Po raz trzeci z rzędu Liverpool musiał przypieczętować awans do fazy pucharowej w swoim ostatnim meczu fazy grupowej. The Reds w wyrachowanym stylu pokonali mistrza Austrii 2:0, wyprowadzając dwa szybkie ciosy w drugiej połowie.

W ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów, oba zespoły walczyły o awans do dalszej fazy rozgrywek. Obrońcy tytułu przegrywając spotkanie z Salzburgiem mogli pożegnać się z awansem, co byłoby dla całego piłkarskiego świata ogromnym szokiem.

Austriacka drużyna zdobyła u siebie w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, aż osiem bramek. Na Anfield piłkarze z Salzburga przegrali 3:4 i w tej sytuacji każde niższe jednobramkowe zwycięstwo dałoby im awans.

Gospodarze do wtorkowego meczu przystąpili bez trzech kontuzjowanych zawodników – Antoione'a Bernede, Patricka Farkasa i Sekou Koity.

Z kolei Jürgen Klopp nie mógł skorzystać z usług Joela Matipa, Fabinho i Nathaniela Clyne'a.

Już od początku spotkania sprawdziły się przewidywania kibiców, że zobaczymy wspaniałe widowisko obfitujące we wspaniałe zagrania i szybką grę.

W 3. minucie pierwsze zagrożenie stworzyli gospodarze. Mwepu jednak uderzył zbyt kiepsko, by pokonać Alissona.

Szybka odpowiedź gości, Salah w 5. minucie zatrudnił po raz pierwszy w spotkaniu Stankovicia. Bramkarz Salzburga odbija piłkę na rzut rożny.

7. minuta i kolejne zagrożenie pod bramką Liverpoolu. Minamino groźnym strzałem chciał pokonać Alissona, jednak Brazylijczyk udowadnia swoją klasę, dobrze interweniując.

W 9. minucie znów w odpowiedzi goście. Mané z okolicy pola karnego uderza minimalnie obok słupka.

W 20. minucie ponownie w natarciu Liverpool. Strzał Mané został zatrzymany przez golkipera rywali. Chwilę później dobijał Keïta, ale niecelnie uderzył.

Cztery minuty później Håland stanął przed szansą zdobycia bramki. Silny strzał Norwega wylądował wprost w ręce Alissona.

W 29. minucie Salah miał szansę, aby jego zespół mógł objąć prowadzenie. Egipcjanin nie czysto trafił piłkę i jego strzał nawet nie zmierzał w światło bramki. To była znakomita okazja.

W 41. minucie groźny strzał Mwepu wyłapuje Alisson.

W doliczonym czasie gry Keïta znalazł się po podaniu Salaha w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywala. Gwinejczyk zmarnował kapitalną okazję, trafiając wprost w wychodzącego bramkarza.

Do przerwy 0:0.

W 48. minucie Salah marnuje kolejną dogodną okazję do zdobycia bramki. Sadio Mané dograł do Egipcjanina na piąty metr, a ten przenosi futbolówkę nad poprzeczką.

Dwie minuty później Egipcjanin mógł znaleźć się w drodze do pustej bramki gospodarzy. Stanković nie dał się minąć Salahowi i czysto wybił piłkę.

Chwilę później odpowiedź po drugiej stronie boiska. Håland strzałem w długi róg chciał zaskoczyć golkipera The Reds. Piłka nieznacznie minęła bramkę.

W 52. minucie Sadio Mané otrzymał żółtą kartkę za dyskusję z arbitrem.

Minutę później Dejan Lovren zmuszony był do opuszczenia boiska. Problemem był uraz. Na boisku pojawił się Joe Gomez.

W 57. minucie Mané znalazł się w polu karnym i tuż przed wybiegającym golkiperem rywali zdołał dośrodkować do Keïty, Gwinejczyk główą pakuje piłkę do siatki. 1:0 dla The Reds.

Nie minęło 100. sekund, a piłkarze Liverpoolu mogli świętować kolejnego zdobytego gola. Kapitalne podanie Hendersona i duży błąd obrońcy Salzburga wykorzystał Salah. Egipcjanin wyprzedził obrońcę, potem minął bramkarza i strzałem z ostrego kąta zdobywa drugiego gola dla Liverpoolu.

W 67. minucie Alexander-Arnold strzałem z rzutu wolnego zaskoczył bramkarza Austriaków. Futbolówka trafiła jednak w boczną siatkę.

Zmiana w szeregach gospodarzy w 68. minucie. Zlatko Junuzović opuszcza murawę na rzecz Patsona Daki.

Liverpool w pełni kontroluje sytuację na boisku.

W 76. minucie James Milner wchodzi za Roberto Firmino, a Okugawa za Hålanda.

78. minuta i kolejna groźna sytuacja pod bramką gospodarzy za sprawą Salaha. Egipcjanin trafił jednak w dobrze ustawionego Stankovicia.

Cztery minuty później, strzał Salaha został zablokowany, potem Mané główkował nad poprzeczką.

W 87. minucie na boisku melduje się Divock Origi za Naby'ego Keïtę. Zmiana także w ekipie gospodarzy Majeed Ashimeru za Szoboszlaia.

Minutę przed końcem kontrę wyprowadził Liverpool, jednak Sadio Mané nie zamienił tego na bramkę. Ofiarnie interweniował obrońca Salzburga.

Danny Makkelie zagwizdał po raz ostatni w 92. minucie. Mecz kończy się wynikiem 2:0 dla The Reds. Liverpool melduje się w kolejnej fazie rozgrywek Ligi Mistrzów, zajmując pierwsze miejsce w swojej grupie. Natomiast piłkarzy Salzburga zobaczymy na wiosnę w 1/16 rozgrywek Ligi Europy.