WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 926
Reading
REA
FA Cup
02.01.2010 18:15
1:1
Liverpool
LIV

Bramki

Church 24'

Gerrard 36'

Składy

Reading

Federici, Mills, Ingimarsson, Bertrand, Cisse, Gunnarsson, McAnuff, Karacan, Sigurdsson, Church, Rasiak
Hamer, Pearce, Tubb, Kebe, Robson-Kanu, Howard, Long

Liverpool

Reina, Darby, Skrtel, Carragher, Insua, Kuyt, Lucas, Gerrard, Aurelio, Torres, Ngog
Cavalieri, Aquilani, Benayoun, Kyrgiakos, Babel, Spearing, Degen

Opis

Liverpool pechowo zaczyna nowy, 2010 rok. The Reds zremisowali na Madejski Stadium z Reading 1-1 w trzeciej rundzie Pucharu Anglii. Wynik meczu w 24. minucie otworzył Simon Cruch, który z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce po podaniu Grzegorza Rasiaka.

Do wyrównania doszło zaledwie 10 minut później za sprawą kapitana Czerwonych, Stevena Gerrarda.

Mecz niestety nie wskazał zwycięzcy i o tym, kto wystąpi w czwartej rundzie FA Cup zadecyduje rewanż na Anfield.

Przed spotkaniem Rafael Benitez obiecał wystawić silną jedenastkę i słowa dotrzymał – w wyjściowym składzie znaleźli się m.in. Gerrard i Torres, co było dowodem na to, że szkoleniowiec Liverpoolu chce po raz kolejny wygrać najstarsze na świecie rozgrywki.

Start w wyjściowej jedenastce zaliczył także młodziutki Stephen Darby, który na prawej obronie zastąpił kontuzjowanego Glena Johnsona.

The Reds przystępowali do zawodów mając na koncie dwa zwycięstwa w dwóch ostatnich meczach (z Aston Villą i Wolverhampton), piłkarze Reading zaś ostatnie spotkanie przegrali aż 4-1 z inną drużyną Championship, Plymouth.

Najzagorzalsi kibice the Royals po cichu liczyli jednak na to, że pierwsze spotkanie obu drużyn w historii FA Cup przyniesie pewne niespodzianki.

Mimo to to gospodarze jako pierwsi mogli stracić bramkę i to już w szóstej minucie, kiedy piłka po dośrodkowaniu Fabio Aurelio minęła Dirka Kuyta o centymetry.

W początkowej fazie meczu to Liverpool miał przewagę w posiadaniu piłki, jednak w 11. minucie swoją pierwszą szanse mieli piłkarze Reading. Po podaniu McAnuffa piłka dotarła do Sigurdssona, który uderzając z półwoleja skierował futbolówkę wprost w ręce Pepe Reiny.

Wkrótce potem gospodarze mieli kolejną okazję – McAnuff skierował piłkę do pustej bramki po wypiąstkowaniu jej przez Pepe Reinę, jednak w interwencji bramkarzowi the Reds przeszkadzał Grzegorz Rasiak i sędzia meczu odgwizdał faul.

Po drugiej stronie boiska ciekawą akcje zawiązali Torres, Gerrard i Kuyt. Holender znalazł w polu karnym niepilnowanego Davida Ngoga, który zaprzepaścił wysiłki kolegów uderzając piłkę daleko od bramki.

Gra piłkarzy Reading była co prawda z początku dość niepewna, jednak w późniejszych minutach the Royals starali się kilkakrotnie zagrozić bramce Reiny niebezpiecznymi podaniami w pole karne.

Wynik meczu otwarty został w 24. minucie. Dalekie dośrodkowanie z prawej strony boiska Ryana Bertranda zamknął Grzegorz Rasiak. Polak odegrał piłkę do Churcha, który z bliskiej odległości umieścił ją w siatce.

Szansa na wyrównanie przyszła osiem minut później, kiedy piłka po strzale Torresa głową minimalnie minęła bramkę the Royals.

Na dziewięć minut przed przerwą remis w meczu zapewnił the Reds Steven Gerrard, który potężnym strzałem z dalekiej odległości umieścił piłkę w siatce po podaniu Insuy.

The Reds dobrą okazję do zdobycia zwycięskiego gola mieli jeszcze przed przerwą, kiedy piłka po świetnym strzale Fabio Aurelio minimalnie minęła słupki bramki strzeżonej przez Federiciego.

Początek drugiej połowy to znów dominacja Liverpoolu, chociaż kibice gospodarzy głośno upominali się o rzut karny dla swojej drużyny po tym jak w polu karnym powalony został McAnuff.

Wiara w zwycięstwo piłkarzy Reading wzrosła po raz kolejny, ale szanse na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę miały obie drużyny. Groźnie na bramkę Pepe Reiny po raz kolejny uderzał Church, a chwilę później strzał Dirka Kuyta został zablokowany przez obrońców zespołu z Championship.

Reading było zmuszone zmienić bramkarza - Federici, na 20 minut przed końcem, ponieważ doznał on kontuzji. Zastąpił go Ben Hamer, a Benitez zdecydował się zmienić N'Goga i wprowadzić Alberto Aquilaniego.

Czas uciekał, a Matt Mills przeżył chwilę grozy, gdy prawie skierował piłkę do własnej bramki po dośrodkowaniu Torresa. Tą sytuacje mógł wykorzystać Gerrard, jednak nie spodziewał się pogubienia defensorów.

W kolejnych minutach gospodarze starali się zagrozić Liverpoolowi, ale w odpowiedzi Torres stanął przed świetną okazją po akcji Gerrarda, kiedy piłka uderzona głową przez Hiszpana przeleciała ponad bramką. Końcowy gwizdek oznacza konieczność rozegrania powtórki na Anfield.

Sędzia: Martin Atkinson
Frekwencja: 23 656