Osób online 826

Klopp przed meczem z Leicester


Jürgen Klopp nie oczekuje, iż Liverpool w poniedziałek zmierzy się z całkowicie odmienioną drużyną Leicester City z powodu zwolnienia Claudio Ranieriego.

Mistrz Anglii znajduje się obecnie jedno oczko nad strefą spadkową oraz przegrał ostatnie pięć spotkań w Premier League. To wszystko spowodowało zwolnienie włoskiego menedżera.

Odejście Ranieriego spotkało się w czasie z pojedynkiem z the Reds na King Power Stadium. Klopp uważa, że zmiany przyszły zbyt późno, by znacznie wpłynąć na przygotowanie do tego pojedynku.

– Po konferencji prasowej, mamy spotkanie dotyczące naszych rywali, więc zobaczymy, co nasi zwiadowcy mają do powiedzenia – oznajmił Niemiec zapytany o nowe zagrożenia ze strony obrońców tytułu.

– To ich pierwszy mecz bez Ranieriego. Nie sądzę, żeby coś zmieniali, nie jestem pewien. Prawdopodobnie dwóch asystentów obejmie stery, więc to nie jest zmiana, lecz trochę inna sytuacja.

– Oczywiście, zapewne zawodnicy muszą pokazać kilka rzeczy i będą chcieli to zrobić. Nasze zadanie to nie pozwolić im na zbyt wiele, to wystarczająco trudne. Staram się nie myśleć o rzeczach, na które nie mam zbyt wielkiego wpływu.

– Jeśli, zagramy swoje, będziemy trudnym rywalem dla każdego, i to jest to na czym się skupiamy.

Ostatnim spotkaniem Lisów pod wodzą Claudio Ranieriego był mecz wyjazdowy przeciwko Sevilli, w którym Anglicy polegli 2:1.

Klopp ostrzega, że bramka zdobyta w 73 minucie przez Jamie’go Vardy’ego w spotkaniu Ligi Mistrzów może dać rywalowi chwilową pewność siebie, przed poniedziałkowym starciem. Jednocześnie Niemiec uważa, że to od jego podopiecznych zależy czy wyjdą na to spotkanie z chłodną głową.

– Widziałem ich mecz w Lidze Mistrzów i to było zdumiewające, jak w momencie zmienili styl gry po zdobyciu bramki – dodał.

– Może to utrzymają i będziemy musieli sprawić im trudności w przeniesieniu tego na murawę. Jeśli nie, to musimy sprawić, by ich pewność siebie nie wzrosła.

– Kolejny raz musimy zagrać nasz najlepszy futbol. Nad tym pracowaliśmy ostatnie 15 dni. To powinno być możliwe, lecz naszą pierwszą pracą jest to, co zrobimy, a dopiero potem możemy o tym dyskutować.

Z powodu odpadnięcia z rozgrywek FA Cup, Czerwoni mieli 16 dni przerwy od jakichkolwiek rozgrywek. Pierwszym testem po feriach okaże się wyjazdowy mecz z mistrzem Anglii.

Trener ma nadzieję, że jego podopieczni nie wypadli z rytmu meczowego spowodowanego tak długą przerwą.

– Jesteśmy przyzwyczajeni. Dwutygodniowa przerwa nie oznacza, że opuściliśmy kraj i nie graliśmy w piłkę rok.

– To kilkanaście dni, to nie jest wielki problem. Graliśmy w La Manga mecze kontrolne i mieliśmy sesje treningowe.

– Kiedy, masz do rozegrania pojedynek co 3 dni to mówisz, że to zbyt wiele, lecz kiedy masz tydzień lub dwa tygodnie przerwy to jest to niewystarczająco – zaznaczył.

– To nasza praca do wykonania i wiemy o tym. W poniedziałek musimy być w formie i zagrać najlepszy futbol jaki umiemy – zakończył.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Klopp o problemach Origiego poza The Reds  (0)
29.05.2024 23:41, B9K, thisisanfield.com
Trio z Liverpoolu w kadrze Oranje  (0)
29.05.2024 21:28, AirCanada, liverpoolfc.com
Kelleher: Następny krok to bycie numerem 1  (7)
29.05.2024 18:37, Bajer_LFC98, The Athletic
Koumas powołany do kadry Walii  (0)
29.05.2024 17:26, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Klopp: Inni właściciele by mnie zwolnili  (16)
29.05.2024 14:47, Margro1399, thisisanfield.com
39. rocznica tragedii na Heysel  (0)
29.05.2024 10:53, Loku64, Liverpoolfc.com
Klopp pożegnał się z kibicami - zdjęcia  (0)
29.05.2024 09:04, Ad9am_, liverpoolfc.com