23.10.2004 18:15
Opis
Liverpool pozostał jedyną drużyną bez porażki na własnym stadionie po pięknych golach Johna Arne Riise i Luisa Garcii, które dały całe trzy punkty w meczu przeciwko Charlton na Anfield.
Podobnie jak podczas wtorkowego zremisowanego meczu z Deportivo, The Reds nie wykorzystali masy okazji, dopóki w drugiej połowie gole Riise i Garcii nie dały im zasłużonego zwycięstwa.
Zespół Rafy Beniteza od samego początku dyktował warunki na boisku, ale podobnie jak wtorkowej nocy, nie mogli udokumentować swojej przewagi. Rosnącą frustrację powstrzymał w 52 min Riise.
Nic nie powinno dawać ujmy dla ich występu, ponieważ byli doskonali od początku do końca.
Luis Garcia, Milan Baros, Djibril Cisse i Sami Hyypia zadziwiali wszystkich, a na myśl przychodziło pytanie: Jak można było tego nie wykorzystać?
Ale chłopcy Beniteza w końcu zostali wynagrodzeni za swoją wytrwałość, kiedy najpierw Riise a potem Garcia omal co nie rozerwali siatki przed The Kop wspaniałymi, odległymi strzałami.
Liverpool: Kirkland, Traore, Carragher, Hyypia, Finnan, Riise, Alonso, Hamann, Garcia, Baros, Cisse.
Weszli z rezerwy: Kewell, Pongolle, Warnock.