WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1021
Liverpool
LIV
Champions League
19.02.2008 20:45
2:0
Inter Mediolan
INT

Bramki

Kuyt 85'
Gerrard 88'

Składy

Liverpool

Reina, Aurelio, Hyypia, Carragher, Finnan, Babel, Mascherano, Leiva, Gerrard (c), Torres, Kuyt
Riise, Arbeloa, Crouch, Alonso, Pennant, Itandje, Benayoun

Inter Mediolan

Cesar, Chivu, Cordoba, Materazzi, Maxwell, Cambiasso, Stankovic, Zanetti (c), Ibrahimovic, Cruz
Burdisso, Toldo, Suazo, Figo, Vieira, Crespo

Opis

Reaktywacja Liverpoolu - Inter na kolanach

Nadzieje Liverpoolu na awansowanie do najlepszej ósemki Champions League znacznie się powiększyły po zwycięstwie nad Interem Mediolan w pierwszym meczu 1/8 Ligi Mistrzów na Anfield Road.

Dwa gole zdobyte przez Dirka Kuyta i Stevena Gerrarda dały drużynie Rafaela Beniteza pewne zwycięstwo 2-0. Liverpool był wiernie dopingowany przez kibiców, którzy byli dla nich w tym meczu 'dwunastym' zawodnikiem.

Fani The Reds dali o sobie znać już na początku meczu, kiedy głośno zaśpiewali hymn klubu - "You'll Never Walk Alone"

Spotkanie od samego początku było kontrolowane przez Liverpool i 'The Reds' mieli szansę objąć prowadzenie już po trzech minutach gry.

Steven Gerrard wykonywał rzut rożny, piłka wpadła pod nogi Jamiego Carraghera, który kopnął piłkę, a ta odbiła się od ramienia Ivana Cordoby. Sędzia jednak nie podyktował rzutu karnego dla gospodarzy.

Pięć minut po tym zdarzeniu Fernando Torres wraz z Dirkiem Kuytem wywalczyli rzut rożny. Piłka została wrzucona idealnie na głowę obrońcy Samiego Hyypii jednak jego uderzenie skutecznie obronił bramkarz Interu, Julio Cesar.

Liverpool grał zdecydowanie inną piłkę niż w spotkaniu z Barnsley w Pucharze Anglii trzy dni wcześniej. Fernando Torres co chwilę zagrażał defensywie Nerazzurrich.

Obrońcy Interu wciąż nie radzili sobie z Hiszpanem, co skończyło się drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką dla Marco Materazziego.

Wszystko szło zgodnie z planem Liverpoolu, brakowało tylko bramek.

Świetna obrona Interu wciąż trzymała się twardo i nie pozwalała Liverpoolowi na ataki. Do przerwy 0-0.

Ale to drużyna Rafy Beniteza wygrała psychologiczną bitwę i wciąż nękała obrońców Interu.

Na początku drugiej połowy świetną okazję do zdobycia gola miał Fernando Torres, jednak jego uderzenia fantastycznie wybronił Julio Cesar.

Kolejną okazję zmarnował kilka chwil później Sami Hyypia. Po świetnej wrzutce Kuyta w pole karne Fin uderzył minimalnie nad poprzeczką bramki Interu.

Parę minut później powinna być podyktowana jedenastka dla Liverpoolu. Gerrard chciał przerzucić piłkę nad Vieirą, który zasłonił głowę rękoma. The Kop oszalało z radości jednak sędzia był głuchy na ich protesty.

Liverpool wciąż naciskał. Fernando Torres pięknie zgrał piłkę do Croucha, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, jednak Anglik mierzący ponad dwa metry uderzył obok bramki.

Kolejną okazję Crouch miał chwilę później, tym razem jego strzał został zablokowany.

W końcu przyszła pora na gola. Jermaine Pennant wrzucił piłkę z prawego skrzydła, minęli się z nią Fernando Torres i Peter Crouch, jednak dalej czekał Dirk Kuyt. Holender pięknie przyjął piłkę i uderzył z woleja, ta odbiła się jeszcze rykoszetem od Maicona i trafiła do siatki Julio Cesara. 1-0.

Chwilę później swoją klasyczną bombę z dystansu odpalił kapitan Steven Gerrard, piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. 2-0.

Liverpool odnosi zwycięstwo 2-0 nad Interem i ma sporą przewagę przed rewanżowym meczem na San Siro, który odbędzie się za trzy tygodnie.

Sędzia: Frank De Bleekere
Frekwencja: 41 999