LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 985

Klopp: W życiu nie ma gwarancji


Jürgen Klopp na przedmeczowej konferencji wypowiedział się na temat formy, jaką ostatnio prezentuje Liverpool i priorytetów na pozostałą część sezonu.

W środę na Anfield Liverpool podejmie zespół Świętych w rewanżowym półfinałowym spotkaniu Pucharu Ligi i spróbują odrobić jednobramkową stratę z pierwszego meczu.

O Liverpoolu wciąż walczącego na trzech frontach...

Walczymy w każdym meczu i to chyba jest najważniejsze. Oczywiście w pucharach celem jest wygranie całego turnieju. W Premier League jest prawie tak samo, ale nie jest łatwo. W tej chwili jeśli Chelsea wygra wszystkie swoje pozostałe mecze, to żaden zespół nie ma już na to szans. Dla nas jest wciąż bardzo ważne, aby zakończyć sezon z jak najlepszym możliwym wynikiem, cokolwiek to oznacza. Sprawdzimy po sezonie. Mamy odpowiednio dużo jakości w zespole, aby walczyć o Ligę Mistrzów. Jeśli to osiągniemy i będziemy blisko lidera w decydującym momencie sezonu, to wciąż będziemy walczyć o coś więcej. Jednak na ten moment nie musimy o tym myśleć i nie powinniśmy. Teraz mamy dwa mecze i później gramy z Chelsea, więc to będzie moment, kiedy będę o nich myślał, jak możemy dać im radę. Walczymy o wszystko, gdzie tylko możemy i to tyle.

O zespole, który stracił ostatnio swoją intensywność...

Intensywność to coś o czym mówicie częściej, niż my. To nie chodzi o to, by biegać 120km w każdym meczu. To chodzi o sprint i kilka innych rzeczy. Nie wiem dokładnie, czy ostatnio jest trochę mniejsza, ale wciąż nie jest to żaden problem. To nie ze względu na intensywność straciliśmy ostatnio w sobotę kilka bramek. Przeciw głęboko grającej defensywie Swansea stworzyliśmy sobie okazje bramkowe. Nawet przy stanie 3:2 oddaliśmy trzy lub cztery strzały z pola bramkowego, więc to tłumaczy wszystko. To nie chodzi o szukanie intensywności i jeśli jej nie ma, to nie możemy wygrać meczów. Mamy różne sposoby, aby wygrywać.. Musimy robić odpowiednie rzeczy w odpowiednim czasie. Jeśli mamy się bronić, to bronimy się wspólnie wszyscy razem, jeśli mamy atakować to również wspólnie idziemy do ofensywy. Musimy razem tworzyć sobie sytuacje bramkowe. Jeśli wszystko zrobimy co w naszej mocy, to na 100% będziemy mieć więcej punktów. To oczywiste. Jednak nie wszystko zawsze zależy od intensywności. W ostatnich meczach graliśmy inaczej z kilku powodów. Wiemy dlaczego i nie będziemy omawiać je tutaj, ale pokażemy, że wyciągnęliśmy z nich wnioski.

O tym czy wynik z pierwszego meczu z Southampton wpłynie na grę w środę...

Myślę, że z Southampton grałem najwięcej spośród wszystkich zespołów z Premier League. Prezentują dość otwartą piłkę, ale przeciwko nam zawsze grają głęboko cofnięci. Powiedziałbym, że okazują nam szacunek uważając, że powinni tak z nami grać. W Southampton po meczu wiedzieliśmy, że nie wyszło nam spotkanie. Jednak prawdopodobnie obaj menedżerowie byli sfrustrowani z powodu wyniku. W tym meczu mieli szanse na więcej bramek. Powodem nie było posiadanie piłki, ale ich dobre wyprowadzanie kontrataków i w kilku momentach mieli dobre sytuacje, a my nie graliśmy dobrze w obronie. Skończyło się tylko na 1:0 i nie robi to dla nas różnicy, czy jest remis, czy jedna bramka straty. Jeśli przegralibyśmy 3:0, musielibyśmy przemyśleć kilka spraw. Jednak skończyło się na 1:0, więc nadal wszystko jest możliwe.

O tym, jaki wpływ na zmęczenie psychiczne ma liczba spotkań w styczniu..

To nie jest ważne. Sytuacja taka jest i tyle. Nie masz dnia odpoczynku, ale nie można przed tym uciec. To jest normalne dla wszystkich zespołów. Potrzebujesz szczęścia w różnych sytuacjach. Czy mieliśmy szczęście w ostatnich spotkaniach? Czy strzelaliśmy bramki po spalonym i nikt tego nie wiedział? Nie. Czy mieliśmy szczęście do decyzji sędziowskich? Nie. To jest wszystko prawda. Czy muszę o tym myśleć? Nie. Czy graliśmy naprawdę, naprawdę dobrą piłkę do końca ubiegłego roku? Tak. Czy straciliśmy Philippe Coutinho 26 listopada i kilka dni później Joela Matipa, czyli dwóch najlepszych piłkarzy w sezonie, jak do tej pory? Tak. Czy jest to szczęście? Nie. Czy poradziliśmy sobie z tą sytuacją? Tak. Nie stoimy w miejscu i szukamy wymówek. To co musimy robić to walczyć i właśnie tak się sprawy mają.

To jest dobry moment, zespół jest wciąż w stanie grać wspaniały futbol i to zrobiliśmy też w meczu z Swansea - było kilka dobrych minut, kiedy przegrywaliśmy 2:0. To jest to, co musimy zrobić, a nie wciąż myśleć, dlaczego przegraliśmy w ten czy inny sposób. Jesteśmy odpowiedzialni za tę sytuację. Jeśli ktoś może to zmienić, to tylko my możemy to zrobić. Wszystko jest wciąż dobrze. Wiem, wokół nas nie jest już tak pozytywnie, ale naszym zadaniem jest powrócić na właściwe tory. Myślę, że tak będzie, ponieważ to będzie wieczorne spotkanie na Anfield z wybitnymi kibicami, którzy niewiarygodnie nam pomagają. Pierwsza połowa przeciwko Swansea może nie była najbardziej ekscytująca na świecie, ale to jest nasza praca, którą musimy wykonać. Nie jesteśmy odpowiedzialni za taką grę, ponieważ to tak wygląda, jeśli jedna drużyna gra głęboko w defensywie. Jeśli jakiś zespół tak gra, to nie tworzysz sytuację za sytuacją, ponieważ to niemożliwe. Nawet Albert Einstein powiedziałby, że nie jest to możliwe.

Musisz grać bardzo cierpliwie. Musimy się tego nauczyć. Pierwsza połowa była dobra, ponieważ mieliśmy trzy lub cztery sytuacje i zespół Swansea nie sprawiał problemu. Wyszli długą piłką do przodu i nagle było coś w rodzaju "O, co teraz?". Po stracie dwóch bramek zaczęliśmy grać bardziej ofensywnie, tłum się ożywił i wszystko się zmieniło. Jednak później straciliśmy trzecią bramkę. To nie ma sensu, ale stało się. Mamy jeszcze niewiarygodnie dużo spotkań przed nami. W życiu nie ma gwarancji, a są tylko szanse. W piłce nożnej jest podobnie, ponieważ też nie ma gwarancji. Wszyscy by tego chcieli. Jednak mamy okazje, aby każdego dnia dawać z siebie wszystko i moim zadaniem jest upewnić się, że chłopcy są tego świadomi. Możecie być pewni, że robię to. Następnie, niech walczą i pokażą to na boisku w spotkaniu z Southampton na Anfield.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Jedi13 24.01.2017 09:14 #
'Powodem nie było posiadanie piłki, ale ich dobre wyprowadzanie kontrataków i w kilku momentach mieli dobre sytuacje, a my nie graliśmy dobrze w OBRONIE' - To może jakiś ŚO w styczniu?

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (5)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com