WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1121
Liverpool
LIV
Premiership
20.03.2004 16:00
1:0
Wolverhampton Wanderers
WOL

Opis

Jeśli Sami Hyypia nie strzeliłby dzisiaj bramki w 90 minucie, z pewnością sędzia Rob Styles miałby wiele zarzutów na swoim nazwisku. Bez wątpienia sędzia mógł zaważyć na trzech punktach Liverpoolu. Jego decyzja o nie uznaniu rzutu karnego, po tym jak Emile Heskey w rozpaczy protestował w 25 minucie prawie kosztowała stratę punktów, których the Reds potrzebowali tego popołudnia w liczbie trzech.

Kiedy Jody Craddock przewracał w polu karnym naszego zawodnika wydawało się, że to nie jest nasz dzień. Styles był dobrze ustawiony, by zobaczyć całą akcję, ale chyba tylko on może zrozumieć swoją decyzję.

Ta decyzja mogła nas wiele kosztować w maju, jeśli Hyypia nie zdołałby strzelić w doliczonym czasie gry.

Ostatnim razem kiedy Wolves cieszyli się z wygranej w najwyższych rozgrywkach był rok 1984. Wilki w jakiś sposób zdołały pokonać zespół złożony z takich gwiazd jak Graeme Souness, Ian Rush, Alan Hansen i Mark Lawrenson. Florent Sinama-Pongolle, zasiadający tego dnia na ławce rezerwowych jeszcze się wtedy nie urodził.

Wolves w 14 próbach przegrali 10 razy i zdołali wywieźć cztery remisy. Liverpool mając w zespole ducha walki po zwycięstwie w Portsmouth był murowanym faworytem tego meczu.

Po godzinie gry trenera Liverpoolu wezwał posiłki i wprowadził Barosa oraz Dioufa. Od tego momentu zaczął się masowy atak na bramkę Wolves. Riise, Gerrard, Baros i Owen byli blisko, ale być może szanse na strzelenie bramki byłyby większe, jeśli większość prób byłaby w światło bramki.

Sekundy dzieliły nas od zakończenia meczu. Liverpool wygrał rzut rożny. Steven Gerrard środkował perfekcyjnie w pole karne, a tam Hyypia głową skierował piłkę do siatki. By było jeszcze lepiej Birmingham, Aston Villa i Fulham przegrały swoje mecze. Wyścig o czwarte miejsce wydawał się rozstrzygnąć między trzema zespołami.

Liverpool: Dudek, Carragher, Biscan, Hyypia, Riise, Murphy, Gerrard, Hamann, Kewell, Owen, Heskey.

Weszli z rezerwy: Baros, Diouf, Pongolle.