Osób online 1443

Clark o finale Carabao Cup i swojej przyszłości


Bobby Clark ma chęć na więcej pucharów z Liverpoolem po niedzielnym zwycięstwie nad Chelsea oraz liczy na to, że szanse na występy w pierwszej drużynie będą pojawiały się częściej. 

19-latek był jednym z wielu młodych zawodników The Reds, którzy pojawili się na Wembley, zaliczyli niezapomniany występ przeciwko The Blues i zgarnęli pierwsze trofeum w sezonie.

Dla Clarka był to dopiero dziewiąty mecz w jego profesjonalnej karierze, ale bazował on na swoim doświadczeniu wyciągniętym z występów w młodzieżowej reprezentacji Anglii.

- To uczucie zwycięstwa, znowu tego pragnę - powiedział Clark.

- Po prostu chcę to poczuć jeszcze wiele razy podczas mojej kariery.

- Jeszcze przed niedzielą chcieliśmy wszystko wygrać. Teraz nadal czujemy głód zwycięstw i chcemy odnosić kolejne sukcesy dla naszego trenera.

Nastolatek pojawił się na boisku w 72 minucie i odegrał ważną rolę w zwycięstwie Liverpoolu. To po jego strzale piłka wyszła na rzut rożny, który później został zamieniony na bramkę strzeloną przez van Dijka.

- Jeśli mam być szczery, to potrzebowałem trochę czasu, aby do mnie to dotarło - opowiadał o swoich emocjach po finale Clark.

- To był oczywiście niewiarygodny dzień. Ekscytacja była tak duża, że nie mogłem zasnąć! Ale już prawie wróciłem na ziemię.

W niedzielnym finale mieliśmy okazję zobaczyć wielu zawodników wywodzących się z akademii. Oprócz Clarka, na boisku wystąpili również: Jayden Danns, James McConnell, Jarell Quansah, Caoimhin Kelleher i Conor Bradley.

- Granie w finale z kolegami z akademii było surrealistyczne — kontynuuje Clark.

- Pierwsze dotknięcia piłki po wejściu na boisku pomogły mi wejść w mecz. Potem zobaczyłem, że na boisku pojawia się James i Jayden i pomyślałem: „Tak, musimy to zrobić teraz!”

- Zwłaszcza z Jamesem znam się od najmłodszych lat, kiedy reprezentował barwy Sunderlandu, a ja grałem dla Newcastle.

- Kiedy go zobaczyłem, a po nim także Dannsy’ego, to poczułem się pewniej. To niewiarygodny moment, nasza trójka z akademii razem na boisku.

Clark wypowiedział się także o Kloppie i jego wierze w młodych zawodników.

- llość szans, które daje młodym, jest niewiarygodna.

- Tak wielu niedoświadczonych zawodników dostało swoje szanse na tak dużej scenie. Mógł z łatwością nie robić zmian i pozostać z tą samą jedenastką na boisku, mimo że byli zmęczeni, ale pokazał, że wierzy w nas i jestem mu za to wdzięczny.

Przed Liverpoolem jeszcze dużo spotkań, kolejny mecz przeciwko Southampton. Clark liczy na to, że dostanie swoje szanse.

- Mam nadzieję, że będę miał okazję, żeby zagrać. Anfield jest wyjątkowe, szczególnie podczas tych wieczornych spotkań.

- Kontuzja na początku sezonu odebrała mi szanse na występy. Od teraz, aż do końca sezonu chce być cały czas z zespołem.

-Nie liczę tylko na wchodzenie z ławki, chce mieć wpływ na grę i pomóc drużynie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

perelka 27.02.2024 22:11 #
Clark niezły zadziora, w jakimś stopniu (przynajmniej mi) przypomina Gaviego z Barcy
użytkownik zablokowany 27.02.2024 22:41 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Klopp: Teraz jestem jednym z was  (1)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore
5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com