18.10.2003 16:00
Opis
Liverpool przegrał 1-0 z Portsmouth, a jedyną bramkę w meczu zdobył Patrik Berger.
The Reds zagrali w kiepskim stylu pierwszą połowę. Podania były niecelne, a defensywna nie radziła sobie z zagrożeniem. Najlepszym zawodnikiem na boisku był 36-letni Teddy Sheringham, natomiast były ulubieniec the Kop, potrzebował tylko trzech minut, by zdobyć gola. Fatalne krycie w polu karnym pozwoliło mu posłać piłkę nad Jerzym Dudkiem i zapewnić prowadzenie drużynie gospodarzy już na początku meczu.
W drugiej połowie, Liverpool nie dokonując żadnych zmian personalnych, zagrał lepiej.
W 63 minucie Igor Biscan trafił w słupek, tyle że swojej bramki. Sebastien Schemmel wykonał rzut wolny, a Biscan niefortunnie próbował wybić piłkę na rzut rożny.
Florent Sinama Pongolle zaliczył debiut, kiedy wszedł na boisko w 68 minucie.
Końcowe minuty meczu to już gorączkowe odliczanie, chociaż Portsmouth miało jeszcze kilka sytuacji. Amdy Faye mógł tylko żałować, kiedy jego nie został uznany, a Yakubu trafił w poprzeczkę.
Liverpool: Dudek, Henchoz, Hyypia, Riise, Finnan, Smicer, Diouf, Gerrard, Biscan, Kewell, Heskey.
Weszli z rezerwy: Le Tallec, Pongolle.