Bayern zamierza walczyć o Alonso

Obecny Bayern to taki samograj, że ja pier*ole.

No w tej śmiesznej lidze to tak. Kwestia czasu kiedy znowu zaczną wygrywać seryjnie mistrzostwa.
Przypominam, że zdobyli 11 mistrzostw z rzędu i gdyby nie kosmiczny wyskok Leverkusen, zdobyli by kolejne grając tak słabo jak grają a cały czas są w topie mając przewagę aż 10 punktów nad kolejną drużyną aspirującą do niemieckiego top4

@FanLFC25 Bayern na pole position? O czym Ty piszesz? Na logikę... Skoro Alonso ma szansę dokonać niemożliwego i przerwać hegemonię Bayernu, wygrywając Bundesligę, a być może i Puchar Niemiec, to po kiego grzyba miałby iść stamtąd bezpośrednio do Bayernu? Żeby wkurzyć kibiców z Leverkusen? :D
Ktoś na forum użył dobrego porównania... To trochę tak, jakbyś przeszedł grę na poziomie trudnym, a następnie zaczął grać w tę samą grę na poziomie łatwym - totalny bezsens. Zwłaszcza w sytuacji, gdy zwalnia się posada w topowym klubie najlepszej ligi świata, który znasz od podszewki i w którym nie zmienia się trenerów jak rękawiczek, tylko pozwala im się spokojnie pracować. Dla Alonso przejście do Liverpoolu jest obecnie ruchem naturalnym i oczywistym - to nie ulega wątpliwości.

Chociażby dlatego ze Bayern w lidze niemieckiej to hegemon i zawsze wyciągał z bundesligi do siebie to co najlepsze

@Clashman no dla mnie przyjście Alonso na Anfield to nie takie oczywiste. Po pierwsze to że tu grał to nie oznacza że zna klub od podszewki, bo czasy Beniteza Higgsa i Gilletta a dzisiaj to dwa różne światy. Bayern już nie raz likwidował lokalną ligową konkurencję np jak Bayer kupując od nich najlepszych graczy Ballacka Ze Roberto Paulo Sergio. Po kolejne w Bayernie może liczyć na transfery za 100 mln a u nas??? Tego nikt nie wie jakie były relacje Jurgena z FSG, do tego kto u Nas będzie dyrektorem i kto będzie decydował o transferach. W Bayernie ma teoretycznie bajkowe kilka lat pracy, transfery, i praktycznie mistrzostwo przyznane z automatu, a w PL 4-5 konkurentów do medali a z kasą na zawodników .... palcem po wodzie pisane.

"to po kiego grzyba miałby iść stamtąd bezpośrednio do Bayernu? Żeby wkurzyć kibiców z Leverkusen? :D"

Co to za argument w ogóle, w Bayernie spędził 3 lata, rozegrał dla nich prawie 120 spotkań i tam zakończył karierę.

Przechodząc do Bayernu Xabi zyska możliwość zdobywania tytułów co rok. Bayern zawsze będzie absolutnym faworytem do wygrywania ligi i pucharów krajowych, bo dysproporcja finansowa pomiędzy klubem, z Bawarii a resztą ligi jest niepodważalna.

Liverpool, który on pamięta ze swoich czasów już nie istnieje, a biorąc pod uwagę jakich mamy właścicieli to z nasza walką o trofea może być róznie. Osobiście liczę, że Bask zastąpi Jurgena, ale to co pisze Clashman to bardzo życzeniowe podejście do sprawy pisane z perspektywy emocjonalnego zaangażowania w Liverpool, co jak widać odbiera możliwość obiektywnego spojrzenia na sprawę.

@FanLFC25 hegemonia Bayernu być może miałaby dla niego znaczenie, gdyby przeszedł tam z innej ligi. On, tymczasem, tego hegemona (prawie) pokonał i to prowadząc nieporównywalnie gorszy finansowo, sportowo i marketingowo, Leverkusen. Pytanie czy Alonso chce podjąć wyzwanie, czy kolekcjonować tytuły mistrza Niemiec w "ogórkowej" Bundeslidze.

@Pippen Ja nie porównuję czasów H&G do obecnych, a raczej nawiązuje do jego znajomości "klimatu" klubu, a więc kibiców, tradycji, wartości itd. Zgodzę się z tym, że Bayern ma w zwyczaju rozkupywanie ligowej konkurencji, ale przeważnie dotyczy to zawodników, a rzadziej trenerów. Jeśli zaś wyciągają z Bundesligi trenera, to nie takiego, po którego startuje Liverpool czy też inne wielkie topowe kluby europejskie. W przypadku Alonso będzie inaczej, a to zasadnicza różnica. Piszesz, że w Bayernie może liczyć na transfery za 100 mln? Przecież oni za tyle kupili tylko Kane'a, a reszta ich najdroższych transferów to podobne kwoty jakie my nieraz wydajemy. Co do dyrektora sportowego, przecież jest coraz więcej informacji o tym, że może nim zostać zaufana osoba Alonso z Leverkusen. Były pogłoski o obecnym dyrektorze Leverkusen i o obecnym dyrektorze West Hamu, który przyszedł tam właśnie z Leverkusen. Moim zdaniem, wszystko zależy od tego, czy Xabi będzie chciał kolekcjonować tytuły w "jednodrużynowej" lidze, czy będzie chciał podjąć wyzwanie w najlepszej lidze świata. Zdobywając mistrzostwa z Bayernem Monachium, będzie to pozostawało bez większego echa. Z kolei, wygrywając z Liverpoolem - chyba nie muszę nikomu tłumaczyć? ;-)

@roberthum Po pierwsze, to nie jest moje podejście "życzeniowe", tylko realne. Po drugie, nie ma czegoś takiego jak "obiektywne spojrzenie na sprawę", bo każde spojrzenie na sprawę z natury rzeczy musi być subiektywne - nie ma innej możliwości i dotyczy to każdej opinii czy poglądu wyrażonego przez kogokolwiek :)
Po trzecie, jeśli uważasz moje podejście za "życzeniowe", to tym bardziej podejściem "życzeniowym" są rozważania kibiców Bayernu o możliwości zakontraktowania Alonso. Przejście Alonso bezpośrednio do Bayernu, po zdobyciu dubletu z Leverkusen, w sytuacji, gdy w poukładanym Liverpoolu Klopp zwalnia posadę menedżera, byłoby ruchem totalnie głupim. Tym bardziej, jeśli weźmiemy pod uwagę spokój pracy na stanowisku trenera Liverpoolu i ciągłe roszady na stanowisku trenera Bayernu.

@Clashman wiem że chodzi o tradycję itp ale jeśli chodzi o Bayern to ich kibice i stadion też robią wrażenie, a tradycją Bayern dla mnie można postawić obok Barcy Realu Milanu Juve. Alonso grał u nich i wydaje mi się że łatwiej mu tam będzie pracować niż na Anfield, po 3 sezonach praktycznie ma 2 dublety w gablocie i wszystko będzie zależeć od tego jak sobie poradzi w nowej formule LM. A kibice Bayeru jak wygra z nimi ligę i tak mu pomnik wybudują bez znaczenia gdzie odejdzie bo to i tak ich pierwsze mistrzostwo i mimo bogatego sponsora to specjalnie gablota za bogata nie jest. Poza tym też łatwiej mu będzie w Bundeslidze. Ja widzę dwa minusy u Alonso krótki straż, a dwa jak trafi do nas czy Bayernu i zgłosi się Real to obawiam się że rzuci wszystko i tam pójdzie. Nie zgadzam się z stwierdzeniem że tytuły z Bayernem są niezauważone sprawdź Ancelotti, Pep, Flick, van Gaal, Heynkes, Magath, Hitzfield to nie licząc Klinsmana Kovaca i kilkudniowych ratowników i porównasz to do menagerów LFC z ostatnich 40 lat to porównać można tylko Jurgena, bo i Benitez przychodząc na Anfield robił nazwisko bo z Valencią miał wyniki ale żeby sukcesy? Houlier? Rodgers. Kenny w latach 80 tych to był grający menager drugiej jego kadencji nawet nie liczę bo szkoda gadać. Także patrząc na to kto prowadził Bawarczyków a kto nas to nie ma o czym mówić, a w ostatnim czasie to tylko Benitez gdzieś miał sukcesy i prowadził z sukcesami lub bez ciekawe drużyny: Napoli, Real, Chelsea, Newcastle bo reszta menagerów to strata czasu.

Zidane i OGS to chyba jakieś żarty dla odwrócenia uwagi.
Zakładałem, że Bayern może teraz sięgnąć po Flicka i próbować ratować sezon grą w LM, z Tuchelem czeka ich raczej wegetacja do końca rozgrywek. Tylko nowy trener daje jakąkolwiek szansę na zmianę na plus.

OGS chyba nie był tak tragiczny, skoro wygrał więc meczów, niż Mou czy van Gaal. Tylko klub gówniany. Jeśli miałby przejść do Monachium kosztem Alonso, to jestem na tak.

No pewnie że tak. Dla mnie mogą wziąć nawet Wengera. Na poważnie - niech biorą Flicka i się nie wygłupiają.