Osób online 933

Robbo i Mane: Pozostał jeszcze rewanż


Sadio Mané i Andy Robertson w pomeczowym wywiadzie jeszcze na murawie Estadio da Luz wspólnie stwierdzili, że nic nie jest absolutnie rozstrzygnięte w ćwierćfinałowej rywalizacji Benfiki z Liverpoolem.

Ibrahima Konaté i właśnie Mané strzelili gole dla the Reds w pierwszej połowie. Później gospodarzy 'do tlenu' podłączył Darwin Núñez, jednak w końcówce wtorkowej konfrontacji piłkę w siatce umieścił Luis Díaz.

- To był dla nas trudny mecz - powiedział reprezentant Szkocji.

- Oczywiście mieliśmy wiele dobrych momentów w pierwszej połowie. Prowadziliśmy 2:0 i stworzyliśmy sobie jeszcze więcej okazji do zdobycia bramek. Potem rywale strzelili gola, publiczność poniosła ich do lepszej gry, jednak potrafiliśmy to wspólnie przetrwać. Momentami graliśmy zbyt niedokładnie, nie potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, co było wodą na młyn dla gospodarzy.

- Trzeci gol był naprawdę ważny, lecz niczego jeszcze nie rozstrzyga. Zdecydowanie mamy jeszcze wiele do zrobienia.

- Luis Díaz był naładowany od pierwszych minut - śmiał się Robertson.

- W końcu grał przeciwko swojemu wielkiemu rywalowi z czasów gry w Portugalii. Dwubramkowa przewaga jest rzecz jasna wspaniałą zaliczką, ale musimy jeszcze postawić stempel na naszym awansie na Anfield.

- Wszyscy chcemy być w półfinale i przed nami jeszcze 90 minut ciężkiej pracy, by się tam zameldować. Mam nadzieję, że przy asyście naszych kibiców uda nam się zrealizować cel - podsumował Robbo.

Z kolei Sadio Mané dodał: - Najważniejsze jest zwycięstwo zespołu, nie moja bramka. Oczywiście jestem szczęśliwy, że udało mi się trafić do siatki, lecz strzeliliśmy w sumie 3 gole, dające zwycięstwo. Czekamy na rewanż, mamy jeszcze robotę do wykonania w Liverpoolu.

- Dla nas to wspaniały początek tygodnia. Lepszego nie mogliśmy sobie wymarzyć. Teraz koncentrujemy się na niedzielnym starciu - podsumował Senegalczyk.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Paviola 06.04.2022 14:35 #
Nie da się przecenić w jakikolwiek sposób Robertsona. Miał taki moment, zwłaszcza na początku sezonu, że Tsimikas grał tak dobrze jak on, ale od dłuższego czasu nasz wojownik wrócił na swój poziom. Andy to najlepszy boczny obrońca świata. TAA to genialny skrzydłowy, ale w obronie nigdy nie błyszczał. Andy jest świetny w ataku i doskonały w obronie. Gdyby miał ciutke lepszą prawą nogę byłby bez skazy.
Kijoraptor 07.04.2022 04:12 #
Niestety ostatnio obniżył poziom gry w defensywie, często jest mijany na jeden zwód.

Pozostałe aktualności

Anfield pożegnało Matipa i Thiago - zdjęcia  (0)
20.05.2024 00:56, AirCanada, liverpoolfc.com
Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore