Osób online 868

Robertson o swoim pierwszym golu


Pierwsza bramka strzelona przez Andy'ego Robertsona w barwach Liverpoolu sprawiła, że ostatni akcent sezonu na Anfield i wygrana z Brighton była jeszcze słodszym akcentem dla reprezentanta Szkocji.

Liverpool potrzebował wygranej spotkaniu z Brighton, by bez oglądania się na Chelsea, aby zapewnić sobie udział w przyszłorocznej edycji Champions League. Gospodarze dopięli swego i pokonali rywali 4:0.

- Zawsze przyjemnie jest wpisać się na listę strzelców - powiedział lewy obrońca the Reds.

- W moim przypadku to są rzecz jasna nieliczne momenty, jednakże strzelenie gola przed własną publicznością jest zawsze czymś wyjątkowym.

- Od samego początku graliśmy na wysokich obrotach, właśnie tak jak sobie założyliśmy. Stłamsiliśmy rywali, nie dając im odrobiny wolnej przestrzeni. Uznanie należy się wszystkim chłopakom. Zapracowaliśmy na zwycięstwo.

- Właśnie do takich występów jesteśmy przyzwyczajeni. Ostatnie nieco spuściliśmy z tonu, lecz na szczęście udało nam się wrócić na odpowiedni pułap.

Dominic Solanke był kolejnym zawodnikiem Liverpoolu, który mógł pochwalić się debiutanckim trafieniem w czerwonej koszulce. Andy pogratulował swojemu koledze z linii ognia.

- Jestem naprawdę zachwycony jego występem. Trafił do Liverpoolu w podobnym momencie do mnie. Prawdopodobnie nie rozegrał w tym sezonie tylu spotkań, ilu oczekiwał. Każdego dnia jednak ciężko pracował w czasie treningów i wkładał w to wszystko mnóstwo zaangażowania.

- To było typowe dla niego wykończenie akcji. Być może fani Liverpoolu nie widzieli wielu takich sytuacji w wykonaniu Doma w tym sezonie, lecz on to naprawdę potrafi - kontynuował Andy.

Osobne słowa uznania z ust Robertsona padły w kierunku Mo Salaha. Egipcjanin strzelił 32 gola w Premier League w tym sezonie i po meczu odebrał Złotego Buta dla najlepszego snajpera ligi.

- Był przez cały sezon zawodnikiem z innej bajki. Zasłużył na wszystkie pochwały i wyróżnienia, które utrzymuje.

- Oczywiście, przeciwko Brighton mógł dołożyć jeszcze 1-2 bramki. Sądzę jednak, że był i tak zadowolony po tym meczu!

Robertson dodał, że drużyna wreszcie może skoncentrować się na Lidze Mistrzów i ostatnim akcencie sezonu w postaci starcia z Realem Madryt w Kijowie.

- Trudno było przestać o tym myśleć, lecz musieliśmy w tym tygodniu w pełni skupić się na Brighton, gdyż wiedzieliśmy, jaka jest stawka tej konfrontacji.

- Każdy z nas, kibice, nasze rodziny, przyjaciele i ludzie związani z klubem wyczekują finału Ligi Mistrzów. Wszyscy jesteśmy niezwykle podekscytowani wizją meczu w Kijowie.

- Będziemy gotowi. Mamy praktycznie 2 tygodnie, by odpowiednio przygotować się do finału. Będziemy w możliwie najlepszej dyspozycji i zrobimy wszystko, by ich pokonać - podsumował.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Skott 14.05.2018 11:52 #
Brawo Andy! Odkąd przyszedł do nas został jednym z moich ulubieńców. Może nie jest wirtuozem techniki, ale zawziętość, nieustępliwość, serce do walki to również bardzo ważne cechy w piłce. Myślę, że będzie to nasz etatowy lewy obrońca na lata i w wieku 26 lat osiągnie klasę światową, jak sobie założył.
Oh Andy, Andy. Andy, Andy, Andy Robertson!
Kurtz 14.05.2018 22:13 #
Rozkręca się, a jakby jeszcze miał nogę Riise... oO

Pozostałe aktualności

Anfield pożegnało Matipa i Thiago - zdjęcia  (0)
20.05.2024 00:56, AirCanada, liverpoolfc.com
Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore