LIV
Liverpool
Premier League
31.03.2024
15:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 833

100 ważnych wspomnień

Pozycja w rankingu
94

Opis

Numerem 94 w rankingu najważniejszych wydarzeń w historii Liverpoolu jest wspaniała bramka zdobyta przez Steve McManamana w meczu przeciwko Celtikowi Glasgow w 1997 roku.

Oto jak felietonista w serwisie This is Anfield, Brian Irvine opisuje tę magiczną noc:

Jednym z moich ulubionych momentów w jakże bogatej historii Liverpoolu nie jest zapierający dech w piersiach finał pucharu lub ekscytujący mecz derbowy, a jedna z pierwszych rund Pucharu UEFA w 1997 roku... Jest to jedno z moich pierwszych i najbardziej barwnych wspomnień dotyczących Liverpoolu! Ten mecz to pierwsza część dwumeczu z Celtikiem, który the Reds zremisowali 2-2 na Celtic Park, a następnie w rewanżu na Anfield również padł wynik remisowy, tym razem 0-0. Czerwoni awansowali do następnej rundy dzięki bramkom strzelonym na wyjeździe, by w kolejnej etapie zostać wyeliminowanym przez RC Strasbourg, przegrywając 2-3 w dwumeczu.

Nie pamiętam zbyt dużo z samego przebiegu spotkania, jednak pamiętam atmosferę wokół stadionu i bramkę wyrównującą. I to jak wspaniałą. Steve McManaman dostał piłkę jeszcze na własnej połowie boiska, przyjęciem piłki od razu zostawił za sobą jednego z graczy Celtiku, następnie biegnąc w kierunku bramki minął kolejnego z Celtów, po czym ładnie uderzył zza pola karnego. Piłka minęła bramkarza i po odbiciu od słupka wpadła do siatki. Wszystko to działo się w przeciągu około 12 sekund.

Jego tempo i umiejętności mnie zadziwiły, pomyślałem, że to musi być najpiękniejszy gol w historii. Dopiero co skończyłem wtedy 9 lat. Chciałem nawet nagrać tę bramkę na kasetę z wiadomości sportowych bojąc się, że jeżeli tego nie zrobię zostanie ona zapomniana bezpowrotnie. Starałem się znaleźć jakąś taśmę, jednak bez efektu. Przepadło, jednak miałem wspomnienie, którego nigdy nie zapomnę. Oczywiście obecnie widziałem tę bramkę wiele razy i wciąż mnie zadziwia łatwość i sposób, w jaki została zdobyta. Ten gol stał się moim najwcześniejszym wspomnieniem dotyczącym Liverpoolu!