Liverpool zainteresowany sprowadzeniem Thurama
Liverpool wyraża zainteresowanie sprowadzeniem piłkarza OGC Nice - Khephrena Thurama. 22-latek zanotował imponujący sezon w Ligue 1, w wyniku czego zawodnik znalazł się w orbicie zainteresowań Jürgena Kloppa.
Thuram jest synem legendarnego francuskiego obrońcy, mistrza świata - Liliana.
Liverpool wykazuje duże zainteresowanie transferem, co potwierdzają również doniesienia z francuskiego dziennika L'Équipe.
Piłkarski profil Thurama sprawia, że 22-latek jest więcej, niż interesującą opcją dla Liverpoolu. The Reds trudno będzie się oprzeć pokusie, by nie powalczyć o sprowadzenie zawodnika, biorąc pod uwagę fizyczne braki drużyny w środku pola w minionej kampanii.
Młody zawodnik występował w minionym sezonie na pozycji defensywnego pomocnika. Ponadto zaliczył debiut w reprezentacji Trójkolorowych.
Wiek i nieregularna dyspozycja Fabinho w poprzednim sezonie skłoniły klub do poszukiwań piłkarza, który będzie mógł z powodzeniem występować w roli 'szóstki'.
Energia Thurama i boiskowy spokój w tzw. małych strefach sprawiają, że zawodnik zwrócił duże zainteresowanie Liverpoolu.
Liverpool nie złożył jeszcze formalnej propozycji transferu, jednak wkrótce nowy dyrektor sportowy - Jörg Schmadtke może przejść do bardziej zdecydowanych kroków.
Neil Jones (goal.com)
Hugo Delom (L'Équipe)
Komentarze (47)
Czy pójdą po trzech (razem z Mac Allisterem), czy też ograniczą się do dwóch, bo przekazy odnośnie przebudowy drugiej linii były różne. Mówiło się o kupnie 2-3 nowych pomocników.
Thuram to boxtobox.
Kone to DM.
Dawno nie widziałem tak zwinnego piłkarza przy wzroście 193 cm.
Oby się udało.
Thuram mając zaledwie 22 lata jest podstawowym zawodnikiem swojej drużyny rozgrywając 77% możliwych minut. Nie wiem czy to jest dla nas idealny zawodnik bo nie oglądam ligi portugalskiej ale patrząc po statystykach to nie ma ich co porównywać.
@jawo22
Nie wiem co ma do tego parada równości orle, ale dzięki nie musisz przypominać, wybieram sie na parę z partnerka.
Wg polonistów słowo Murzyn jest neutralne i nie ma negatywnego znaczenia, a takie może wynikać tylko z błędnych tłumczeń inwektyw, slangowych żartów i definicji lub w ujęcia historycznego - kolonializm (przy czym nalezy pamiętac, ż to ostatnie nie ma kontrkstu polskiego, bo my kolonii afrykańskich nie mieliśmy). Wybitny polscy językoznawcy jakimi są prof. Bralczyk i prof. Miodek jasno podkreślają, że w tym słowie nie ma absolutnie niczego zlego.
I wolę słuchac wybitnych polskich profesorów niż oszołomów, których za niedługo będzie obrażało, że na nich sie spojrzy czy w ogóle odezwie się do nich