Osób online 1107

Klopp: Wiemy, ile to starcie znaczy dla kibiców


Jürgen Klopp obiecał, że Liverpool pokaże, jak wiele znaczy dla klubu rywalizacja z Manchesterem United, prezentując w niedzielę występ pełny intensywności.

Odwieczni rywale spotkają się na Old Trafford w niedzielne popołudnie w ramach ćwierćfinałowego meczu FA Cup.

Klopp podczas przedmeczowej konferencji prasowej opowiedział nieco o nadchodzącym spotkaniu - oto, co miał do powiedzenia niemiecki menedżer...

O tym, czy zmiany w meczu ze Spartą Praga pokazują tylko wagę najbliższego starcia w FA Cup...

Prowadziliśmy 4:0, a w pierwszym meczu było 5:1, więc pojawiła się myśl: “Ok, teraz ściągniemy tego czy tamtego piłkarza”. Nie sądzę, żeby Andy Robertson grał na środku obrony, gdyby było 0:0 lub 0:2. Swoją drogą, spisał się tam wyjątkowo dobrze, tak więc to kolejny nasz zawodnik, który może z powodzeniem grać na innej pozycji. To był jedyny powód tej zmiany. Jak już mówiłem, to naprawdę dziwna sytuacja. Ciężko mi było uwierzyć, że jest 4:1 do przerwy i 9:2 w dwumeczu – nawet największy pesymista nie pomyślałby w tamtym momencie, że możemy nie awansować do następnej rundy. Dlatego to zrobiliśmy, nie było innych powodów. Zazwyczaj naprawdę nie ma czasu i zasobów, by rozmyślać o kolejnym meczu, ale tym razem właśnie dlatego dokonaliśmy takich zmian.

O tym, czy ekscytują go mecze z United...

Nie mogę się tego doczekać, choć nie wiem, co właściwie rozumiecie poprzez ekscytację. Jednak oczywiście nie mogę się doczekać. To dobra rzecz. Możemy zabrać ze sobą bodajże 9 tysięcy kibiców. Większa ilość biletów, 9 tysięcy fanów na Old Trafford, Manchester United... zapytajcie mnie o to po meczu. Przed spotkaniem chodzi tylko o pracę, o to, by być najlepiej przygotowanym, jak to tylko możliwe. Jesteśmy w sytuacji, w której graliśmy wczoraj mecz, a United miał oczywiście cały tydzień na przygotowania. Erik Ten Hag to naprawdę dobry menedżer. On przygotuje swój zespół, doskonale wie, jak gramy, więc z pewnością czekają nas tam pewne wyzwania. Tak to już jest. Nie mamy czasu, żeby tak dobrze przygotować się na najbliższego rywala, ale I tak musimy być gotowi. Podsumowując, na ile tylko to możliwe, ekscytuję się tym spotkaniem.

O United...

Nie wiem zbyt dużo o sezonie w ich wykonaniu, ale widziałem kilka naprawdę bardzo dobrych meczów. Mają w zespole dużo jakości. Oczywiście mieli też problemy z kontuzjami, ale wciąż dysponują sporą jakością. Nie wiem, którzy zawodnicy będą dostępni – być może Rasmus Hojlund wróci do gry. Wydaje mi się, brakowało im też [Aarona] Wan-Bissaki i kilku innych zawodników w ostatnim czasie, co oczywiście też robi różnicę. Zobaczymy w niedzielę. Jednak powtórzę znowu - to zawsze było trudne miejsce do gry dla nas, nigdy nie było łatwo. To spotkanie o ogromnym znaczeniu dla obydwu grup kibiców, spotkanie najwyższej rangi - wiemy to - i będziemy starać się to pokazać również na boisku naszym zaangażowaniem w pracę, ale nigdy nie wiesz, jak będzie. Nie ma gwarancji, są tylko szanse. Tak to widzimy i naprawdę chcemy spróbować.

O tym, czy United - ostatnia drużyna, która powstrzymała Liverpool przed zdobyciem bramki - zaprezentuje inne podejście w meczu na Old Trafford...

Nie wiem, czy w tej chwili możemy zagrać tak samo jak ostatnio [w grudniowym meczu ligowym]. To był naprawdę dobry mecz, nazwałbym ten mecz początkiem. Wtedy naprawdę weszliśmy w tym sezonie na kolejny pułap. Do tego momentu zawsze byliśmy całkiem w porządku, nie przegraliśmy wielu meczów - przegraliśmy tylko raz - ale czasami było naprawdę dobrze, a czasami nie do końca. Trudno było nas ocenić, bo mieliśmy tyle przeszkód do pokonania – mam na myśli czerwone kartki czy tracone gole na 0:1. Nie wiedzieliśmy, jak dobrzy jesteśmy tak naprawdę.

I tamten mecz był pierwszym, w którym to zobaczyłem. O matko, to był naprawdę nasz wyższy bieg, choć owszem, wynik tego nie pokazał. Nie mam pojęcia, czy to będzie taki sam mecz. Nie oczekuję tego oczywiście, to mecz u nich. Wiele aspektów naszej gry tego dnia było naprawdę, naprawdę dobrych i te aspekty postaramy się ponownie zaprezentować na boisku. Jednak, jak powiedziałem wcześniej, rywale mieli cały tydzień na przygotowanie. Mogą zrobić kilka rzeczy inaczej, a wtedy będziemy musieli się do tego dostosować.

O tym, czy jest zadowolony z powrotu do sprawności Mohameda Salaha i co myśli o rekordzie strzeleckim napastnika przeciwko United...

Jestem bardzo zadowolony, widzieliście to wczoraj wieczorem. Widzieliście, ile goli wypracował w pierwszej połowie? Strzelił bramkę, a potem był zaangażowany w niemal we wszystkie pozostałe. To było wyjątkowe. W drugiej połowie mecz zrobił się dziwny. Bardzo chciałem zmienić Salaha, ale to nie było możliwe z powodu sytuacji Bobbiego [Clarka]. Oczywiście, poradził sobie z tym całkiem dobrze. I nawet wtedy wypracował kolejną bramkę, która nie została uznana ze względu na odgwizdany spalony. Mo to czysta jakość. Sami zapytajcie go, co najbardziej lubi w grze przeciwko Manchesterowi United. Jednak im więcej o tym rozmawiamy, tym mniej prawdopodobne, że to wszystko się powtórzy! Dlatego nie lubię za bardzo tych tematów. On po prostu jest wyjątkowym facetem, światowej klasy zawodnikiem. To niewiarygodne, jak dobrze poradziliśmy sobie bez niego, chłopaki naprawdę świetnie się spisali. Jednak lepiej mieć go na boisku niż tylko w szatni. Tak więc jest dobrze. Mogliśmy zbudować jego rytm meczowy, dając mu coraz więcej minut i jest gotowy na niedzielę.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

el_pistolero 15.03.2024 19:33 #
Mam ten mecz gdzieś, ale jak stracimy tam punkty w lidze to będzie tragedia.
guzikoffy 16.03.2024 08:57 #
Jak można mieć ćwierćfinał FA Cup gdzieś. Zgarniamy wszystko bez wyjątku, zwłaszcza dla Kloppa.
AirCanada 15.03.2024 21:16 #
Wychodzę z podobnego założenia. Dla mnie możemy tam odpaść w niedzielę, byle w lidze zainkasować komplet punktów na Old Trafford. Aczkolwiek liczę po cichutku, że ich tam zbijemy dwukrotnie :)
BigAnfield 16.03.2024 14:23 #
Dwóch zawałów Ferguson nie zniesie.
Hmmmmmm 16.03.2024 06:33 #
Koledzy bez jaj. To ćwierćfinał Fa Cup i to z odwiecznym rywalem. Nie ma odpuszczania.
Fanlive94 16.03.2024 11:34 #
W sumie ta kontuzja Mo może nam wyjść na dobre, bo odpoczął, udało się, poza meczem z Arsenalem, przejść suchą nogą przez ten czas absencji Mo, a widać że jest teraz w gazie z wielką ochotą do gry. A w poprzednich sezonach gasł trochę na wiosnę, bo grał wszystko od deski do deski. To samo Szobo, który przeszarżował z intensywnością na jesień. Za niedługo wraca Trent i Diogo, to naprawdę zaczynam wierzyć w to Mistrzostwo. A co do mecz z MU, to bez odpuszczania, trzeba wygrać wszystko co się da.
BigAnfield 16.03.2024 14:25 #
Ostatni mecz przed przerwą. Najmocniejszy sklad poproszę.

Pozostałe aktualności

Van Dijk: Życie toczy się dalej  (0)
19.05.2024 21:53, Fsobczynski, thisisanfield.com
Arne Slot pożegnany w Rotterdamie  (0)
19.05.2024 21:51, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
Galeria zdjęć z pożegnania Jürgena Kloppa  (0)
19.05.2024 21:46, Bartolino, liverpoolfc.com
Klopp: Teraz jestem jednym z was  (8)
19.05.2024 20:35, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
19.05.2024 20:31, Zalewsky, SofaScore