Klopp o wypowiedzi Trenta i rywalizacji z Pepem

Jürgen Klopp bronił Trenta Alexandra- Arnolda, który mówił o tym, że trofea Liverpoolu znaczą więcej, niż te zdobywane przez Manchester City.

Trent wypowiadał się przed niedzielnym spotkaniem o tym " jak obydwa kluby budowały swoje drużyny i sposób w jaki to robiły" oznacza, że sukces Liverpoolu ma większe znaczenie, niż rywali.

Wicekapitanowi The Reds odgryzł się potem w wywiadzie Erling Haaland:

- Jestem tu od roku i wygrałem po drodze potrójną koronę, to było całkiem przyjemne uczucie. Myślę, że on nie zna tego uczucia - wypowiadał się Norweg.

Klopp podkreślił jakim szacunkiem darzy City zarówno on jak i klub, ale także uważa za naturalne dla Trenta, że ma takie odczucia. Biorąc pod uwagę fakt, że jest Liverpoolczykiem i całą swoją karierę spędził w klubie.

- Kilka osób rozmawiało o tym ze mną i mówiło mi co powinienem powiedzieć. Ja im odpowiedziałem " Musicie poczekać, aż odpowiem" - żartował Klopp zapytany o komentarze Alexandra-Arnolda.

- Nie jestem pewien, jak wiele razy w tym klubie musisz powiedzieć " wiesz jak bardzo szanujemy przeciwnika".

- Pep jest najlepszym managerem na świecie. Dobrze mi z tym, że nie jestem nawet blisko tego tytułu.

- Mają niesamowitych zawodników i prawdopodobnie najlepszą "dziewiątkę" w Haalandzie. Kevin De Bruyne trafi do historii. Wszyscy to szanujemy, Trent także.

- Trent urodził się w Liverpoolu. Grał na wszystkich juniorskich szczeblach. Co się myśli w takiej sytuacji? Jednym z naszych haseł jest " to znaczy więcej" i dla nas to znaczy więcej.

- Dwa lata temu mieliśmy paradę po wygraniu FA Cup i Pucharu Ligi, pomimo porażki w finale Champions League poprzedniego wieczoru i przegranej w lidze o punkty. Klub jest dla nas wyjątkowy.

- Kiedy w ten sposób to odczuwamy, to nie powinniśmy o tym rozmawiać? Tak po prostu to odczuwamy.

- W Anglii rekord Manchesteru City jest niesamowity. Znaczy to wiele dla nich i ludzi z nimi związanych, ale może dlatego, że nam nie udało się tyle razy wygrać, to jest dla nas równie wspaniałe.

- Nie ma nic złego w tym, co powiedział Trent.

Klopp też udzielił ironicznej odpowiedzi na pytanie czy fakt, że spotkanie odbywa się na Anfield, może mieć decydujący wpływ:

- Anfield miewa od czasu do czasu spory wpływ na naszą grę.

- Atmosfera jaka jest tworzona przez naszych ludzi.., czy mogę powiedzieć, że jest najlepsza, czy mogę kogoś tym urazić?

- Jest naprawdę świetna, energetyzująca. Są to spotkania, które chcesz rozgrywać i obserwować. Anfield jest dla nas niezwykle ważnym czynnikiem.

Decyzja Niemca o odejściu z Liverpoolu w lecie oznacza, że może po raz ostatni spotkać się z Guardiolą, jako manager Liverpoolu(zespoły mogą jeszcze wpaść na siebie w FA Cup).

Klopp także mierzył się z Guardiolą w trakcie jak on sam prowadził BVB, a Hiszpan był managerem Bayernu Monachium. Zapytany wtedy co najbardziej podziwia u przeciwnika, Niemiec odpowiedział "Sposób w jaki wpływa na futbol"

- Zdobył tak wielką ilość tytułów. Jednak patrząc na niego, jak się zachowuje, myślisz, że on nic nie wygrał. Ma niesamowity głód sukcesu - mówił o swoim rywalu Klopp

- Dostrzegam niesamowitość, kiedy się z nią mierzę. Pep jest zdecydowanie niesamowity. Jest wyróżniającym się managerem za mojego życia.

Klopp i Guardiola są swoimi najczęstszymi rywalami, mierzyli się razem 29 razy. Niemiec ma niewielką przewagę wygrywając 12 razy, przy 11 zwycięstwach Hiszpana. Jednak przyszłość Kloppa nie jest zdecydowana, więc nie wiadomo czy para wybitnych managerów będzie miała okazję do rywalizacji w przyszłości.

Jednakże Guardiola jest pewien, że Klopp nie powiedział jeszcze ostatniego słowa:

- W pełni szanuję decyzję Kloppa.

- Miałem takie przeczucie, że on wróci prędzej, czy później. On kocha futbol i to jest jego pasja.