AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1251

Spearing błyszczy, porażka rezerw


Jay Spearing zdobył niesamowitego hat-tricka w meczu ligowym przeciwko Boltonowi, ale drużyna rezerw Liverpoolu i tak przegrała to spotkanie 4:3. Anglik wszystkie bramki strzelił w pierwszej połowie, ale ekipa Boltonu dała radę odrobić straty i na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem zdobyć zwycięskiego gola.

Oznacza to, że mistrzowie ligi z zeszłego roku spadli na ostatnie miejsce w tabeli na dwa mecze przed końcem rozgrywek.

Był to bardzo frustrujący wieczór dla Gary'ego Abletta i jego ludzi. Mimo porażki można wyciągnąć z meczu kilka pozytywnych aspektów, takich jak wspaniała gra Spearinga, który coraz głośniej puka do drzwi pierwszej drużyny Liverpoolu.

Mecz rozpoczął się, kiedy na niebie świeciło jeszcze słońce i piłkarze Liverpoolu też świecili umiejętnościami od samego początku. Już po 3 minutach meczu Spearing wyszedł do pięknie zagranego podania i gładko posłał piłkę obok bramkarza.

Wszystko wskazywało na to, że wcześnie stracony gol oszołomił przyjezdnych. Ta chwila nieuwagi mogła kosztować ich utratę kolejnej bramki, kiedy to Gerardo Bruna potężnie uderzył prosto w poprzeczkę, a po chwili Spearing minimalnie chybił.

Wszystko układało się po myśli Liverpoolu aż do momentu, kiedy Ariza Makukula przejął niecelne podanie Darby'ego i pokonał Martina Hansena wyrównując stan meczu.

Później, Godwin Antwi uderzył głową tuż nad poprzeczką, a Simon znalazł się w dogodnej sytuacji strzeleckiej, jednak zabrakło chłodnego wykończenia akcji.

Blisko szczęścia po strzale z wolnego był Pacheco, ale bramkarzowi Boltonu udało się obronić bramkę w tej sytuacji.

Druga bramka dla The Reds ewidentnie wisiała w powietrzu i nikt nie zdziwił się, kiedy po 26 minutach gry po raz kolejny do siatki trafił Jay Spearing.

Żywiołowy pomocnik brał udział w każdym momencie akcji po której padł gol. Wrócił się ze spalonego, wymienił kilka podań z Pacheco i Palssonem, strzelił na bramkę, piłka odbiła się jeszcze od Nemetha i wpadła do siatki.

Spearing miał wielki wpływ na przebieg pierwszej połowy. Jeszcze przed przerwą popisał się pięknym podaniem do Nemetha, ale Węgier zmarnował okazję.

Boltonowi udało się wyrównać po raz drugi na pięć minut przed końcem pierwszych 45 minut. Bramkę zdobył Cohen.

Większość kibiców myślała, że cztery bramki to wszystko na co stać piłkarzy w pierwszej połowie. Drużyna Liverpoolu miała jednak inne plany.

Dobre podanie Darby'ego do Nemetha otworzyło Węgrowi drogę w pole karne Boltonu, ale jeden z obrońców ewidentnie przytrzymywał napastnika. Sędzia podyktował rzut karny do którego podszedł Jay Spearing i skompletował hat-trick podsumowujący jego wspaniały występ.

Pierwsza połowa dostarczyła wielu emocji, a po zmianie stron Liverpool wciąż atakował. Andreas Simon miał dwie świetne okazje, ale w obu piłka minimalnie minęła bramkę Al Habsi'ego.

Ekipa Boltonu najlepiej prezentowała się przy stałych fragmentach gry i jeden z nich mógł im dać remis po godzinie gry, gdyby nie interwencja niezawodnego Spearinga.

Pomocnik popisał się wybiciem piłki z linii bramkowej, którego nie powstydziłby się Jamie Carragher. Martin Hansen wyszedł z bramki do wysokiego dośrodkowania, ale źle obliczył tor jej lotu i minął się z futbolówką, która trafiła pod nogi Smolarka. Polak bez wątpienia zdobyłby bramkę gdyby nie Spearing.

Pięć minut później nikt nie potrafił zapobiec wyrównaniu. Wrzutka w pole karne The Reds zakończyła się strzałem Makukuli w poprzeczkę i dobitką z najbliższej odległości. Po raz trzeci w tym spotkaniu Bolton odrobił straty.

Obie drużyny miały kolejne szanse na zdobycie bramki, ale to goście zadali ostateczny cios. Ponownie dał o sobie znać Makukula zdobywając zarówno swoją trzecią bramkę, jak i trzy punkty dla Boltonu.

Skład Liverpoolu:Martin Hansen, Emmanuel Gomis Mendy, Stephen Darby, Mikel San Jose Dominguez, Godwin Antwi, Victor Palsson, Jay Spearing, Daniel Pacheco, Krisztian Nemeth (Ryan Crowther 65), Andras Simon (Vitor Flora 82), Gerardo Bruna (Gary Mackay-Steven 72). Rezerwowi: Dean Bouzanis, Robbie Threlfall.

Skład Boltonu:Ali Al Habsi, Nicky Hunt, Chris Stokes, Sebastien Puygrenier, Tom Eckersley, Michael O'Halloran (Sam Sheridan 46), Riga, Tamir Cohen, Ariza Makukula, Ebi Smolarek, Nathan Woolfe (Aaron Mooy 56). Rezerwowi: Rob Lainton, Rhys Bennett, Danny Ward.

Gracz meczu według liverpoolfc.tv:Jay Spearing- po prostu zachwycający.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Klopp: Wygrana z Liverpoolem znaczy więcej  (0)
08.05.2024 19:29, Bartolino, Liverpool Echo
Zenden zaskoczony zatrudnieniem Slota  (0)
08.05.2024 17:44, Wiktoria18, Liverpool Echo
Morton i Phillips zadowoleni z wypożyczeń  (0)
08.05.2024 12:30, ManiacomLFC, liverpoolfc.com
Szoboszlai o swoim pierwszym sezonie na Anfield  (7)
07.05.2024 19:13, GiveraTH, thisisanfield.com
Nabór do redakcji serwisu  (1)
07.05.2024 17:38, AirCanada, własne
Mellor pod wrażeniem Elliotta  (0)
07.05.2024 16:05, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com