ATA
Atalanta
Europa League
18.04.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1052

100 piłkarzy, którzy wstrząsnęli The Kop: Erik Meijer

Pozycja w rankingu
99
Era 1999-2000
Pozycja Napastnik
Data urodzenia 1969-09-02
Miejsce urodzenia Meerssen, Holandia
Przeszedł z Bayer Leverkusen
Odszedł do SV Hamburg
Występy 27
Bramki 2

Życiorys

Liverpool wspierał Meijera, kiedy przyszedł z Leverkusen za darmo podczas letniego okresu w 1999 roku i natychmiast zyskał wyjątkowe porozumienie z fanami zespołu. Zaliczył jedynie 27 spotkań w swoim krótkim okresie na Mersyeside, ale jego bezgraniczny entuzjazm i pasja z jaką grał dla the Reds zapamiętała go jako ulubieńca kibiców. Reprezentant Holandii doczekał się powołania podczas pobytu w Liverpoolu.

Meijer był wielkim, mocno zbudowanym napastnikiem, który zadebiutował na inaugurację sezonu 1999/2000 jako rezerwowy w wygranym meczu 2-1 z Sheffield Wednesday. W następnym miesiącu strzelił pierwszą bramkę i ostatnią w czerwonej koszulce, kiedy trafił do siatki w Pucharze Ligi z Hull City.

Z trudem walczył o regularne mecze w pierwszym zespole i częściej znajdował się wśród rezerwowych, niż na boisku. Gotowość Meijera do przezwyciężenia utraconej szansy była jednym z najbardziej ujmujących cech. Również był zdolny by spełnić nieoficjalną funkcję cheerleadera, kiedy rozgrzewał się przy linii autowej.

Pozyskanie Emila Heskey'a podczas drugiej części sezonu miało ograniczyć dalsze okazje i po jedynie trzech meczach na rezerwie w następnym sezonie, został wysłany na wypożyczenie do Preston za nim uzupełnił definitywny transfer do Bundesligi z Hamburgiem. Jego miłość do the Reds, pozostała jednak nadal tak samo silna i przed występem Liverpoolu w finale Pucharu UEFA został zauważony z ogromnym tłumem Liverpoolczyków w Dortmundzkim Altermarket.

Słynny fakt: Celebracja przedmeczowa gdy pił duże piwo i śpiewał z fanami Liverpoolu w Altermarket w Dortmundzie, przed finałem Pucharu UEFA W 2001 roku.

Ciekawostka: Na swojej stronie internetowej udzielał porady kulinarne i przepisy

- Był po prostu wspaniałym facetem, który miał wokół miejsce, a kiedy grał na boisku, był prawdziwym zawodnikiem drużyny, który naprawdę lubił pchać się tu i tam. W tamtym czasie miał pecha, bo mieliśmy wielu dobrych napastników i prawdopodobnie był numerem cztery, za nim dostawał szansę gry. Szalony Erik - myślę, że zdecydowanie jest bohaterem. - Jamie Carragher o Eriku Meijerze