Osób online 985

Elliott: Nie ma lepszego uczucia


The Reds zremisowali 1:1 w drugim półfinale Carabao Cup z Fulham i po zwycięstwie 3:2 w dwumeczu zameldują się w finale rozgrywek na Wembley pod koniec lutego, gdzie zmierzą się z Chelsea.

Po spotkaniu uśmiechnięty Harvey Elliott opowiedział w rozmowie z liverpoolfc.com o tym, jak po raz kolejny zespół Jürgena Kloppa musiał w środę się napracować i pokazać prócz swojej jakości również charakter.

- Czuję tylko ulgę i podekscytowanie - mówił pomocnik.

- To był trudny mecz przeciwko świetnemu zespołowi. Sprawili nam problemy, ale myślę, że chłopaki naprawdę mocno się napracowali, broniliśmy jako drużyna i razem z naszymi fanami walczyliśmy do ostatniej minuty.

- Jest więc ulga, że udało się dotrzeć do finału. Nie ma lepszego uczucia.

Po zwycięstwie 2:1 w pierwszym meczu na Anfield na początku stycznia, już w 11. minucie Luis Díaz dał komfortowe prowadzenie The Reds na Craven Cottage. W dwumeczu było już 3:1.

Oba zespoły marnowały swoje szanse tego wieczoru, więc gdy Issa Diop wyrównał na 14 minut przed końcem, losy rywalizacji wciąż nie były ostatecznie rozstrzygnięte.

- Nasz pierwszy i ostatni gol był kluczowy - powiedział Elliott.

- Nie chcieliśmy tu stracić gola, bo wiemy, jacy są kibice. Jak tylko strzelili bramkę, fani zaczęli ich mocno wspierać i nie przestali mimo niekorzystnego wyniku.

- Musieliśmy w pewnym sensie ich uciszyć i wciąż ciężko harować, myślę że zrobiliśmy to jako zespół. Tak więc słowa uznania dla zespołu, miejmy nadzieję, że wykonamy swoją robotę w finale.

- Jeśli chodzi o rywali, grali z nami trochę w kotka i myszkę. Mocno wychodzili do przodu i zostawiali miejsce z tyłu, jednak momentami 'zamykali sklep' i próbowali ukłuć nas z kontry. Tak więc słowa uznania także dla Fulham, jak już mówiłem, sprawili nam dużo kłopotów, ale znaleźliśmy sposób, by sobie z nimi poradzić.

- Straciliśmy jednego gola, ale najważniejsze dla klubu, że zrobiliśmy to. Miejmy nadzieję, że uda nam się doprowadzić zadanie do końca, choć przed finałem czeka nas kilka równie ważnych spotkań.

- Musimy po prostu pozostać skupieni. Dzisiaj wykonaliśmy zadanie, jest mały powód do świętowania, ale jutro jest czas na regenerację i skupiamy się na weekendzie.

Elliott poświęcił też kilka słów młodym zawodnikom, Jarellowi Quansahowi i Conorowi Bradleyowi, którzy odegrali dużą rolę w awansie do finału po tym, jak dostali od menedżera szansę gry w wyjściowym składzie.

- Tych dwóch chłopaków oraz chłopcy jak Bobby Clark i pozostali młodzi na ławce - oni wszyscy będą w pewnym momencie potrzebni i będą musieli stanąć na wysokości zadania - powiedział Elliott.

- Nie chodzi tylko o chłopaków, którzy grają, ponieważ jesteśmy zespołem i kiedy tylko ktoś zostanie wezwany przez menedżera, musi być po prostu gotowy na sto procent. Tak każdy do tego podchodzi i oby tak zostało.

- Jako klub możemy wciąż iść do przodu, możemy osiągać duże rzeczy. Musimy po prostu wciąż nawzajem na siebie naciskać, ciężko pracować jako zespół i miejmy nadzieję, że tych osiągnięć będzie mnóstwo.

Zwycięstwo z Fulham oznacza, że w finale Carabao Cup dojdzie do powtórki z 2022 roku, kiedy to Liverpool pokonał Chelsea po rzutach karnych i sięgnął po swój dziewiąty Puchar Ligi. Wiele się zmieniło od tamtego czasu w obydwu klubach, jednak Elliott jest przekonany, że The Reds czeka trudny test na Wembley.

- Zdecydowanie, to będzie trudny mecz - zakończył Anglik.

- Chelsea jest wśród najlepszych zespołów w Europie i na świecie, więc z pewnością znowu będziemy musieli stawić czoła wielu problemom, ale tu chodzi tylko o to, jak sobie z tym poradzimy.

- To jednak dopiero za kilka tygodni. Teraz musimy skupić się na następnym meczu, wciąż musimy być przygotowani, kompletować zwycięstwa, naciskać na siebie nawzajem na treningach i utrzymywać dobry rytm.

- Finał jest za kilka tygodni, więc nie myślimy o nim teraz za bardzo. Musimy skupić się na nadchodzących meczach i zrobić w nich, co do nas należy. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Hmmmmmm 25.01.2024 14:46 #
Świetny występ Harveya. Przyszyły wicekapitan klubu.
Fanlive94 25.01.2024 15:45 #
Co najwyżej dobry występ, Panie Hanysie ;) jaki przyszły wicekapitan xd za słaby i bez prawej nogi kompletnie, co przy rozegraniu bardzo przeszkadza.

Pozostałe aktualności

Anfield pożegnało Matipa i Thiago - zdjęcia  (0)
20.05.2024 00:56, AirCanada, liverpoolfc.com
Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore