Osób online 1421

Mignolet chwali Origiego


Imponujący wzrost formy Divocka Origiego, który dało się zauważyć w kilku ostatnich starciach Liverpoolu, nie był zaskoczeniem dla jego kolegi z klubu i reprezentacji – Simona Mignoleta.

Belgijski napastnik zdobył dwie bramki dla the Reds w dwóch ostatnich spotkaniach, powiększając swoje konto strzelonych goli do 10 w 36 występach w tym sezonie.

I teraz, gdy Jürgen Klopp wyjawił, iż Sadio Mané prawdopodobnie nie zagra do końca sezonu z uwagi na kontuzję kolana, którą niedawno odniósł, Origi może otrzymać więcej szans na zabłyśnięcie.

Mignolet jest pewny, że 21-latek może wnieść duży wkład do walki o miejsce w czołowej czwórce.

- Nie jestem zaskoczony. Zawsze wiedziałem, że ma w sobie to coś – powiedział golkiper oficjalnej stronie klubu.

- Ma wszystkie umiejętności, by być bardzo dobrym napastnikiem w Premier League.

- Jest szybki, potrafi przetrzymać dla nas piłkę i wygrywać pojedynki, a co najważniejsze, strzela bramki.

- Zdobył dwie w dwóch starciach i mam nadzieję, że będzie dalej trafiał do końca kampanii.

Liverpool szczyci się najskuteczniejszym atakiem w Premier League w tym sezonie, mając na koncie 66 goli w 31 spotkaniach.

Świadomość, że ofensywa the Reds może złamać każdą obronę, daje drużynie pewność siebie, uważa Mignolet.

- Wiemy, że mamy dużą jakość z przodu. Możemy błyskawicznie zmienić oblicze meczu.

- Phil wrócił razem z Roberto z Brazylii po przerwie reprezentacyjnej i zaliczył wyśmienity występ z Evertonem, a także zdobył bramkę [w potyczce z Bournemouth].

- Na nieszczęście, Sadio zszedł z boiska kontuzjowany [w meczu z the Toffees], ale Divock dobrze go zastąpił, zaliczył już dwa trafienia i to mu da więcej pewności siebie.

- Trzeba wierzyć, że utrzyma strzelecką formę do zakończenia sezonu.

Liverpool wciąż pozostaje w intensywnej batalii o kwalifikacje do Champions League z jeszcze siedmioma pojedynkami do rozegrania.

Mignolet przyznaje, iż czasem trudno jest ignorować wyniki rywali, ale twierdzi, że to jedyna metoda, by móc w pełni skupić się na celu, do którego desperacko dążą wszyscy zawodnicy.

- Od początku wiedzieliśmy, że do samego końca będzie wielka rywalizacja o TOP4 – mówi.

- To się nie zmieni, musimy walczyć o każdy punkt, który możemy dostać tak, jak wszystkie zespoły.

- Każde trzy punkty w Premier League są trudne do zdobycia, i to nie tylko dla nas.

- Ale musimy patrzeć na siebie, a nie na to, co robią nasi przeciwnicy.

- Musimy nazbierać tyle punktów, ile będzie trzeba, by dostać się do Ligi Mistrzów, bo to jest nasz cel. W szatni każdy tego pragnie.

- Oczywiście, zawsze spogląda się na konkurentów i ich rezultaty, ale nie można się tym denerwować.

- Chcemy się skupić na naszej pracy, jaką jest rozgrywanie meczów i wygrywanie ich. Chcemy robić krok za krokiem, następnym będzie spotkanie ze Stoke w sobotę.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Klopp: Teraz jestem jednym z was  (2)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore
5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com