Osób online 1229

Pep Lijnders o swojej przyszłości


26 stycznia był dniem, w którym to spadła na nas prawdziwa "bomba", a mianowicie wiadomość, że to ostatni sezon Kloppa jako menedżera Liverpoolu. Tego samego dnia dowiedzieliśmy się także, że cały sztab trenerski również odchodzi z końcem tego sezonu. 

Klopp wyjawił, że Pep ma ambicje pracować jako menedżer. W wywiadzie dla mediów klubowych zdradził trochę więcej na ten temat...

Pep, ogłoszono, że wraz z końcem sezonu opuścisz klub. Dlaczego podjąłeś taką decyzję?

Nie jest łatwo opuścić taki klub, ale czuję, że zawsze trzeba postępować właściwie, a to oznacza, że ​​jeśli latem powiedzieliśmy, że będziemy kontynuować i jedziemy z tym, co mamy, zrobimy z tego „Ostatni taniec”, to teraz sprawimy, że będzie to właściwe zakończenie. Nie wiedzieliśmy wtedy, że to będzie ten sezon, ale wiedzieliśmy, że projekt dobiega końca. Poczułem, że dzięki wsparciu właścicieli i podpisaniu kontraktów z właściwymi zawodnikami wracamy do podstaw. Żadnej negatywności: przed sezonem powiedziałem to w ramach żartu, że każdego, kto jest lub wykazuje choć jedną oznakę negatywności, uderzę go w głowę! Byliśmy w odpowiednim momencie, aby zaatakować w tym sezonie. Teraz opuszczamy klub ze składem pełnym głodu, talentu, a także dużym przywództwem, które może, przez następne lata naprawdę odnosić sukcesy.

Jak trudna była to dla Ciebie decyzja i dlaczego teraz jest właściwy czas?

Zawdzięczam temu klubowi wszystko. Szczerze mówiąc, nie są mi nic winni. To 10 lat pełnych poświęceń. Zawsze mówiłem, że skończę z Jürgenem; w chwili, gdy nie będę już nikomu pomagać, to wtedy odejdę i rozpocznę swoją karierę menedżerską. Zawsze tak było. Kiedy więc rozmawialiśmy, było dla mnie jasne. Ale tak, to nie jest łatwe. Moi chłopcy, moja żona; moi chłopcy są dwoma prawdziwymi Scouserami i takimi będą przez całe życie. Nie mogę wystarczająco podziękować wszystkim zaangażowanym. Jestem wdzięczny. Mike [Gordon] i ja odbyliśmy później dobrą rozmowę, jestem za to naprawdę wdzięczny i dzięki temu czuję, że mogę świadomie opuścić klub.

Opowiedz nam o twojej relacji z Kloppem...

Klopp to oczywiście więcej niż kolega. Jest przyjacielem, bratem, moim prawdziwym piłkarskim bratem. Wiele tu przeszliśmy: dobre i złe czasy. W pełni ufamy sobie. Sposób, w jaki daje mi swobodę kierowania zespołem, planowania treningów i podejmowania decyzji taktycznych, mówi wszystko, prawda? Smutno, że odchodzimy, ale jestem podekscytowany tym, co nas czeka. Ale powtarzam, ten sezon jeszcze się nie skończył. Jesteśmy w pełni zaangażowani, zespół jest bardzo mocny, ma ogromny talent i siłę woli. Walczymy, finał gramy już w lutym, Wembley będzie pełne. To wyjątkowy związek. Jestem naprawdę błogosławiony, będę to pielęgnować na zawsze, ponieważ pozwolił mi się rozwijać, upewnił się, że mogę się rozwijać. To, że możemy w ten sposób opuścić klub, jest po prostu miłe.

Klopp nie jest jedyną osobą, z którą zawiązałeś głębszą relację, na pewno jest jeszcze paru ludzi. Będziecie utrzymywać kontakt jak odejdziecie?

Tak, to mój klub, prawda? To nasz klub. Projekt był naprawdę udany – to wielki komplement dla całej struktury, ze strony dyrektorów sportowych, których mieliśmy i oczywiście właścicieli. To smutne, że odchodzimy, ale jestem naprawdę dumny, że jesteśmy teraz częścią historii tego klubu. Historia pełna pucharów; historia pełna talentów, transferów, kształtowanie zawodników do klasy światowej. Historia pełna wyjątkowych gier. Nasza filozofia futbolu zawsze taka jest, chcemy dawać kibicom radość i emocje. Bez nich nic nie byłoby możliwe, zawsze byli po naszej stronie, gdziekolwiek się udaliśmy, popychali nas do granic możliwości przy tworzeniu tych gier i tak często pozwalali nam latać. Wielkie dzięki dla nich, bo dzięki nim ten klub jest naprawdę wyjątkowy; ich pasja, to przez co przeszli. I to jest coś, za czym naprawdę będę tęsknić.

Jednak to jeszcze nie koniec, w tym sezonie jest jeszcze wiele do zrobienia, jest o co grać. Jak ważne jest, aby wszyscy – gracze, pracownicy, kibice – pracowali normalnie do maja?

Myślę, że zawsze to udowadnialiśmy. Zawsze tworzyliśmy tę rodzinę, w której wspieramy się nawzajem. Widzisz także grupę, grupę przywódców, zespół, oni są wystarczająco silni, aby poradzić sobie z tymi rzeczami, są do tego przyzwyczajeni. Myślę, że każdy chce, żeby to było wyjątkowe zakończenie. W tym celu musimy dać z siebie wszystko na boisku i na treningach. Musimy nadal udowadniać, dlaczego jesteśmy inni, dlaczego naszą tożsamością jest intensywność. Jeśli będziemy to robić codziennie na boisku treningowym, będziemy wyćwiczeni i będziemy w tym pewni siebie, wtedy naprawdę będziemy w stanie w każdym meczu naciskać, grać na połowie przeciwnika, pokazywać nasze ambicje, pokazywać nasz głód. Naprawdę wierzę, że jesteśmy zespołem, przeciwko któremu nikt nie chce grać. Ale wszystko zaczyna się od przygotowań i tego, jak to robimy na boisku treningowym. Widzę, że chłopcy w ogóle źle nie reagują na wieści o naszym odejściu – zachowują się tak samo. Zawsze tak było. Nawet w naszych złych fazach trenowali z całym sercem, ponieważ wiedzieli, że to buduje pewność siebie.

Zatem reakcja graczy na tę wiadomość jest pozytywna?

Tak oczywiście. Oni są… macie graczy, którzy są tu od jak dawna? Pewnie osiem lat. Gracze, którzy przeszli przez akademię, żyją tym klubem. Zawsze powtarzam, że ten klub jest o wiele większy niż którykolwiek z nas, więc dopóki ta relacja – Trójca Święta pomiędzy kibicami, menadżerem i zawodnikami – jest ze sobą zgodna i razem chcą pokazywać pasję, wszystko będzie dobrze. Wszyscy mają taki charakter, który nas wyróżnia – naprawdę w to wierzę. Ich absolutna wiara – i chyba wszyscy Scouserzy to wiedzą – że ostatecznie będziemy najlepsi i pokonamy najlepszych. To sprawia, że ​​na boisku dzieje się 10 wyjątkowych rzeczy, a wszystko zaczyna się od wiary.

Wspomniałeś na początku tego wywiadu i Jürgen też o tym wspomniał: czujesz, że nadszedł czas, aby samodzielnie zostać trenerem. Jaka przyszłość czeka Pepa Lijndersa?

Mam nadzieję, że w przyszłości, w nowym klubie, będę mógł dać fanom te same emocje i tę samą radość. Naprawdę wierzę, że to naturalny postęp w sposobie, w jaki prowadziliśmy ten klub przez ostatnie lata, więc to naprawdę fajne i nie mogę się doczekać, żeby zacząć. Ale prawdopodobnie za kilka miesięcy usiądę do rozmów z moim menadżerem, to nie czas, ale wtedy zobaczę, jakie mam opcje, który klub naprawdę mnie chce i w tym momencie dokonam wyboru. decyzja, która jest dobra dla mnie, mam nadzieję, że także dla Vitora i, mam nadzieję, dla mojej rodziny. Tak, naprawdę i z głębi serca mam tylko nadzieję, że nasze ścieżki ponownie się w przyszłości skrzyżują – to byłoby absolutnie niewiarygodne.

Kiedy patrzysz za siebie na te trofea, z których wiele zostało zdobytych przez obecną grupę – jakie to uczucie?

Brak słów. Zawsze, gdy myślę o zwycięstwie, myślę o stadionie. To właśnie widzę przed sobą i dla mnie nie ma znaczenia, który triumf to był: zawsze czułem. Myślę, że te późniejsze podobały mi się bardziej niż pierwsze, ale to było naprawdę wyjątkowe, te chwile. Wierzę, że świat piłki nożnej został stworzony, aby dawać kibicom wyjątkowe mecze i chwile, w których życie stoi w miejscu i nic innego się nie liczy, i myślę, że nam się to udało. Mogliśmy to zrobić jeszcze kilka razy więcej, ale ponieważ nie robiliśmy tego zbyt często, te, które zrobiliśmy, były po prostu… po prostu nie mieszczą się w głowie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

BigAnfield 01.02.2024 20:51 #
Czyli ma nadzieje, ze obejmie jakiś klub razem z Matosem?
unnamed 01.02.2024 21:08 #
Może kierunek Portugalia
Jawo22 01.02.2024 20:59 #
Mam nadzieję, że zarząd nie bedzie chciał zrobic z niego nowego Artety.
B9K 01.02.2024 21:15 #
Nie zrobi, bo Lijnders odchodzi razem z Kloppem.

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (7)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore