FUL
Fulham
Premier League
21.04.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 728

100 piłkarzy, którzy wstrząsnęli The Kop: Steve McManaman

Pozycja w rankingu
22
Era 1989-1999
Pozycja Skrzydłowy
Data urodzenia 1972-02-11
Miejsce urodzenia Kirkdale, Liverpool
Przeszedł z Wychowanek
Odszedł do Real Madryt
Występy 364
Bramki 66

Życiorys

Steve McManaman jest jednym z najwspanialszych lokalnych talentów wychowanych w tym klubie i szybki skrzydłowy był jednym z niewielu jasnych punktów podczas tych czarnych lat na Anfield bez wielu sukcesów. W latach 90-tych bardzo mocno świętowano sukcesy w FA Cup i w Pucharze Ligi, jednak jak na standardy Liverpoolu mało było tych trofeów. Choć z niezwykłym McManamanem w drużynie nadzieja umierała ostatnia.

Macca był skrzydłowym obdarzonym wspaniałą techniką i dryblingiem, a dorastał zaledwie kilka kroków od Anfield - w Kikrdale. W dzieciństwie kibicował Evertonowi, ale na Anfield trafił od razu po szkole i na początku czyścił buty Johnowi Barnesowi. Mimo sentymentu do drużyny z Goodison Park, młody skrzydłowy bardzo dobrze grał na Anfield i 1990 roku został nagrodzony szansą debiutu - zmienił Petera Beardsleya w wygranym 2-0 meczu z Sheffield United.

W pierwszym meczu kolejnego sezonu McManamam zadebiutował w starciu z Oldham Athletic, a cztery dni później zdobył swoją pierwszą bramkę dla The Reds, jednak zespół przegrał na Maine Road 1-2. Nie potrzebował wiele czasu, żeby udowodnić swoje nieprzeciętne umiejętności, które pokazywał w rezerwach i na koniec swojego pierwszego, pełnego sezonu w pierwszej drużynie, świętował triumf w FA Cup. W samej końcówce spotkania zmienił kontuzjowanego Johna Barnesa i ówczesny 20-latek odmienił obraz gry i zaliczył asystę przy bramce Michaela Thomasa, która zapewniła zwycięstwo nad Sunderlandem.

Trzy lata później "Shaggy" zaliczył kolejny fantastyczny występ na Wembley - niemal w pojedynkę pokonał Bolton, zdobywając dwie bramki podczas Finału Coca Cola Cup. Nie był wyborowym snajperem, jednak jeśli już wpisywał się na listę strzelców to czynił to w wyjątkowy sposób, o czym najlepiej przekonali się fani Celtiku i Arsenalu.

Był jednym z motorów napędowych tej drużyny w latach 90-tych, nieprzerwanie obsługiwał napastników świetnymi podaniami i to właśnie w dużej mierze dzięki niemu The Reds grali bardzo efektownie w tamtych czasach. Jego rajdy na połowie przeciwnika stały się znakiem firmowym Liverpoolu, jednak, gdy gra nie układała się dobrze, był bardzo krytykowany za bezproduktywność i słabe strzały.

Był pierwszym tak wspaniałym wychowankiem od czasów Sammy'ego Lee, jednak to nie wpłynęło znacząco na jego grę. Nie można mu odmówić talentu, jednak były takie mecze, w których zawodził na całej linii, ale mimo to tak pozytywnie wpływał na zespół, że w 1998 roku objął funkcję kapitana.

Jego wspaniała reputacja na Anfield spowodowało, że zainteresowały się nim największe kluby Europy. W 1997 roku niemal przeniósł się do Barcelony i już wtedy było wiadomo, że kiedyś przyjdzie moment, w którym opuści mury Anfield.

Tak się stało latem 1999 roku, gdy odszedł do Realu Madryt na podstawie prawa Bosmana. Ta decyzja z pewnością zszokowała The Kop, ponieważ Liverpool nie zarobił na tym nawet funta, jednak fani pożegnali go tak wielkimi brawami, że nie ma żadnych wątpliwości, co do faktu, że Steve jest jedną z Legend Liverpoolu.

Osiągnięcia: FA Cup (1992), Puchar Ligi (1995)

Słynny fakt: Zdobył dwie bramki w Finale Coca Cola Cup z Boltonem w 1995 roku.

Ciekawostka: Był pierwszym i pozostaje jak na razie jedynym Anglikiem, który zdobył bramkę w Finale Pucharu Europy grając w klubie spoza Wysp.

- Od samego początku McManaman wzbudzał ogromne podekscytowanie. Urodził się w Kirkdale i wszyscy na Scotland Road mówili o nim, gdy zaczął grać w The Reds. Potrafił z łatwością mijać obrońców przeciwnika, jeden zwód i po sprawie. Posiadał naturalny talent, ale czasem ludzie zapominają, że on naprawdę napracował się w czerwonej koszulce. Nikt nie biegał więcej od niego, był takim atletą, który biegał, biegał i biegał. - Tony Barrett na temat Steve'a Mcmanamana