100 piłkarzy, którzy wstrząsnęli The Kop: Michael Thomas

Najpierw Michael Thomas wstrząsnął The Kop ze złych powodów, ale później kibice z Anfield wybaczyli mu po tym, jak zdobył jedną z najładniejszych bramek w historii Finałów FA Cup. Działo się to w maju 1989 roku, gdy gol w samej końcówce meczu dla Arsenalu zdobyty właśnie przez niego odebrał Liverpoolowi tytuł Mistrza Anglii. Na pewno żaden kibic The Reds, który był świadkiem tego wydarzenia nie zapomni tej tragicznej chwili, gdy piłka po uderzeniu z bliskiej odległości wpada do bramki, za którą był trybuna The Kop.

Wtedy bukmacherzy na pewno nie dawali mniej niż jeden do miliona, że Thomas kiedyś założy wspaniałą koszulkę z Liverbirdem na piersi. Jednak dwa i pół roku później właśnie to się stało, gdy Graeme Souness wydał 2 miliony funtów, by go pozyskać. Na początku fani Liverpoolu sceptycznie przyjęli wieść, że piłkarz, który niegdyś złamał ich serca, zagra w ich ukochanej drużynie, ale urodzony w Londynie pomocnik szybko odkupił swoje winy.

Przybył na Anfield, żeby zastąpić Steve'a McMahona i zadebiutował wschodząc z ławki rezerwowych w zwycięskim 2-1 meczu z Tottenhamem. Był szybki i silny, a jego rajdy ze środka pola odegrały kluczową rolę w walce Liverpoolu o FA Cup. Zdobył kluczową bramkę, która wyeliminowała Aston Villę w 1/8 Finału, jednak za finałowy mecz na Wembley zebrał najwięcej pochwał. Jego porażający strzał z woleja dał Liverpoolowi prowadzenie w meczu z Sunderlandem, a potem Thomas zaliczył jeszcze asystę przy bramce na 2-0.

Wydawało się, że to początek wspaniałej kariery "Cockneya" na Anfield, ale frustrujące kontuzje zahamowały jego rozwój, a zwłaszcza ciągłe urazy Achillesa. Przez to jego kariera Anfield nie była tak wspaniała, jak być powinna i w 1998 roku odszedł do Benfiki Lizbona. Kontuzje spowodowały, że nie został jednym z wielkich piłkarzy Liverpoolu, ale na pewno fani The Reds wybaczyli mu.

Osiągnięcia: FA Cup (1992)

Słynny fakt: Otworzył wynik Finału FA Cup spektakularną bramką.

Ciekawostka: Posiada sezonowy karnet na trybunę Main Stand i pojechał do Stambułu jako kibic.

- Michael Thomas był niezwykle utalentowanym piłkarzem, ale kontuzje zniszczyły mu karierę, zdecydowanie zbyt duża ilość urazów przeszkodziła mu w dużo lepszej grze na Anfield. Jednak dwukrotnie zapisał się w historii klubu i za to będzie pamiętany na zawsze. - John Keith na temat Michaela Thomasa