Osób online 848

Lucas niepewny swojej przyszłości


Lucas Leiva nie jest pewny swojej przyszłości na Anfield i skupia się jedynie na tym co tu i teraz. Brazylijczyk przyznał jednak, że kocha Liverpool i nie ma zamiaru spieszyć się z odejściem z klubu w najbliższym czasie.

Wieloletni zawodnik Liverpoolu został bohaterem pucharowego meczu z Plymouth, strzelając swoją pierwszą bramkę od siedmiu lat. Był to wyjątkowy moment bardzo frustrującej dla Lucasa kampanii, który zagrał w Premier League od pierwszej minuty tylko trzy razy w tym sezonie. Brak gry spowodował, że 30-letni zawodnik poprosił Jürgena Kloppa o rozmowę na ten temat, a Niemiec obiecał, że nie będzie stał mu na przeszkodzie jeśli w styczniowym oknie transferowym do klubu wpłynie konkretna oferta.

Zainteresowanie usługami Brazylijczyka przejawiał Inter Mediolan, ale Liverpool nie był zainteresowany wypożyczeniem Lucasa. Jego kontrakt z klubem z Merseyside obowiązuje do 2018 roku, a sam zawodnik chwali sobie współpracę z Kloppem i wciąż rozważa swoje opcje.

- Zawsze byłem z nim bardzo szczery, ufam mu. Miałem kilka okazji na odejście, muszę myśleć długofalowo. Nie zostanę tu już zbyt długo. Muszę zacząć o tym myśleć. Kocham to miejsce, nie ma co do tego wątpliwości, ale priorytetem jest moja przyszłość - potrzebuję grać. Muszę jakoś to rozwiązać.

- Moje relacje z menedżerem są fantastyczne. Wiele się od niego nauczyłem i cieszę się, że mogę z nim współpracować. Cały czas się uczę, nie tylko w kwestii piłki nożnej, ale także jako człowiek.

- Jeśli zostanę tutaj w styczniu, będzie świetnie. To dla mnie najlepsze miejsce na ten moment. Nie mogę jednak przewidzieć co będzie za dwa czy cztery miesiące, albo za rok. Muszę pomyśleć o swojej przyszłości. Na ten moment wszystko jest w porządku. Jestem szczęśliwy i skupiam się na tym co tu i teraz.

Jeśli Lucas zostanie na Anfield do lata, będzie mógł świętować dekadę w Liverpoolu. Brazylijczyk był kapitanem drużyny, która zakończyła spotkanie pucharowe na Home Park z sześcioma nastolatkami na boisku.

- Bardzo mi się to podobało. Przed meczem nie byłem pewny, czy jestem dobrze przygotowany fizycznie. Po wtorkowym treningu miałem lekki obrzęk kolana. Porozmawiałem jednak z menedżerem i zakomunikowałem, że chcę grać w tym spotkaniu, chcę pomóc drużynie. Wiem ile znaczy krajowy puchar w tym kraju i jak ważny jest dla klubu.

- Oczywiście chciałbym grać w Premier League co tydzień, ale z radością przyjmę każdą okazję do gry. W meczy z Plymouth byłem kapitanem, a na boisku było wielu młodych zawodników.

Lucas był autorem zwycięskiego gola, strzelając głową po dośrodkowaniu Philippe Coutinho z rzutu rożnego. To było pierwsze trafienie byłego pomocnika Grêmio od czasu bramki w Lidze Europy ze Steauą Bukareszt w 2010 roku.

- Macie na myśli oficjalnego gola! Strzeliłem w trakcie przygotowań, pamiętacie? Jestem też najlepszym strzelcem w pojedynkach młodość kontra doświadczenie. To rozgrywka, która stała się tradycją dzień przed meczem na treningach. Słuchajcie, żarty na bok - to było wspaniałe uczucie. Nie strzelam często więc jestem bardzo szczęśliwy, przede wszystkim dlatego, że awansowaliśmy.

- To był trudny mecz. Wielu kibiców pewnie oczekiwało, że odpadniemy z pucharu. Wyjazdy na teren tego typu drużyn, mocnych fizycznie, zwłaszcza przy tak młodym składzie, są niezwykle trudne. To było dla nich dobre doświadczenie. Jasne jest, że musimy wiele poprawić. Najważniejszy tego dnia był awans i wykonaliśmy swoje zadanie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

tartak26 20.01.2017 09:31 #
Który to już raz...

Pozostałe aktualności

Anfield pożegnało Matipa i Thiago - zdjęcia  (0)
20.05.2024 00:56, AirCanada, liverpoolfc.com
Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore