Kluczowe momenty...

- Po zaledwie 53 sekundach piłkę w siatce Liverpoolu umieszcza Stearman

- Tuż przed przerwą prowadzenie gości podwyższa Weimann

- Pod koniec spotkania bramkę na 1:2 strzela Origi

Skład Liverpoolu...

W porównaniu do poprzedniego starcia ze Świętymi Jürgen Klopp dokonał aż 9 zmian w podstawowej jedenastce. Jedynymi zawodnikami, którzy zachowali swoje miejsce byli Roberto Firmino oraz Loris Karius.

Pierwsza połowa...

Rozgrywane na Anfield spotkanie fatalnie rozpoczęło się dla Liverpoolu.

Już w pierwszej minucie gry na prowadzenie wyszli goście. Po dośrodkowaniu Costy zamykający akcję Stearman precyzyjnym strzałem głową pokonał Lorisa Kariusa.

Podopieczni Jürgena Kloppa szybko otrząsnęli się, jednakże w przeciwieństwie do Wolves nie stworzyli sobie żadnej groźnej sytuacji.

W 11. minucie bliscy podwojenia prowadzenia byli goście. Costa zdecydował się na samotny rajd, minął kilku zawodników Liverpoolu, lecz naciskany w polu karnym nie zdołał oddać celnego strzału.

Kilkanaście minut później kreatywnym zagraniem popisał się Ejaria, który zagrał do Origiego. Akcję liverpoolczyków przerwał jednak faulem Stearman.

Następnie 19-latek dobrze zagrał piłkę do Firmino, jednakże strzał Brazylijczyka okazał się niecelny.

Tuż przed przerwą bramkę na 2:0 strzelili goście.

Po szybkim kontrataku Costa zagrał do Weimanna, który znalazł się w sytuacji sam na sam. Austriak minął wychodzącego Kariusa i trafił do pustej bramki.

Druga połowa...

Zaniepokojony wynikiem spotkania Klopp zdecydował się na wprowadzenie zmiany. Tuż po przerwie w miejscu Randalla na murawie zameldował się Philippe Coutinho. W konsekwencji the Reds zagrali trójką z tyłu.

Wolves wytrzymywali napór ze strony gospodarzy, co doprowadzało do frustracji zarówno zawodników, jak i menedżera Liverpoolu.

Swoich sił próbował z dystansu Coutinho, jednakże piłka po jego strzale znalazła się w rękawicach Burgoyne'a.

Następnie Brazylijczyk zagrał na lewą stronę do Moreno. Hiszpan mógł zostać autorem bramki kontaktowej, jednakże golkiper gości w wystarczającym stopniu utrudnił mu to zadanie.

Na kwadrans przed końcem spotkania na murawie pojawił się Daniel Sturridge, a jego pierwsza próba zakończyła się niepowodzeniem.

Pod koniec regulaminowego czasu gry dobrą interwencją popisał się Karius. Niemiec wybronił strzał znajdującego się na pozycji spalonej Bodvarssona, czego nie zasygnalizował sędzia liniowy.

W 86. minucie bramkę kontaktową strzelili liverpoolczycy.

Zamieszanie w polu karnym gości wykorzystał Sturridge, który zagrał głową do Origiego, a ten mocnym strzałem z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki.

Belg bliski był strzelenia bramki wyrównującej, jednakże dobrą interwencją popisał się Burgoyne.

The Reds przegrali starcie z Wolves i odpadli ze zmagań pucharowych