LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1381

Robertson: Niesamowita frustracja


The Reds doznali pierwszej porażki w Premier League na swym stadionie w tym sezonie, po wczesnym trafieniu Eberechiego Eze. Liverpool mimo przewagi nie był w stanie odwrócić wyniku.

Oto pomeczowa wypowiedź Andy'ego Robertsona.

O katastrofalnym dniu i tygodniu...

Tak, można znów to powiedzieć. Niesamowite rozczarowanie, niesamowita frustracja. W pierwszej połowie nie graliśmy, nawet blisko swojego poziomu. Myślę, że Crystal Palace miało nieco pecha, że nie prowadziło co najmniej 2-0. W drugiej połowie graliśmy lepiej, ale nie byliśmy skuteczni pod bramką i to jest naszą bolączką ostatnimi czasy. Jeśli nie jesteś skuteczny, to nie wygrywasz spotkań, proste. Mieliśmy sześć, albo siedem świetnych okazji w odległości 6-8 metrów od bramki. Jeśli w takich sytuacjach nie trafiasz do bramki, to nigdy nie wygrasz spotkania. Niestety nie udało się nam trafić. Dlatego właśnie rozmawiamy teraz o porażce. Tak, zdecydowanie frustrujące.

O tym, że nie udało się wykonać kolejnego comebacku...

O tym także rozmawialiśmy, mówiliśmy, że nie możemy polegać zawsze na odwracaniu wyniku. NIe jesteśmy w stanie, to jest niemożliwe. Nie można tego robić sezon po sezonie, spotkanie po spotkaniu. Musisz dobrze rozpoczynać spotkanie, zdobyć pierwszą bramkę, prowadzić grę, atakować przeciwnika. Nam się to nie udało. Znowu, powolny start, Palace to wykorzystało, mogło być spokojnie 2-0. Druga połowa zaczęła się ok, staraliśmy się odgryźć, stwarzaliśmy sytuację. Jeśli przy tylu okazjach nie trafiasz do bramki, jest to frustrujące. Oczywiście nikt z nas nie jest w dobrej dyspozycje przed bramką, a do tego nie zachowujemy czystych kont, w taki sposób wyniki nigdy nie będą układały się po naszej myśli.

O tym, że zawodnicy muszą wciąż walczyć...

Oczywiście, że będziemy. Pozostało nam 6 spotkań w lidze, do tego gramy Ligę Europy w czwartek. Postaramy się dać z siebie wszystko. Ta grupa chłopaków nigdy nie przestanie walczyć. Strasznie frustrujące być w pozycji, w jakiej się teraz znajdujemy. Będąc na trzecim miejscu i licząc na stratę punktów przeciwników. O tej porze w zeszłym tygodniu, nie byliśmy w takiej sytuacji. Stąd bierze się frustracja. Jednak jest, jak jest. Musimy być perfekcyjni od teraz do końca sezonu, to na pewno. Nie możemy stracić już żadnych punktów i zobaczymy, co zrobią pozostałe drużyny.

To frustrujące, że teraz musimy polegać na innych. Można powiedzieć, że wszystko było w naszych rękach, ale jednak droga wciąż była daleka. Teraz znajdujemy się w strasznie frustrującej pozycji. Jednak w tym klubie nigdy nie przestajemy walczyć, musimy walczyć na trybunach, na murawie o ostatnie 6 spotkań Premier League. Zobaczymy, gdzie nas to zabierze. Musimy pozostać optymistyczni. Musimy pozbierać wszystkich w szatni, ponieważ teraz wiele osób jest zdołowanych. Czy to przez to, że stracili piłkę, nie wykorzystali sytuacji, czy cokolwiek innego. Zbieramy się, wychodzimy na murawę w czwartek i dajemy z siebie wszystko.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (8)

Edum 14.04.2024 18:54 #
Foto dobrane idealnie xd
Sebix93 14.04.2024 19:05 #
Robo w tym meczu i tak był najlepszym piłkarzem na boisku.
hoster 14.04.2024 19:09 #
Chyba tylko Robo w jakiś sposób może spojżeć ludziom w oczy dlatego on poszedł do wywiadu. Sezon nam się skończył. Zostało 6 meczy w lidze wartych tyle co sparingi. Do Włoch nie ma po co lecieć, szkoda paliwa palić.
AirCanada 14.04.2024 19:10 #
Jakbyśmy tak w pierwszym kwadransie gola strzelili … 😊
hoster 14.04.2024 19:46 #
Niee to się nie wydarzy. Tu skończyło się paliwo, atak jest tak słaby tak statyczny, że tu nic się nie wydarzy. Jeszcze do dzisiaj miałem tak 10% nadziei, że w rewanżu stanie się cud ale po tym co dzisiaj zobaczyłem wiem, że sezon się już skończył.
mzLFC 14.04.2024 20:23 #
Panowie i Panie, dopóki piłka w grze wszystko jeszcze może się wydarzyć. YNWA 🔴
Paviola 14.04.2024 22:04 #
Jak ja żałuję, że to nie Robbo jest na stałe kapitanem numerem 1. To wzór któremu mógłbym synowi pokazać. VD nie, nie lubię krzykaczy, którzy na innych się drą gdy sami błędy robią. Robertson jest wojownikiem którego chciałby mieć każdy menadżer na świecie i mam nadzieję, że skończy tutaj karierę.
użytkownik zablokowany 14.04.2024 22:14 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
cezarkop 15.04.2024 08:52 #
Jurgen powinien brać przykład z Robertsona jak odpowiadać na zadawane pytania na konferencjach po meczowych.
użytkownik zablokowany 15.04.2024 21:00 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (3)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (0)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (32)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic
Wszystkie twarze Arne Slota  (13)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne
Shearer i Wright o decyzji Anthony'ego Taylora  (5)
29.04.2024 11:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo