LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1098

Powrót po horrorze- wywiad z Highdale'em


5 kwietnia 2008 roku, Sean Highdale rozegrał typowy mecz w drużynie młodzików Liverpoolu, w którym The Reds ulegli Derby County 1:0. Mniej niż 48 godzin później brał udział w wypadku samochodowym, w którym zginęło dwóch jego przyjaciół.

17-letni wówczas Sean budował sobie opinię zawodnika nieustępliwego, będącego ucieleśnieniem najlepszych cech kojarzonych z Liverpool Football Club. Potrzebował całej swojej determinacji i wewnętrznej siły, aby na nowo poukładać swoje życie.

Następne półtora roku spędził głównie na rehabilitacji i wahaniach formy, a w grudniu powrócił na ławkę rezerwowych w sparingu, który odbył się za zamkniętymi drzwiami Akademii.

To, że dał radę znów założyć korki i zagrać w piłkę było zwycięstwem samym w sobie. W wywiadzie przeprowadzonym zaraz po treningu w Kirkby Highdale zwierza się, że myśl o poddaniu się nigdy nie przyszła mu do głowy.

Sean, w kwietniu miną dwa lata od wypadku. Wróciłeś już do treningów więc spytam, jak to jest znów grać w piłkę?

To coś wspaniałego. Bardzo ciężko pracowałem, żeby dotrzeć do tego miejsca. Wypadek zdarzył się w najgorszym możliwym dla mnie okresie. Byłem w formie, reprezentowałem Anglię i byłem kapitanem drużyny U-18. Takie ciosy zdarzają się w życiu, a ja postanowiłem nie odpuszczać i robiłem wszystko, żeby przez to przejść. Wróciłem do treningów, więc w jakimś stopniu mi się udało.

Właściwie to zagrałeś już nawet 20 minut w sparingu z Wrexham przed świętami prawda?

Tak, zagrałem jakieś 20-25 minut. Wszystko czego pragnąłem, to powrót na murawę. Czułem się wspaniale, a z trybun obserwowała mnie rodzina. Moi bliscy też włożyli mnóstwo pracy w poprawę mojego stanu i cieszę się, że mogli zobaczyć efekty.

Jak trudne było dotarcie do momentu, w którym ponownie założyłeś piłkarskie buty?

Bardzo trudne. Od początku wiedziałem, że nie będzie łatwo. Nigdy jednak nie chciałem się poddać. Byłem zdesperowany, żeby powrócić na boisko i ciężka praca zwróciła mi się. Mam nadzieję, że w przyszłości przyniesie mi jeszcze więcej korzyści.

Co było dla ciebie największą motywacją do pozostania w grze?

Była to po prostu piłka nożna. Kocham ten sport i nie poradziłbym sobie w życiu bez niego. Przede wszystkim jednak, chciałem tego dokonać dla moich rodziców. Wiem, ile oddali z siebie, żebym mógł grać w piłkę. Zachęcali mnie i przywozili na treningi od najmłodszych lat, więc spisywali się znakomicie.

Co w Akademii pomogło ci przejść przez ten trudny czas?

Wszyscy byli dla mnie niezwykle mili. Nie chciałbym wyróżniać tutaj jednej osoby, bo dosłownie wszyscy zachowali się idealnie. Za każdym razem, kiedy miałem gorsze chwile ktoś był obok mnie, po prostu żeby pogadać. Wszyscy ludzie z Liverpool Football Club stali przy mnie od początku.

Jaki rodzaj rehabilitacji przeszedłeś?

Kiedy poddałem się pierwszej operacji, nie mogłem nic robić. Później zacząłem od doprowadzenia do normy swojej wagi. Po kilku tygodniach mogłem przejść dalej i zacząłem lekki trening. Teraz zakończyłem rehabilitację, trenuję już normalnie z całą drużyną. Nie było żadnych komplikacji i czuję się świetnie.

Jak to doświadczenie zmieniło cię jako człowieka?

Miało na mnie ogromny wpływ. Jestem znacznie dojrzalszy i dorosłem w przyspieszonym tempie. To prawdopodobnie jeden z pozytywów całej tej sytuacji. Dużo poświęciłem po to, aby dotrzeć do chwili obecnej. Nie mogłem normalnie wychodzić z kumplami, bo każde narażenie mojej nogi mogło spowodować powrót do punktu wyjścia.

W Akademii sporo się zmieniło odkąd rozpocząłeś leczenie. Co sądzisz o Rodolfo Borrell’u i jego metodach szkoleniowych?

Rodolfo to miły człowiek i wszystko jest tu dobrze. Mieliśmy kilka owocnych rozmów. Na początku nie znał mojej sytuacji, ale nawet wtedy bardzo mnie wspierał.

Jakie masz plany na przyszłość?

Nie chcę za dużo planować. Tak jak powiedziałeś, zagrałem dopiero 20 minut w sparingu, więc chcę teraz odzyskać w pełni meczową kondycję i formę, a potem zobaczę, gdzie mnie to zaprowadzi.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Moyes po remisie na London Stadium  (0)
27.04.2024 18:03, Wiktoria18, whufc.com
Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (6)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (3)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com
Statystyki  (1)
27.04.2024 16:19, Zalewsky, SofaScore
Skład na mecz z West Hamem  (118)
27.04.2024 12:39, Bajer_LFC98, własne
West Ham - Liverpool: Wieści kadrowe  (0)
27.04.2024 10:19, B9K, liverpoolfc.com
Klopp: Musimy być gotowi na wszystko  (0)
26.04.2024 22:10, A_Sieruga, liverpoolfc.com