Wywiad z kibicem Lyonu
Kibic Lyonu z witryny internetowej www.olympique-et-lyonnais.com, Benoit Mercusot, przedstawia swoje przewidywania przed środowym meczem Ligi Mistrzów, w którym zmierzą się Lyon i Liverpool.
Jak wpłynęło na was - kibiców - zwycięstwo Lyonu na Anfield w zeszłym miesiącu?
Lyon polepszył się od ich pierwszego startu w rozgrywkach Ligi Mistrzów, a to, czego udało nam się dokonać na Anfield pokazuje tylko, jak wielkie doświadczenie zdobyliśmy w tym czasie. Bez niego Lyon nigdy nie byłby w stanie dokonać tego czynu, zwłaszcza przy stracie Crisa. Oczywiście, Liverpool był osłabiony przez stratę Gerrarda i Torresa, ale Lyon także nie był w pełni sił - udowadnia to fakt, że kończyliśmy tamto spotkanie z dwoma pomocnikami na środku obrony! Tak czy inaczej, to zwycięstwo - jedno z najlepszych kiedykolwiek - było wspaniałym przeżyciem dla wszystkich fanów Lyonu, głównie dlatego, jak do niego doszło. Zwycięski gol w ostatniej minucie zawsze daje wiele radości.
Byłeś przy okazji tamtego meczu na trybunach Anfield?
Niestety nie, ale było tam ok. 2,500 fanów naszej drużyny - co jest rekordem - i cała Francja była zadowolona z hałasu, jaki tam zrobili.
Czy gra na Anfield była dla waszego zespołu szczególna?
Zdecydowanie. Anfield jest jednym z najbardziej wyjątkowych stadionów świata. Każdy pojedynczy piłkarz Lyonu chciał wziąć udział w tym spotkaniu i pewnie dlatego nie zaczęliśmy go zbyt dobrze.
Jak siÄ™ czujesz przed jutrzejszym meczem?
Żaden wynik nie usatysfakcjonuje obydwu drużyn naraz. Lyon potrzebuje zaledwie remisu, by awansować, natomiast Liverpool musi wygrać, by utrzymać swoje marzenia o awansie dalej. Wydaje mi się jednak, że Liverpool ma więcej do stracenia i Lyon może wykorzystać presję spoczywającą na gościach. Zwłaszcza, gdy zabraknie Gerrarda i Torresa.
Jak Lyon spisuje siÄ™ w lidze francuskiej?
Zaczęliśmy sezon całkiem nieźle, ale nie poradziliśmy sobie z natłokiem kontuzji w październiku, tracąc kilka punktów. Ostatnio drużyna Claude Puel'a przegrała dwa mecze z rzędu i trudno jest im przenieść formę z meczów Ligi Mistrzów do Ligue 1. Jednakże latem Lyon stracił dwóch ważnych graczy w postaci Juninho i Benzemy, więc potrzebujemy czasu, by zbudować dobrą drużynę.
Kto ma w waszej drużynie status gwiazdy?
Latem Lyon pozyskał Lisandro Lopeza i były gracz Porto zaliczył świetny start. W sierpniu strzelił 4 bramki Anderlechtowi w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów i z pewnością posiada umiejętności potrzebne do stania się jedną z największych gwiazd klubu. Jednak prawie każdy piłkarz Lyonu jest reprezentantem swojego kraju i uważam, że Lloris ma potencjał, by być jednym z najlepszych golkiperów globu.
Macie jakiekolwiek słabości?
W tym roku Lyon jest dobrze zrównoważony. Jednak kontuzje, zwłaszcza w obronie - w tym momencie 6 piłkarzy posiada uraz - czynią nas w tej strefie kruchym teamem. Dlatego mam nadzieję, że Torres zostanie w domu...
Którego z piłkarzy Liverpoolu lubisz?
Zdecydowanie Stevena Gerrarda. Każdy pamięta finał Ligi Mistrzów z 2005. roku przeciwko Milanowi. Ten facet jest piłkarzem, którego potrzebuje każda drużyna, jest bardzo utalentowany, jednak pozostaje wierny Liverpoolowi. Także dużym szacunkiem darzę Benayouna. Podoba mi się styl jego gry i wydaje mi się, że jest dla Liverpoolu bardzo ważnym elementem. Być może on jest tym, którego będziemy musieli obawiać się w środę najbardziej.
Jaka będzie panowała atmosfera na Stade de Gerland?
Będzie niesamowicie. Ten mecz może być największym w tym sezonie i nikt nie chce go przegapić. Jednakże fani Lyonu potrafią być wymagający i drużyna będzie musiała spisywać się najlepiej, jak potrafi, by zdobyć pełne uznanie.
Jaki jest Twój typ?
Lyon prawdopodobnie nigdy nie wygrał z angielskim klubem na Stade de Gerland, ale zwycięstwo dałoby nam awans do dalszej fazy rozgrywek. Pomimo tego, myślę, że starczyłoby 1-1.
Komentarze (0)