WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 885

Mølby: Zegar tyka


Jeżeli Mario Balotelli chce być kimś w Liverpoolu to musi zdać sobie sprawę, że jego zegar tyka i po meczu z Realem Madryt nie zyskał nowych zwolenników.

Mario Balotelli wciąż ma czas, żeby odwrócić swój los w klubie. Jednak po meczu z Realem nic się nie zmieniło. Wręcz przeciwnie. Byłem rozczarowany, gdy zobaczyłem, że w przerwie meczu wymienia się koszulkami z Pepe. Jeżeli do przerwy jesteś całkowicie zdominowany przez przeciwnika to kumplowanie się z rywalem jest ostatnią rzeczą jaką chcesz ujrzeć.

Problemem Balotellego nie jest tylko to, że nie strzela bramek. Nie robi niczego co mogłoby postawić go w pozytywnym świetle, a tylko dodaje argumentów o brak koncentracji. W całej swojej karierze wymieniłem się około 10 koszulkami. Kiedy grałem z Liverpoolem w Europie nie mogliśmy nawet tego robić. Nie mieliśmy wystarczającej ilości strojów, żeby sobie na to pozwolić!

Tylko w Danii tak robiłem, ale starałem się zachowywać swoje stroje. W dzisiejszych czasach jest nieco inaczej, ale wymiana koszulek w przerwie wysyła złe sygnały. Nie wymieniasz się koszulką w środku bitwy, kiedy Anfield krwawi. Brendan Rodgers porozmawiał z nim i to kończy ten temat.

Bardziej niepokojącym faktem jest to, że Mario po raz kolejny nie pokazał się z dobrej strony. Byłem zaskoczony, że tyle osób wierzyło, że podczas tego meczu może się przełamać. Jak gra przeciwko Realowi miała pomóc Balotellemu? Nie zobaczyłem nic co pozwoliłoby wierzyć, że może sprawić rywalom jakieś trudności.

Kiedy Rodgers sprowadzał go do drużyny miałem przeczucie, że właśnie kupił największe wyzwanie w swojej karierze. Pytanie brzmi co Liverpool może teraz z nim zrobić? Sprzedaż już w styczniu tylko potwierdzi, że dokonaliśmy niefrasobliwego zakupu.

Będę zdumiony jeżeli Rodgers załamie ręce. Będzie nad nim pracować przynajmniej do momentu wyzdrowienia Daniela Sturridge'a. Możliwe, że jak Daniel będzie grać razem z Mario to zobaczymy poprawę. Jednak widać, że do tej pory Balotelli ma problemy z wpasowaniem się do drużyny.

Jego nastawienie, etyka pracy i styl nigdy się nie zmieniły niezależnie dla kogo pracował. Nie naciska na obrońców i nie dyktuje tempa gry w ataku. Jeżeli chce odnieść sukces w Liverpoolu to musi zaprezentować większy wkład w zespół.

Błędy w obronie dalej nas dużo kosztują

Trzeba przyznać, że w pierwszych minutach meczu z Realem widać było dużo energii w naszych poczynaniach. Przerywaliśmy ich grę, naciskaliśmy, ale brakowało nam jakości. Po około 20 minutach przeciwnik zadał sobie pytanie "To wszystko na co was stać?" i postanowili pokazać nam jaką są świetną drużyną.

Pierwsza bramka była niesamowita, ale druga i trzecia nie miały prawa wpaść. Dwa gole QPR również padały po dośrodkowaniach, więc widać, że ten element stanowi dla nas problem. Benzema był całkowicie pozbawiony krycia i skrupulatnie to wykorzystał. Błędy z tyłu ciągle się powtarzają. Dlaczego Pepe miał wystarczająco dużo czasu na przyjęcie piłki klatką? Miał za dużo wolnej przestrzeni.

W drugiej połowie było widać reakcje z naszej strony, ale to było zbyt mało. Real grał na utrzymanie i nie zależało im na zdobyciu kilku goli więcej. Brendan Rodgers był słusznie chwalony za progres jaki wykonała drużyna na przestrzeni 18 miesięcy. Jednak środowy mecz pokazał każdemu jak długa droga jeszcze ich czeka. Dla takich piłkarzy jak Raheem Sterling czy Jordan Henderson to poziom na który powinni teraz wskoczyć.

Tygrysy będą zagrożeniem

Hull City z pewnością ma przekonanie, że to dobry czas na granie z Liverpoolem. Każdy jest w dołku po środowym rezultacie, a podopieczni Steve'a Bruce'a są z pewnością podbudowani dobrym meczem z Arsenalem. Są dobrze zorganizowani, a z piłkarzami takimi jak Nikica Jelavić mogą stanowić zagrożenie.

W związku z tym jaką formę teraz prezentujemy to każdy mecz będzie dla nas wymagający. Nie wydaje mi się, aby z Hull było inaczej. Musimy przez całe 90 minut grać tak jak potrafimy, jeżeli chcemy zainkasować trzy punkty.

Nie posiadamy już tego luksusu z zeszłego sezonu, gdzie po 20 minutach potrafiliśmy zapewnić sobie zwycięstwo. Interesujące będzie zestawienie formacji ataku the Reds. Może energia i zaangażowanie Fabio Boriniego ożywi trochę gre z przodu.

Jan Mølby

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Mand 24.10.2014 20:46 #
Szczerze mówiąc śmieszy mnie ta nagonka na Balo za to,że wymienił się koszulkami w przerwie. Wszędzie już o tym czytałem, nawet słyszałem o tym w wiadomościach. Najlepsze jest to, że wszędzie mówią/piszą "Mario Balotelli zamienił się koszulkami ble ble".Sam się ze sobą nie zamienił, a jakoś o Pepe nie słyszałem złego słowa... Zresztą, o ile mnie pamięć nie myli, Sakho też zamienił się koszulką w przerwie meczu z Chelsea i nikt nawet o tym nie wspomniał poza forum.

Pozostałe aktualności

Klopp: Musimy być gotowi na wszystko  (1)
26.04.2024 22:10, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Liverpool dogadany z Feyenoordem  (21)
26.04.2024 21:09, AirCanada, Sky Sports
Gakpo: Mogę dać z siebie jeszcze więcej  (9)
26.04.2024 15:47, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Westerveld: Arne jest wyjątkowym trenerem  (4)
26.04.2024 15:36, B9K, The Times
Gakpo wraca do składu  (1)
26.04.2024 15:10, BarryAllen, liverpoolfc.com
Boss na temat kontuzji  (2)
26.04.2024 14:20, BarryAllen, liverpoolfc.com
West Ham vs Liverpool - statystyki przedmeczowe  (1)
26.04.2024 12:12, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com