Osób online 1464

Jakim trenerem jest Amorim?


Zapraszamy Państwa do lektury wywiadu z dziennikarzem Portugoal Tomem Kundertem, który opowiedział dlaczego Ruben Amorim jest dobrym kandydatem na nowego menedżera Liverpoolu. Rozmowę przeprowadził Sam Milne z portalu This is Anfield.

Dlaczego jest odpowiednim kandydatem?

Jest absolutnie wspaniały odkąd pojawił się w Sportingu. Naprawdę nie można nie docenić jego wpływu na zespół. Świetnie sobie radzi już od dłuższego czasu. Ma wszystkie atrybuty, aby być kolejnym wielkim szkoleniowcem i już nawet teraz można powiedzieć, że zmienił portugalski futbol. Patrząc na jego wyniki można powiedzieć, że jest trochę cudotwórcą. 

Jak zapracował na swoje nazwisko?

Gdy cztery lata temu został trenerem Sportingu to już w swoim pierwszym pełnym sezonie zdobył mistrzostwo, które było pierwszym dla klubu od 19 lat. Od tamtego momentu utrzymał wysoki poziom, a zespół był bliski obrony tytułu już rok później. Poprzednia kampania nie była zbyt udana, podczas gdy w obecnej znowu są świetni. Grają obecnie najlepszy futbol za kadencji Amorima.

To bardziej typ menedżera czy taktyka?

Ma coś z obu tych typów, ale powiedziałbym, że jego cechą jest zdecydowanie zarządzanie. Potrafi stworzyć dobrą atmosferę i ducha zespołu i jedności. Zrobił to nawet w Bradze, gdzie krótko pracował przed przeprowadzką do Lizbony, a tutaj bez wątpliwości jest jednym z kluczy do sukcesu. Nigdy nie słyszałem, aby jakiś piłkarz go skrytykował.

W jaki sposób ustawia swój zespół?

Zdecydowanie jest bardzo mądry taktycznie i przekonany do swojego stylu, którego w ogóle nie zmienia. Gra ustawieniem 3-4-3, więc z trójką defensorów. Niektórzy uważają, że to defensywne ustawienie, ponieważ wahadłowi w fazie obrony sprawiają, że zespół gra na pięciu obrońców. To zdecydowanie było faktem w mistrzowskim sezonie Sportingu, gdy mieli silną defensywę co było kluczem do wygrania ligi.

Jednak to ustawienie potrafi też być bardzo ofensywne jak w obecnej kampanii, w której Sporting strzela gole po prostu dla zabawy. Zdobyli już więcej goli niż inne zespołu od lat 50-tych czy 60-tych. W jego systemie wahadłowi są bardzo ofensywni, a cała faza ataku zawiera kilka niuansów. Zazwyczaj grają z szeroko ustawionymi piłkarzami pomiędzy liniami, ale ostatnio czasami trener decydował się także na tradycyjnych dwóch pomocników.

Jak działało to wszystko w Europie?

Uważam, że to perfekcyjny system, ponieważ gdy Sporting gra przeciwko mocnym rywalom to każdy spodziewa się, że będą się bronili. To bardzo im pasuje. Zanotowali kilka fantastycznych wyników. W poprzednim sezonie byli lepsi od Tottenhamu, z którym wygrali u siebie i zremisowali na wyjeździe. Potem w Lidze Europy odpadli z Arsenalem. Bez wątpienia dobrze sprawdza się to na poziomie europejskim.

Uważasz, że Amorim poszedłby do Liverpoolu czy ma w Sportingu projekt, z którego jest zadowolony?

On spędził większość swojej kariery zawodniczej w Portugalii i w samej Lizbonie. Wydaje się być tam szczęśliwy i zadomowiony, ale to ambitny trener. Patrząc na rynek to nieuniknione jest, że gdy jakiś trener dobrze sobie tu radzi to wyjazd za granicę jest logicznie kolejnym krokiem. Uważam, że taki ruch jest nieunikniony, więc pytanie brzmi: "kiedy?". Jeśli Sporting zdobędzie mistrzostwo i dostanie się do Ligi Mistrzów to może przekona go to do pozostania w Lizbonie na kolejny sezon. Będzie to także zależało od tego ilu piłkarzy zostanie sprzedanych, ponieważ jest tam czterech czy pięciu zawodników, którzy mają przed sobą wielkie kariery i na pewno zostaną sprzedani do największych europejskich klubów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (17)

AirCanada 06.03.2024 12:51 #
Wydaje się ten gość to również bardzo rozsądna opcja! Zdecydowanie bardziej przemawia do mnie jego nazwisko, niż De Zerbi czy Julian z Niemiec ✌️🙂
Piotrek 06.03.2024 13:01 #
myślę, że Amorim szybciej odpali w LFC niż Alonso. Jakoś obawiam się że ten jeden rok w Bayerze to jeszcze za mało i Premier League może Baska zweryfikować
Hmmmmmm 06.03.2024 13:08 #
Również ciekawa opcja. Gdyby to ode mnie zależało to postawiłbym albo na Alonso, albo właśnie na Amorima. Byle nie jakieś wynalazki typu De Ogór czy Nagelsmann.
FanLFC25 06.03.2024 13:43 #
Tylko Alonso.
karek 06.03.2024 13:47 #
A ja się obawiam ustawienia taktycznego. Jeśli by chciał grać u nas takim ustawieniem jak w Sportingu to ja tego nie widzę. Dla mnie mamy teraz jak klasyk mówił "samograja". Wolałbym kontynuację tym ustawieniem co mamy (i zawodników po taką taktykę) niż przechodzić rewolucję.
MaxPower 06.03.2024 14:54 #
Myślę że na rewolucję, a z nią wiązałaby się zmiana ustawienia, nie byłoby w Liverpoolu odpowiednich pieniędzy. Stworzyłoby to mnóstwo problemów, bo nagle byłaby potrzeba sprowadzenia wielu zawodników pod to ustawienie, a sporo piłkarzy których już mamy, mogłoby po zmianie ustawienia nagle okazać się zbędnymi lub sobie w nim nie poradzić.

Ktoś pisał, że Trent mógłby grać na wahadle, ale ja już pewności nie mam. Wahadłowy musi mieć wybitną wytrzymałość i świetną szybkość oraz dynamikę, a to są cechy, którymi TAA akurat się nie wyróżnia, bo nie bazuje na nich w swojej grze. Robertson ma trochę doświadczenia z tej pozycji w reprezentacji Szkocji, wydaje mi się, że Tsimikas z kadry też. Ale czy to byłby odpowiedni poziom na Liverpool? Nie wiadomo. Gdy patrzę co wyczyniają na wahadłach w Bayerze Grimaldo i Frimpong to u nas tego nie widzę z tymi piłkarzami co mamy, a to są kluczowe pozycje w tym ustawieniu bez których ono nie będzie działać.

Im dalej w boisko tym inne wątpliwości. Nie będzie skrzydeł, więc co z Salahem i Diazem? Kto na ofensywnych pomocników? Nie mamy takich "10" jak np. Wirtz w Bayerze. Nie mamy nawet jednego lewonożnego środkowego obrońcy, a przy trójce jest on konieczny, najlepiej mieć dwóch. Ogólnie trzeba byłoby zwiększyć głębie na środku obrony. Do zabezpieczenia takiej pozycji grając na 4 frontach potrzeba 6-8 zawodników. Dlatego ja tej zmiany ustawienia jakoś nie widzę i myślę, że to trener będzie się musiał dostosować do Liverpoolu a nie Liverpool to trenera.
Hmmmmmm 06.03.2024 15:18 #
@MaxPower już kiedyś pisałem, że mamy kadrę na grę 3-4-3 i nowy trener z łatwością może przestawić zespół. Zaczynając od obrony można spokojnie grać Gomez-Virgil-Konate. Na wahadła Robbo/ktoś nowy oraz Bradley z drugiej, bo chłopak ma papier na wahadłowego. Trenta można przesunąć do środka obok nowego DM(Endo jako wsparcie). Na 10 można ustawić Szobo i Maca, bo obaj są ofensywnymi graczami. A na szpicy Darwin.

W takim ustawieniu Salaha można by ustawić niżej lub jako 9. Diaz w powszechniej opinii i tak jest do odstrzału w lato. Na dobrą sprawę nowy trener do ustawienia 3-4-3 potrzebował by tylko kupić lewego wahadłowego, DM oraz ewentualnie kogoś do obrony za Matipa.

Także spokojnie można grać 3-4-3 i trener nie będzie musiał na siłę uczyć się 4-3-3.
karek 06.03.2024 15:47 #
Ja się zgodzę z Max Power. Pytanie czy nowy trener jest w stanie kontynuować to co mamy teraz? Czy wolałby grać pod swoje ustawienie jak np. Conte i jego 3-5-2? Gdzieś wyczytałem, że Xabi jest elastyczny pod względem taktycznym, o Amorimie niewiele wiem pod tym względem
Bocian 06.03.2024 15:58 #
W 3-4-3 bardziej bym widział dwóch box-to-box (Mac i Szobo), niż dwóch DP (dzięki trójce stoperów i dwójce wahadłowych DP jest zbędny). Dziesiątki też nie ma, zostaje trzech napastników. Dlatego wtedy Diaz zostaje na lewym (ja jeszcze w chłopa wierzę), Salah na prawym a Nunez na szpicy. Na lewe wahadło nowy nabytek z Tsimikasem lub Robbo jako backupem (któryś do odstrzału), na prawe mimo wszystko TAA z Bradleyem do rotacji.
MaxPower 06.03.2024 18:32 #
Hmmmmmm

Gomez, Van Dijk i Konate mogą grać, ale tylko Van Dijk miał styczność z tym ustawieniem w reprezentacji, ale często dostaje tam po łbie za swoje występy. Przestawienie piłkarza grającego całe życie w linii złożonej z czwórki nie jest wcale takie łatwe. To jeszcze mogłoby się udać, ale musi przyjść lewonożny zawodnik na lewą stronę, a najlepiej dwóch. Konate jeśli już, powinien grać jako półprawy, tak samo jak gra po prawej stronie w parze z Virgilem. Konate jako prawy, Virgil jako środkowy, nowy, lewonożny zawodnik po lewej stronie. Tylko wtedy warto byłoby się za to brać.

Przede wszystkim zawodnik grający jako półlewy w trójce musi być lewonożny, bo inaczej ucierpi jakość wyprowadzenia piłki, łatwiej też pressuje się prawonożnego zawodnika grającego bliżej lewej strony, popełniają oni więcej błędów. Nie jestem przekonany, że Konate mógłby tam spokojnie grać. Jest świetny grając jako półprawy w dwójce i z tego należy korzystać zamiast wymyślać kwadratowe jaja.

Z naszych bocznych obrońców tylko Bradley ma papiery na wahadłowego. Jedynie papiery, jest na tej pozycji w tym systemie zupełnie niesprawdzony. A Robertson to już 30-letni zawodnik, mający swoje ograniczenia. Podobnie zresztą jak Tsimikas. Żeby ustawienie z trójką i wahadłami działało jak należy, na tej pozycji trzeba mieć kozaków.

Według mnie nie stać nas na ryzyko zmiany ustawienia. W Anglii gra toczy się o zbyt wysoką stawkę, a gdybyśmy znowu wypadli z TOP 4, to już moglibyśmy tam nie wrócić latami. Przy zmianie ustawienia na trójkę z tyłu jest tyle niepewności i znaków zapytania, że nie warto ryzykować, to ustawienie nie jest jakimś magicznym sposobem na lepszą grę i wygrywanie, że warto rzucić wszystko co budowało się latami.
Bocian 07.03.2024 00:17 #
Masz trochę racji, ryzyko jest spore. Jednak nasz skład się starzeje i trzeba je prędzej czy później podjąć. Mamy samograj, bo Klopp zbudował sobie swoją armię przez 8 lat pobytu w LFC. Nowy trener nie będzie miał takich relacji z żołnierzami Niemca, więc to już nie będzie maszyna. Amorim czy Alonso będą musieli budować swoją własną armię, wykorzystując jedynie najlepszy materiał. Wątpię, że tym materiałem jest Robbo (nawet grający na LO), Endo czy taki Gomez, mimo mojego szacunku do nich wszystkich. Dodatkowo VVD i Salah się starzeją. Na rynku jest dwóch LŚO (Hincapie i Inacio), z których moim zdaniem co najmniej jednego musimy zdobyć, żeby powoli wprowadzać zastępstwo dla Holendra i generalnie, żeby nie zostać w tyle. Dziś bardzo trudno jest o dobrych i wartościowych piłkarzy. Trzeba wykorzystywać szanse na rynku transferowym, bo te pojawiają się raz na ok. 3 lata dla danej pozycji.

Gdybyśmy mieli trzech kozaków w składzie w postaci VVD, Konate i Inacio/Hincapie, warto byłoby przejść na 3-4-3, żeby wykorzystać wszystkich potencjał.

Pytanie wtedy tylko, co z tymi dwiema dziesiątkami (dopiero teraz się skapnąłem, że w 3-4-3 one jednak są) i dwoma ŚP. Imo Mac na 10, Szobo i TAA na 8 (może faktycznie wahadło to nienajlepszy pomysł dla Anglika) z Gravenem, Jonesem, Clarkiem i McConnellem w odwodzie.

Pozostaną dwie pozycje do obsadzenia: dziesiątka obok Maca (Elliottt? + na backup może Carvalho) i leftback.

No i pytanie co wtedy z Salahem, Diazem czy chociażby Gakpo.

W przypadku pozostania przy 4-3-3 trzeba kupić LO, LŚO, ŚPD.

W przypadku przejścia na 3-4-3 trzeba będzie kupić tylko LB i LŚO (+ ew. ŚPO), a dodatkowo jest więcej szans na wykorzystanie potencjału np. TAA, Bradleya, Elliottt.

Jestem mega ciekawy jak to będzie.
RedFan1892 06.03.2024 13:51 #
Również pozostaję przy opcji, że w pierwszej kolejności Alonso, druga Amorim. Nikt inny.
Jeszcze słyszałem pogłoski, że Thomas Frank jest też łączony z objęciem posady.
Magerlfc 06.03.2024 16:14 #
Villas -Boas z ligi portugalskiej też miał być magikiem. I był, jak szybko sie pojawił tak szybko zniknął. Jednak Mourinho dla kontrastu zrobił swoje. Mi się ulepił Simone Inzaghi jak już parę razy pisałem, jednak wydaję się, że nawet nie patrzymy w jego kierunku. Ale kto wie...
użytkownik zablokowany 06.03.2024 16:22 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Macku90 06.03.2024 17:37 #
Póki co czy to Alonso czy Amorim grają ustawieniem 3-4-3, co nie byłoby dla nas złe i biorąc pod uwagę ew. odejście Salaha za tą mega kwotę nie musielibyśmy za wszelką cenę szukać piłkarza podobnego do Salaha, bo takiego nie znajdziemy (Saka nierealny).
Man_In_Red 06.03.2024 18:49 #
Ja nie wierzę w to, że przyjdzie do nas Xabi. To byłoby zbyt łatwe i piękne a życie kibica The Reds to nie jest komedia romantyczna. Amori jak najbardziej mi pasuje bo to taki nieoczywisty wybór, który może okazać się sukcesem.
maczas9227 06.03.2024 21:41 #
Już dwóch dziennikarzy Florian Plettenberg i Gianluca Di Marzio potwierdzają że Alonso jest bliżej Bayernu niż Liverpoolu. Ciekawe czy to prawda czy tylko kolejne spekulacje.
stoigniew 06.03.2024 21:43 #
Zdecydowanie jestem za tym aby pozostał w SCP i jeździł ostro po Benfice i Porto
użytkownik zablokowany 06.03.2024 21:58 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

5 rzeczy, za które kochamy Matipa  (3)
19.05.2024 12:48, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Najlepsze momenty Thiago w barwach The Reds  (0)
19.05.2024 11:08, B9K, liverpoolfc.com
Ostatni trening Kloppa - wideo  (0)
19.05.2024 06:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Pep Lijnders: Po latach, docenimy nasze sukcesy  (2)
18.05.2024 21:50, AirCanada, liverpoolfc.com