Torres: Musimy wygrać z Kogutami

Fernando Torres chce wziąć na siebie większą odpowiedzialność i dzięki swoim bramkom wprowadzić jak najszybciej Liverpool do pierwszej czwórki Premier League. Napastnik przyznaje, że do tego będzie The Reds bardzo potrzebne niedzielne zwycięstwo ze Spurs. Hiszpan, który niedawno świętował jubileusz, kiedy w ostatniej minucie pokonał na Villa Park, Brada Friedela, jest zdesperowany, by zaliczać kolejne trafienia.

- To będzie podobne spotkanie do tego z Aston Villą. Potrzebujemy zwycięstwa i musimy zainkasować 3 punkty.

- Remis byłby dla nas złym rezultatem, gdyż potrzebujemy wygranych spotkań, by szybko zbliżać się do czwartej lokaty. Jestem przekonany, że to uczynimy.

- Musimy grać lepiej, ale zdajemy sobie sprawę, że inne drużyny mają podobny tok myślenia. Zarówno Tottenham, AV i Man City mogą grać na wysokim poziomie.

- Wiemy, że możemy się poprawić. Mamy niemal taki sam zespół, jak w poprzednim sezonie. Wierzymy, że skończymy ten sezon na 4 miejscu a nawet wyżej. Mamy poza tym jeszcze swoje cele. Jest to Puchar Anglii i Liga Europy.

- Główną rzeczą, którą straciliśmy w porównaniu z ostatnim sezonem to pewność siebie. Poprzednio udawało nam się wygrywać w spotkaniach, w których nie graliśmy dobrze. Zapewniliśmy sobie 20 punktów, dzięki bramkom w ostatnich 20 minutach.

- Kiedy wygrywasz mecz, wiesz, że to samo możesz uczynić w kolejnym, dzięki temu morale idzie w górę. Nie mogliśmy wygrać 4,5 spotkań z rzędu w tym sezonie. Jeśli pokonamy Tottenham, pewność siebie wzrośnie.