31.01.2004 16:00
Opis
Fascynujące derby z wieloma szansami obu drużyn i wspaniałymi interwencjami bramkarzy w jakiś sposób zakończyły się bezbramkowym remisem na Anfield.
Obaj trenerzy bez wątpienia mogą być zadowoleni z punktu po takim meczu, który mógł się zakończyć w każdy możliwy sposób. Jednakże Gerard Houllier może czuć trochę większe rozczarowanie, gdyż jego zespół dominował przez większość czasu.
Pierwsza połowa była znakomitym widowiskiem, a obie drużyny mogły strzelić bramkę. Liverpool zaczął grę jako lepszy zespół, a Owen, Le Tallec i Kewell bez końca sprawiali problemy defensywie Evertonu. Przed przerwą Steven Gerrard podkręconym strzałem trafił w słupek.
W 68 minucie Nigel Martyn został pokonany, jednak co nieprawdopodobne jeden z obrońców Evertonu pokazał się we właściwym miejscu i wybił z linii bramkowej strzał Le Talleca.
Na koniec meczu fani obu drużyn opuszczali stadion zastanawiając się nad innym zakończeniem tego meczu. Mógł on zakończyć się dużym wynikiem, ale ostatecznie był to bezbramkowy remis. Nie będzie lepszego meczu na 0-0 w Premiership w tym sezonie.
Liverpool: Dudek, Finnan, Henchoz, Hyypia, Carragher, Cheyrou, Hamann, Gerrard, Kewell, Le Tallec, Owen.