WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 934

Anglicy żądni zemsty za półfinał MŚ


W niedzielę na Wembley zmierzą się ze sobą w ramach rozgrywek Ligi Narodów UEFA reprezentacje Anglii i Chorwacji. Jordan Henderson przed meczem z Chorwatami wyznał, że Anglicy wciąż pałają żądzą zemsty za porażkę w półfinale ostatniego mundialu.

Niedzielny mecz Ligi Narodów UEFA z Chorwacją będzie ostatnim, czyli 17. meczem reprezentacji Anglii w 2018 roku. Nie da się nie zauważyć progresu poczynionego przez zespół Garetha Southgate'a, jednak półfinałowa porażka w Moskwie rzuca się cieniem na dokonania Synów Albionu.

Henderson jest zdeterminowany, by wygrać na Wembley i awansować do finałowego etapu Ligi Narodów, udowadniając tym samym, że Anglia to obecnie zespół znajdujący się na fali wznoszącej.

Pomocnik Liverpoolu wszedł ostatnio z ławki w czwartkowym meczu reprezentacji ze Stanami Zjednoczonymi i nie było widać w jego grze żadnego śladu po kontuzji ścięgna udowego, na którą narzekał w zeszłym miesiącu.

- Ta porażka zawsze będzie w nas siedzieć, w końcu to półfinał Mistrzostw Świata - mówił kapitan The Reds o pamiętnym półfinale.

- Od tamtego czasu jednak dużo przeszliśmy i musimy znów dobrze się zaprezentować w niedzielę. Po meczu może zobaczymy wiele pozytywnych, dobrych rzeczy. Być może to znowu zawiedzie nas do półfinału i na tym się skupiamy. Mecz będzie jednak trudny, bo Chorwacja to fantastyczna drużyna.

Anglikom było trudno już przed miesiącem w Rijece, gdzie przy pustych trybunach spotkanie zakończyło się remisem 0-0, jednak patrząc na to, jak zaprezentowali się Chorwaci w czwartkowym meczu z Hiszpanią, będą musieli po raz kolejny wspiąć się na wyżyny.

Z drugiej strony jednak ostatnie trzy spotkania napawają optymizmem, a wygoda, z jaką odsunęli od gry Amerykanów pokazuje tylko rosnące możliwości zespołu Garetha Southgate'a.

- Naprawdę dobrze zareagowaliśmy po Mistrzostwach Świata. Łatwo byłoby pomyśleć, że mamy za sobą przyzwoity okres i udawać, że to w porządku. Jednak na pierwszym wrześniowym obozie, na którym spotkaliśmy się po mundialu, doskonale zdawaliśmy sobie sprawę, że wiele wciąż trzeba poprawić, jeśli chcemy pójść o krok dalej na wielkich imprezach.

- Chcemy dostawać się do finałów i zwyciężać w rozgrywkach. Mieliśmy przyzwoite Mistrzostwa Świata, ale mogliśmy mieć lepsze i to nas pobudziło do działania. Od tamtego czasu świetnie się spisywaliśmy, szczególnie w październikowym spotkaniu z Hiszpanią. Mecz z Chorwacją jest dla nas wielką szansą.

To także szansa dla reprezentacji Anglii, by zakończyć rok 2018 sukcesem.

Zaczęło się od zwycięstwa w meczu towarzyskim na wyjeździe z Holandią, następnie Anglicy zmierzyli się z kilkoma swoimi demonami, z których największym była chyba niemożność odniesienia zwycięstwa po rzutach karnych.

- Dużo można powiedzieć o mijającym roku, jednak teraz skupiamy się na zwycięstwie i awansie do półfinałów.

W niedzielę w składzie Anglików zabraknąć może 18-letniego Jadona Sancho, który narzeka na pomniejszy uraz stopy. W czwartkowym meczu przeciwko Amerykanom młody skrzydłowy Borusii Dortmund błyszczał na Wembley, jednak boisko opuszczał stawiając ostrożnie kroki i uskarżając się na bóle. Wątpliwy jest zatem występ Sancho od pierwszej minuty, jednak może być on potencjalną opcją na ławce rezerwowych, jeśli pozwoli na to opinia sztabu medycznego.

Podobnie ma się sytuacja w przypadku Joe Gomeza. Obrońca Liverpoolu w ostatnim meczu z reprezentacją Stanów Zjednoczonych nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych z powodu drobnego urazu lewego achillesa i decyzja o jego udziale w meczu również zostanie podjęta po odpowiednich badaniach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Nie tak miał wyglądać 'ostatni taniec'  (6)
25.04.2024 19:14, Bartolino, The Athletic
Neville punktuje skuteczność Núñeza  (4)
25.04.2024 16:41, Margro1399, liverpool Echo
Klopp: Jestem bardzo rozczarowany  (42)
25.04.2024 10:29, A_Sieruga, liverpoolfc.com
VVD: Musimy poprawić wiele elementów  (11)
25.04.2024 09:09, Loku64, Liverpoolfc.com
Dyche: Kibice byli niesamowici  (5)
25.04.2024 07:40, RosolakLFC, evertonfc.com