LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1448

Harvey Elliott musi wrócić do pierwszego składu


Letargiczny występ Liverpoolu w pierwszej połowie meczu z Crystal Palace mógł kosztować The Reds tytuł mistrzowski Premier League. Na tak kluczowym etapie sezonu zespół dopadło obniżenie intensywności. Kto wie, być może to Harvey Elliott jest odpowiednią osobą do ponownego podniesienia jej poziomu?

Wielu kibiców było zdumionych, dlaczego Elliott został zdjęty w połowie czwartkowego meczu z Atalantą i w meczu z Crystal Palace wszedł dopiero po 80. minucie gry. Elliott wnosi do gry pressing, którego brakuje obecnie Jürgenowi Kloppowi.

To właśnie słaby pressing, podobnie jak bardziej ewidentne fatalne wykończenie w niedzielne popołudnie, wydawało się irytować Kloppa najbardziej. "Zakładanie pressingu na 80 procent jest gorsze niż nie robienie tego wcale, to nie ma sensu" - tłumaczył Klopp.

Ofensywne trio nie zdołało ani razu założyć pressingu w sposób skoordynowany i choć Curtis Jones "naprawdę naciskał" pomiędzy liniami, Alexis Mac Allister i Wataru Endō nie szli w jego ślady, co poskutkowało chaosem w grze bez piłki.

- Możesz się bronić tylko nakładając presję na zawodnika przy piłce, a my tego nie robiliśmy - mówił Klopp.

- Dotarliśmy tu, gdzie jesteśmy, dzięki temu, że byliśmy jak absolutna maszyna w walce o piłkę. I tacy musimy być.

Przez długi czas tak brzmiała klubowa mantra. "Nasza tożsamość to intensywność". To dziś już słynne hasło zostało użyte przez asystenta Pepijna Lijndersa w trakcie sezonu, w którym The Reds sięgnęli po mistrzostwo. Lijnders zatytułował nawet swoją książkę "Intensywność" - tak ważną rzeczą jest dla drużyny Kloppa.

Komentarz na temat intensywności jako tożsamości Liverpoolu padł po raz pierwszy podczas konferencji prasowej w październiku 2019 roku. Wówczas Lijnders po ważnym zwycięstwie nad Tottenhamem wyjaśniał, dlaczego praca bez piłki jest tak niezbędna.

- Cała uwaga skupia się na ofensywie - mówił Lijnders.

- Różnicę zrobiło te 30 procent czasu, kiedy nie mieliśmy piłki. To, jak natychmiastowo zabezpieczaliśmy się, jak byliśmy skoncentrowani i intensywni po stracie piłki.

To, co czyni pominięcie Elliotta tak zaskakującym, to fakt, że jego praca bez piłki często była chwalona przez jego menedżera. Po zwycięstwie 7:0 z Manchesterem United w zeszłym sezonie, Klopp wyróżnił kontrpressing jako główny powód stojący za włączeniem Elliotta do składu.

Według wewnętrznych danych klubowych Elliott zanotował w poprzednim meczu najwięcej doskoków kontrpessingowych w tym sezonie Premier League. "Jeśli to nie kwalifikuje go do wyjścia w pierwszym składzie w następnym meczu, to nie wiem co może".

Fascynujące jest to, że Klopp sam uważa, że ta statystyka jest bodaj najważniejsza, jeśli chodzi o zdobycie miejsca w jego drużynie. Dostęp do danych Second Spectrum może nam nieco przybliżyć sytuację.

Wspomniane narzędzie definiuje pressing jako ten zakładany bezpośrednio na rywala przy piłce, ale również ten zakładany na potencjalnego odbiorcę podania. Pressing jest kwalifikowany jako pressing w sprincie, jeżeli zawodnik biegnie z prędkością przynajmniej 25 km/h.

Elliott jest w pierwszej dziesiątce w Premier League pod względem doskoków pressingowych w sprincie na 90 minut - średnio notuje osiem i pół takiego doskoku na mecz. To właśnie jest intensywność, którą tak ceni Klopp - ta sama, której tak brakowało od początku starcia z Crystal Palace.

Scott Chickelday, trener Elliotta, gdy ten w wieku 10 lat trenował w Queens Park Rangers, oraz osoba, która prowadziła z nim sesje indywidualne nawet już po jego przeniesieniu się do Liverpoolu, widzi te liczby jako konsekwencję jego podejścia.

- Harvey jest prawdopodobnie najciężej pracującym zawodnikiem, z jakim kiedykolwiek pracowałem - mówi Chickelday w rozmowie ze Sky Sports.

- Nie odpoczywał, dopóki nie odzyskaliśmy piłki. On prowadził pressing. Był nieustępliwy. Nadal tak ma. To po prostu ciężko pracujący chłopak.

- Już w młodym wieku zawsze był pierwszy na miejscu. Już 45 minut przed rozpoczęciem treningu doprowadzał mnie do szaleństwa słowami: "Czy mogę już dostać piłkę?". Zawsze był tym, który zostawał na treningu dłużej niż inni. Zawsze też najciężej pracował na treningach. Miał odpowiednie podejście.

- To dlatego zawsze zwracałem na niego uwagę. Nie da się tak naprawdę niczego przewidzieć w przypadku zawodnika w tak młodym wieku, ale nawet mimo tej świadomości, zdarzało mi się myśleć, że jeśli będzie kontynuował karierę, będzie miał dużą szansę na sukces dzięki takiemu podejściu. Sukces osiągają ci, którzy wciąż ciężko pracują, niezależnie od tego, jak wyglądał ich dzień.

Wiele o Elliocie mówi fakt, że nawiązał kontakt z Chickeldayem, aby kontynuować dodatkową pracę nawet po tym, jak już osiągnął sukces przenosząc się do Liverpoolu. Razem pracowali m.in nad jego uderzeniem, jednak sam gracz był bardzo świadomy, że musi dodać coś więcej do swojej gry, aby się rozwijać.

- Harvey taki jest. Nie robi niczego na pół gwizdka. Jeśli jest zaangażowany, to w pełni. Chce być najlepszy, a to oznacza bycie najlepszym zawodnikiem na treningach i granie w najlepszym klubie. Dlatego jest w Liverpoolu. Nawet w QPR mówił o tym, że kiedyś będzie grał dla Liverpoolu.

W podobnym tonie wypowiadają się kibice, a także klubowi pracownicy.

- Słyszałem tylko pozytywne rzeczy o tym, jak pracuje na treningach, o jego pracowitości, nastawieniu i koncentracji.

Po zanotowaniu w tym miesiącu setnego występu dla Liverpoolu przed ukończeniem 21. roku życia, Chickeldaya zaskakuje fakt, że Elliott wciąż jeszcze nie zagrał w kadrze swojego kraju.

- Nie rozumiem, dlaczego nie jest w składzie Anglii - dodaje.

- To moja prywatna opinia. Wydaje się, że jest w poważnym futbolu od długiego czasu, ponieważ debiutował w wieku 16 lat w barwach Fulham, jednak to wciąż bardzo młody piłkarz. Jestem pewny, że gra w kadrze chodzi mu po głowie. Wykorzystuje to jako motywację.

Pierwszym wyzwaniem przed Elliottem będzie wejście do pierwszego składu Liverpoolu. Młody pomocnik po raz ostatni wyszedł w pierwszym składzie na mecz Premier League w zremisowanym starciu z Manchesterem City. Wchodził jednak z ławki w kolejnych meczach z Sheffield United oraz Manchesterem United i jego wkład był znaczący.

Jeśli Klopp chce, by Liverpool ponownie skupił się na pressingu i powrócił do bycia absolutną maszyną w grze bez piłki, wcale nie musi szukać daleko.

Adam Bate

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (16)

Redzik90 15.04.2024 20:38 #
Nie jestem w stanie pojąć dlaczego jego kosztem gra w pierwszym składzie Jones czy ostatnio Gravenberch.
FanLFC25 15.04.2024 21:26 #
Albo ostatnio Szoboszlai
everlast 15.04.2024 22:26 #
mało wiecie o futbolu to dlatego :D
Chiiwo 15.04.2024 20:58 #
Ja tam dalej uważam że Harvey wygląda lepiej i daje więcej gdy wchodzi na ostatnie 15-20min jako "joker" niż gdy gra od początku.
everlast 15.04.2024 22:26 #
tez tak uważam ale tak 25-30 min nawet
użytkownik zablokowany 15.04.2024 21:00 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Owen89 15.04.2024 21:10 #
Już miał wracać zbawca Jota i nic to nie dało, tu chyba problem leży gdzieś indziej...
cezarkop 15.04.2024 21:30 #
Po rewanżu z Atalantą będzie artykuł że musi wrócić otwieracz do konserw czy jakoś tak.
AndyLFC 15.04.2024 22:24 #
Oczywiście, że powinien grać, a na ławce powinien posadzić Salaha.
MaxPower 15.04.2024 22:52 #
Chyba najlepszym doraźnym rozwiązaniem za Salaha byłoby wystawienie tam Diaza, który grał na prawej stronie kilka razy w styczniu jak Salah był na PNA/kontuzjowany. Nie wyglądało to źle, było mniej przewidywalne, bo zwykle ci boczni napastnicy/skrzydłowi ścinają u nas do środka, a Diaz na prawej stronie biegał bliżej linii bocznej, rozpędzając się tam o wiele bardziej niż po lewej. Elliott z kolei na pozycję Salaha jest za wolny, za słabo gra 1 na 1 i gdy grał po prawej stronie to jednak nie spełniał oczekiwań i dochodziliśmy do wniosków, że jednak powinien grać w środku pola.
ManiacomLFC 15.04.2024 22:40 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
kuczq 15.04.2024 22:47 #
fake news
RedKoks 15.04.2024 23:47 #
Problem z nim jest taki, że to typowy PP, a w naszej taktyce taka pozycja nie występuje. Za wolny na skrzydło, za słaby fizycznie i w destrukcji na środek.
Sprawdził by się w 4231 lub przy wahadłach, u Kloppa nie zagości w podstawie.
P1LSH1 16.04.2024 00:05 #
Przynajmniej od początku roku powinien grać za Szobo który chyba zapomniał ze miał być kotem.
hoster 16.04.2024 07:47 #
Tak tak już to czytałem, że Elliot jest za wolny, że nie ma dla niego pozycji i że to jest gracz który nadaje się do futsalu. Prawda jest taka, że jeżeli jest kondycyjnie gotowy to powinien zająć miejsce Salaha bo on jest pierwszy do wywalenia z pierwszego składu. Jeżeli plan na ps jest inny to do środka pola go. Niestety ale z Endo zeszło powietrze i w środku też trzeba coś pozmieniać.
everlast 16.04.2024 09:35 #
a widziałes mecze w tym sezonie jak grał zamiast Salaha? no super wypada w środku jak wchodzi jako zmiennik
hoster 16.04.2024 10:29 #
Tak, potrafi przyjąć, podać, wykonać ruch bez piłki czy pociągnąć akcje do przodu. Wszystko czego Salah od paru tygodni nie potrafi.
kuba000 16.04.2024 11:16 #
bardzo lubię tego chłopaka i życzę mu by grał jak najwięcej, ale jednak najwięcej wnosi jak wchodzi z ławki
użytkownik zablokowany 16.04.2024 23:35 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 18.04.2024 00:19 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (5)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (1)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (1)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (34)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic
Wszystkie twarze Arne Slota  (16)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne
Shearer i Wright o decyzji Anthony'ego Taylora  (6)
29.04.2024 11:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo