Osób online 881

Klopp: Cieszę się z trzech punktów


W czwartkowy wieczór Liverpool wystartował nowej edycji Ligi Europy. Podopieczni Jürgena Kloppa odrobili straty i pokonali LASK Linz 3:1.

Po meczu trener The Reds wypowiedział się na temat czwartkowej rywalizacji.

O meczu…

- W 1. połowie gospodarze mieli jeden celny strzał i to po stałym fragmencie gry. Mieliśmy klarowne sytuacje, lecz nie widziałem w swoich zawodnikach pewności siebie w najważniejszych chwilach. Potrzebowaliśmy skuteczności pod bramką rywali, jednak ciągle nie byliśmy w stanie wyrównać. To powodowało zmniejszenie poziomu pewności siebie i wzrost rozczarowania.

- W pierwszej części gry mieliśmy dwie okazji, które powinny były skończyć się golem. Jestem pewien, że chłopaki myślą o braku zalet w 1. połowie, ale to nie do końca prawda. Powiedziałem im, że musimy walczyć i wrócimy do gry. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ wiedziałem, jak trudny mecz to będzie. Tak było. Wywalczyliśmy zwycięstwo, w pełni zasłużone.

O zaangażowaniu młodych zawodników…

- O tak. Jak już mówiłem, wiem jaki jest świat. Również dobrze wiem, czego ludzie od nas oczekują. Oczekują, że bez trudności będziemy wygrywać w Lidze Europy, lecz tak się nie stanie w  fazie grupowej, czy później pucharowej. Tak nie będzie. Musimy się w to zagłębić i to właśnie zrobiliśmy. To była ważna lekcja dla nas: przeciwnik cierpiał na boisku znacznie mniej niż my, co jest trochę normalne, ponieważ częściej mieliśmy piłkę. Ale poza tym musieliśmy się do tego przyzwyczaić. Możemy się więc wiele nauczyć.

- Gdybyśmy częściej korzystali z umiejętności Bena Doaka, myślę, że częściej dostawałby piłkę przy linii bocznej i podawał do środka. Stefan Bajcetic odnalazł się na boisku po trudnym początku, ale oczywiście sprawiliśmy mu problemy z timingiem naszych podań. Ryan Gravenberch zagrał świetny mecz w trudnych okolicznościach i był dla nas ważnym zawodnikiem. Ibou Konate mógł dostać 80 minut, myślę, że Stefan też. Było więc wiele pozytywów i jestem na tyle bezczelny, że naprawdę cieszę się z tego meczu.

O własnym rekordzie…

- Powiem tak, jeśli po fazie grupowej wciąż będę miał 50 zwycięstw, to ciągle będę najbardziej utytułowanym menedżerem Liverpoolu [pod tym względem] i wszyscy będą mnie nienawidzić z tego tytułu! To miłe. Rozegraliśmy sporo meczów w Europie. To dobrze, że wygraliśmy tak wiele, często udawało nam się dostawać finałów, więc oczywiście powinniśmy wygrywać mecze. To świetnie, ale prawdopodobnie dlatego, że w europejskich rozgrywkach jest znacznie więcej spotkań niż w przeszłości. Jestem tego pewien.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

AndrzejToronto 22.09.2023 01:19 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
AndrzejToronto 22.09.2023 01:19 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

FSG coraz bliżej przejęcia zespołu w NBA  (0)
30.05.2024 19:14, Bartolino, thisisanfield.com
PSG przygląda się sytuacji Konaté  (0)
30.05.2024 16:54, AirCanada, L’Equipe
Quansah: Spełniam kolejne marzenie  (0)
30.05.2024 16:45, AirCanada, liverpoolfc.com
Southgate ocenia Jonesa i Quansaha  (0)
30.05.2024 15:12, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Sezon Liverpoolu w statystykach  (1)
30.05.2024 12:30, Mdk66, liverpoolfc.com
Klopp o problemach Origiego poza The Reds  (3)
29.05.2024 23:41, B9K, thisisanfield.com