Osób online 1413

Boss po wyjątkowym triumfie nad Newcastle


Jürgen Klopp zdradził, że nigdy nie doświadczył czegoś takiego jak „niewiarygodne” zwycięstwo 2:1 nad Newcastle United na St James’ Park, osiągnięte dzięki dwóm trafieniom Darwina Núñeza i pomimo tego, że Virgil van Dijk został wyrzucony z boiska w pierwszej połowie.

O tym, co końcowy wynik mówi o duchu i determinacji jego zawodników...

- To mówi samo za siebie. Myślę, że w moich 1000 meczach jako trener lub menadżer nigdy nie doświadczyłem takiego spotkania,  naprawdę. Nie to, że nigdy nie zmienialiśmy obrazu gry, robiliśmy to, ale gra w dziesiątkę, w takiej atmosferze przeciwko takiemu przeciwnikowi... To nie tak, że nie pamiętam, jestem prawie pewien, że to się nigdy nie zdarzyło, bo takie momenty są rzadkie i wyjątkowe. Myślę, że chłopcy na to zasłużyli, bo w dziesiątkę graliśmy lepiej i postawiliśmy się Newcastle. Wcześniej było trochę chaosu, a Newcastle prowadziło 1:0. Nie graliśmy wystarczająco spokojnie, czuliśmy się jak pod presją, co było zbędne.

- W przerwie pokazaliśmy chłopakom jedną sytuację w ofensywie, w której Trent podał piłkę za linię obrony do Cody'ego Gakpo, przechodząc z lewego skrzydła na prawe. Sprawiło to, że dotarliśmy w ich pole karne i mieliśmy dobrą sytuację. W przerwie dwie rzeczy były jasne - Trent nie mógł dostać kolejnej żółtej kartki i nie mogliśmy stracić drugiej bramki, wiedzieliśmy, że wtedy będziemy mieli szansę. Chłopcy byli gotowi do ciężkiej pracy i myślę, że zanim Darwin zdobył gola, mieliśmy już swoje okazje. Diogo zagrywał do Mo, którego strzał niestety został zablokowany, ale mieliśmy swoje momenty i to jest ważne. Myślę, że rok temu grając tutaj byliśmy w podobnej sytuacji, prowadziliśmy 2:0, czerwona kartka po stronie rywali, a potem przestaliśmy grać w piłkę. Oczywiście jest to trudne i mogę sobie wyobrazić, jak Eddie Howe i Newcastle się teraz czują, takie rzeczy się zdarzają, ale zazwyczaj i tak wygrywasz. Dziś było inaczej, ponieważ moi zawodnicy do końca wierzyli i bardzo się z tego cieszę.

O odmianie oblicza meczu po wejściu Harveya Elliotta i Diogo Joty...

- Wszyscy bardzo ciężko pracowali, przez długi czas grając na wysokiej intensywności i uznaliśmy, że dość wcześnie skorzystamy ze zmian. Diogo jest świetnym graczem. Był chory przez dwa dni, nie było wiadomo czy będzie mógł wyjść w pierwszym składzie, czy nie. Jest świetnym zawodnikiem, a Harvey zawsze zostawia serce na boisku, by pomóc swojej drużynie. Po kolejnej zmianie, kiedy pojawił się Darwin, zagrał nawet jako numer sześć, gdzie jestem pewien, że nie grywał zbyt często. Tak, Darwin jest na ustach wszystkich i słusznie, bo mimo całej wcześniejszej pracy, gdyby nie zrobił tego co zrobił, to po dobrej grze wrócilibyśmy bez punktów przy wyniku 0:1. To zupełnie inne uczucie. Tak to wyglądało przez długi czas, ale Newcastle naprawdę czuło zagrożenie. Przy sytuacji Diogo i Mo zdaje się, że wszyscy na stadionie pomyśleli "ups, musimy być ostrożni”. Do tego czasu kończyło się na posiadaniu i krótkich momentach. Więc to zwycięstwo jest dla nas bardzo wyjątkowe.

O tym, czy Núñez zrobił wystarczająco dużo, aby wyjść w pierwszym składzie przeciwko Aston Villi w przyszłym tygodniu...

- Nigdy nie podjąłem decyzji o składzie na tydzień przed meczem, zobaczymy. 

O tym, co powiedział Núñezowi, zanim wprowadził go na boisko i co dzisiejszy dublet może dać napastnikowi...

- To, co powiedziałem Darwinowi, nie miało żadnego wpływu na jego występ. Pep Lijnders może z nim rozmawiać i to właśnie zrobił, po prostu go przytuliłem i zachęciłem do walki o drużynę. To jest to. Mówiliśmy już o tym, Darwin nie jest zadowolony z tego, że nie wychodzi w pierwszym składzie. Tak to jest, ale ktoś, na tak wczesnym etapie sezonu, musi być na ławce. Nie możemy mieć jedenastu graczy i grać tak samo cały czas. Musimy znaleźć stabilizację, a dyskusje się toczą. Nie wiem, czy kibice o tym dyskutują, ale oczywiście zawodnicy nie są zadowoleni gdy nie grają od pierwszej minuty.

- Po przerwie międzynarodowej będziemy grali co trzy dni i nikt nie może grać cały czas, więc musimy mieć pewność, że mamy inne opcje do wyboru. Musimy stworzyć nowy sposób gry w piłkę, a Darwin może być tego częścią. Jego kluczowe atuty są wyjątkowe, ale musimy też znaleźć stabilizację. Wszystko będzie w porządku, ale może tak musiało być - gdyby nie był tak nabuzowany i wyszedłby dziś w pierwszym składzie być może nie zdobyłby dwóch goli w ciągu ostatnich sześciu minut, pomyślmy o tym w ten sposób.

O tym, czy potrafi opisać swoje emocje po tym, gdy padł drugi gol...

- Nie, w dzisiejszych czasach nie świętuje bramek zbyt mocno, ponieważ nie byłem pewien, czy czasem nie było spalonego, czy coś w tym stylu. Byłem prawie pewien, że spalonego nie było, ale poczułem wielką ulgę dopiero, kiedy chłopcy za moimi plecami zaczęli cieszyć się po tym, jak weryfikacja VAR została zakończona. Jak mówiłem, w przerwie sposób, w jaki graliśmy po czerwonej kartce, dał nam poczucie, że możemy coś wywalczyć. Nie ustępujemy, zachowujemy spokój, bronimy się z zaangażowaniem i mamy szansę na zdobycie punktu. Mówiliśmy o punkcie, a na koniec dzięki temu co zrobili chłopcy, mamy ich więcej. 

O tym, czy potrafi opisać ducha zespołu...

- Nie, nie wiem jak. Musimy stworzyć tego ducha. Tak to wygląda. To początek sezonu, atmosfera i zrozumienie jest na świetnym poziomie, za nami udane obozy to wszystko jest pozytywne. Ale duch leży w czymś innym, jest tym, co zrobimy na boisku. Czy podoba mi się, że w dwóch meczach kończymy w dziesiątkę? Nie. Prawdopodobnie kontuzja Ibou Konaté jest spowodowana tym, że musieliśmy tak grać przeciwko Bournemouth. Taka jest prawda. To było intensywne, to nie jest poważna kontuzja, ale jest i musimy zobaczyć, co wydarzyło się dzisiaj. Więc, 70 minut w dziesiątkę w Premier League, czy dużo było takich przypadków, żeby od tego czasu odmienić mecz? Nie przypominam sobie, ale wielkie historie potrzebują kluczowych momentów. Zobaczymy, na tym zbudujemy. Nie mogę tu siedzieć i mówić, że wiemy co z tego wyniknie. Nie. Mamy świeżość, mamy nowych kluczowych graczy w drużynie i musimy tworzyć kluczowe momenty, a dzisiejszy dzień był zdecydowanie kluczowym momentem. Dlatego jestem bardzo szczęśliwy.

O tym, czy Trent Alexander-Arnold powinien otrzymać drugą żółtą w pierwszej połowie...

- Z mojej obserwacji, nie. Najpierw nie zostaje odgwizdany wyraźny faul na Trencie, gdzie sędzia techniczny mówi do mnie "tak, to był faul”. Sędzia główny go nie gwiżdże, a potem Trent rzuca piłkę - jego wina. Stało się, dostał kartkę. Następna sytuacja jest taka, że zasłużył w niej na drugą kartkę to by ją dostał, ale nie sądziłem, że powinien. Wyrzucać go z boiska, bo położył rękę na rywalu? Nie jestem pewien, czy tak powinno być.

O czerwonej kartce Van Dijka...

- Nie sądzę, żeby to była czerwona kartka. Prawie bez kontaktu, jeśli już to bardzo niewielki, ale co mogę powiedzieć? Decyzja jest taka, nie mogę jej zmienić i nie chcę. Czy podjąłbym taką decyzję w gierce treningowej? Zdecydowanie nie. Ale powody, dla których nie jestem sędzią.

Czy zastąpienie Joëla Matipa przez Jarella Quansaha, który zadebiutował w Premier League, było spowodowane kontuzją...

- Nie, nie. Wyglądał na zmęczonego. Minęło trochę czasu odkąd chłopcy zagrali pełne 90 minut. Joey grał 70 i wszedł Quansah. Świetnie. To prawdziwy talent. Zagrał dwa naprawdę dobre podania, powiedziałbym, że bardzo ważne. W defensywie potrzebowaliśmy trochę szczęścia, byliśmy trochę za głęboko, trochę zbyt pasywni, mogli strzelić, ale mamy Aliego. Poza samym rezultatem było kilka fajnych historii, a wprowadzenie Quansaha jest jedną z nich.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (15)

Redzik90 27.08.2023 23:24 #
Także teraz Quansah za Matipa trenerze, bo gorszy od Joela mógłby być tylko Rhys Williams, którego dzięki Bogu chwilowo nie ma w klubie.
Krigaflo 28.08.2023 01:53 #
Bardzo subiektywna wypowiedź w mojej ocenie
Redzik90 28.08.2023 08:05 #
Dlaczego subiektywna? On po prostu nie daje już rady grać na tym poziomie od dłuższego czasu.
simok 28.08.2023 10:53 #
Quansah fizycznie wydaje się gotowy, pytanie na ile umiałby grać na równym poziomie przez dłuższy czas?
Pabloitto 27.08.2023 23:39 #
Brawo trenerze za ten początek sezonu, dobra robota. Kiedy wydaje się, że jest bardzo żle i może być tylko gorzej zespół nie pęka.
Man_In_Red 28.08.2023 02:32 #
Myślę, że po wczorajszym meczu mamy kilku kibiców więcej :)
lfcarty 28.08.2023 08:11 #
To jest piękne-los,sędziowie,fani innych drużyn wyszyscy i wszystko przeciwko nam.
A tu taki prztyczek w nos.
Jak się czuje sędzia po takim meczu-"robiłem co mogłem,a oni i tak wygrali"
I my wszyscy pogodzeni z porażką,cieszymy się że tylko 0:1,a tu nagle eksplozja radości.
Dzięki chłopaki!!!
użytkownik zablokowany 28.08.2023 08:55 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Ventress 28.08.2023 11:15 #
🤣🤣🤣 może na poziomie Stambułu jeszcze? c'nie lucasie po kastracji?
mnk2 28.08.2023 10:39 #
Wielki powrót gratulacje. Dzięki 4 "Wielkim Panom Piłkarzom" Alison, Mac Allister, Szoboszlai oraz Nunez. Przyzwoicie Jota, Elkot, Salah ale tylko w końcówce i Robertson ostatnie pół godz. Obrona jest katastrofalna i gdyby Sroki nam nie podały ręki obijając słupki to mecz po 60 min byłby zamknięty. Trzeba przyjąć punkty z szacunkiem i coś zrobić z defensywa bo tak być dłużej nie może. To nie będzie się udawać co mecz.
silver7 28.08.2023 10:59 #
Następny mecz w 10 zaczynamy. Tak na poważnie, genialne zmiany Kloppa. Rezerwowi odmienili losy meczu, ale Darwin musi grać od początku. Ma niesamowity ciąg na bramkę i umie znaleźć się w sytuacji strzeleckiej, jak nikt inny w całej lidze.
mnk2 28.08.2023 11:45 #
Nunez za Gakpo i prawdę mówiąc Salah też powinien usiąść na ławce w przyszłym meczu bo nie jest w 100% skupiony na grze. Ten szum ze strony arabów źle na niego wpływa.
Raku 28.08.2023 11:57 #
I Doak ma grać?
mnk2 28.08.2023 12:03 #
Jota, Diaz i Nunez.
RedFan1892 28.08.2023 11:19 #
Jurek!!!! W następnych spotkaniach, Darwin w podstawie. Musi grać.
Raku 28.08.2023 11:54 #
Mam nadzieję że okno transferowe zakończymy jak ten mecz z srokami.

Pozostałe aktualności

Klopp: Teraz jestem jednym z was  (2)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore
5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com