Osób online 1107

O niedzielnym rywalu z Kenilworth Road


Poniżej prezentujemy garść informacji o niedzielnym rywalu Liverpoolu, Luton Town, z którym The Reds zmierzą się na Kenilworth Road.

Wieści kadrowe

Menadżer Luton Rob Edwards będzie miał do dyspozycji tych samych piłkarzy co tydzień temu, jako że Amari’i Bell, Reece Burke, Mads Andersen, Dan Potts, Luke Berry oraz Jordan Clark nie mogą grać.

Z perspektywy Luton

Caoimhe O’Neill, The Athletic

O kluczowych graczach Luton

Warto zacząć od Toma Lockyera. Walijski środkowy obrońca ma raczej staromodne podejście do gry obronnej, starając się być wszędzie tam, gdzie jest potrzebny. To on był graczem, który padł na boisku w finale play-offów o awans do Premier League, na szczęście jednak udało mu się wrócić do pełni zdrowia, a teraz nosi opaskę kapitańską.

Bramkarz Thomas Kaminski zalicza minimum jedną bądź dwie imponujące interwencje w większości meczów. Warto również uważać na Chiedozie Ogbene na skrzydle. Reprezentant Irlandii pokazał swoje umiejętności w meczu z Tottenhamem i ogólnie dobrze ogląda się tego gracza.

Jacob Brown to kolejny szybki gracz, na którego lepiej jest uważać, a Carlton Morris postara się zaprezentować możliwie najlepiej w ataku. To samo tyczy się Elijaha Adebayo.

Były duet z Evertonu, Ross Barkley i Andros Townsend są najbardziej doświadczonymi, jeżeli chodzi o Premier League, graczami Luton. Doświadczeniem może się także pochwalić Marvelous Nakamba, defensywny pomocnik, który grał kiedyś w Aston Villi. Nakamba jest jednym z liderów drużyny.

O atmosferze na Kenilworth Road...

Lokalnie znane jako "the Kenny" - co pewnie spodoba się wielu fanom Liverpoolu - Kenilworth Road potrafi być bardzo głośnym stadionem, nawet gdy Luton nie gra najlepiej.

Na Main Stand jest róg, z którego przez całe spotkanie wybrzmiewają śpiewy kibiców. Dla fanów gra w Premier League jest spełnieniem marzeń, a mecz w Premier League przeciwko Liverpoolowi jest czymś niezwykłym. Jestem przekonana, że fani Luton powitają The Reds wściekłym hałasem.

Sektor gości na trybunie Oak Road charakteryzuje się jednym z najdziwniejszym wejść na stadion piłkarski, które prowadzi przez tylne podwórko domów sąsiadujących ze stadionem.

Luton wydało sporo pieniędzy celem przystosowania swojego stadionu do standardów Premier League. Kenilworth Road jest bardzo starym stadionem, położonym w samym sercu społeczności Luton. Wielu fanów, których poznałam, absolutnie kocha to miejsce, co nie powinno dziwić.

Przewidywana XI (5-2-3): Kaminski, Kabore, Lockyer, Mengi, Osho, Doughty, Barkley, Nakamba, Brown, Morris, Ogbene.

Ostatnia forma

Luton zdobyło 4 punkty w ostatnich 5 spotkaniach w Lidze, wygrywając z Evertonem 2:1 na wyjeździe oraz remisując z Nottingham Forest 2:2.

Tydzień temu zostali pokonani przez Aston Villę 3:1.

Morris jest ich najlepszym strzelcem, mając na koncie 3 gole, zaraz zanim plasuje się Adebayo z dwoma trafieniami.

Poprzednie spotkanie

Liverpool nie rozegrał meczu ligowego przeciwko Luton od1992 roku, kiedy to późne gole Steve'a Macmanamana i Deana Saundersa zapewniły The Reds zwycięstwo 2:1. Ostatnie ligowe starcie na Kenilworth Road w sierpniu 1991 zakończyło się bezbramkowym remisem.

Drużyny spotkały się jednak jeszcze od tamtego czasu, w szalonym spotkaniu 3 rundy Pucharu Anglii w 2006 roku, zwyciężonym 5:3. Był to mecz, w którym Xabi Alonso zdobył bramkę z własnej połowy.

Dwa lata później Steven Gerrard zdobył hat-tricka w meczu powtórkowym trzeciej rundy Pucharu Anglii w spotkaniu zwyciężonym 5:0. We wcześniejszym meczu na wyjeździe padł remis 1:1.

Co oni mają do powiedzenia

Rob Edwards

- Rozmawialiśmy o tym, jak możemy im zaszkodzić oraz o przestrzeniach, jakie mogą zostawiać. Musimy oczywiście dobrze je wykorzystywać i być precyzyjnymi. W jednym momencie musimy być szybcy i zabójczy, w innych zaś spokojni i zrównoważeni i radzić sobie z pressingiem, którego się spodziewamy. Jak każda drużyna zapewne popełnią jakiś błąd, chodzi o to, czy będziemy w stanie go wykorzystać. Będziemy mieli zatem plan i postaramy się wykorzystać poszczególnych graczy aby im zaszkodzić.

- To dla nas kolejna szansa na wygranie meczu, tak samo jak tydzień temu w przypadku meczu z Aston Villą. Wiem, jak ciężkie było to wyzwanie, po meczu powiedziałem, że te mecze nie będą nas definiowały. Ale jest to szansa na odniesienie zwycięstwa; jest to dla nas szansa, nawet jeżeli nie wygramy, to czegoś się nauczyć.

- Rozumiem oczywiście pytanie. Liverpool jest ogromnym klubem a ich drużyna radzi sobie naprawdę dobrze w tym momencie. Będą oczywiście w roli faworyta, jednakże postrzegamy ten mecz jako szansę, jeżeli rzeczy ułożą się po naszej myśli i będziemy realizować nasz plan. Musimy być bardzo dobrzy i prawdopodobnie będziemy potrzebować też nieco szczęścia, być może to oni mogą nie mieć najlepszego dnia. Jest to jednak dla nas szansa na zwyciężenie meczu i nie uważam, że jesteśmy bez szans.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore