kot

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore