CHE
Chelsea
Premier League
04.05.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1881

Broughton nie pójdzie na mecz


Martin Broughton podziękował kibicom, którzy w czwartek z trybun Anfield wspierali swoich ulubieńców do ostatnich minut półfinałowego starcia z Atletico. Prezes klubu wytłumaczył się przy okazji, dlaczego zabraknie go na trybunach w meczu z Chelsea.

Ogłoszony w tym miesiącu nowy członek zarządu oglądał na żywo czwartkowe spotkanie, po którym The Reds pożegnali się z Ligą Europy dzięki zasadzie bramek na wyjeździe.

Kibice gospodarzy po golach Aquilaniego i Benayouna gotowali się do wielkiego świętowania kolejnej wspaniałej europejskiej nocy, ale Diego Forlan złamał ich serca zdobywając bramkę w dogrywce. Broughton uważa, że fani zasługują na najwyższe uznanie.

- Dla kibiców byłaby to piękna nagroda, jeśli mogliby czekać na finał w Hamburgu. Niezależnie, komu kibicujesz, fani Liverpoolu w trakcie takich meczów tworzą niesamowitą, znaną na cały świat atmosferę.

- Tak jak wszyscy w klubie jestem zawiedziony, że nie udało się awansować do wielkiego finału.

W czwartek Broughton zasiadł w loży dla VIP-ów obok Christiana Purslowa, ale w niedzielę nie będzie już obecny na ostatnim w tym sezonie meczu na Anfield.

Liverpool potrzebuje trzech punktów, aby podtrzymać do końca marzenia o TOP 4, a Chelsea potrzebuje wygranej, aby zbliżyć się do upragnionego mistrzostwa. Według Broughtona, który całe życie jest wiernym fanem The Blues, byłoby nieodpowiednie, gdyby nagle pojawił się na trybunie gospodarzy w tym meczu.

- Prawdziwy fan, który kibicuje klubowi od 55 lat (jak ja) nie może odwrócić się do niego plecami i patrzeć z perspektywy rywali.

- Kiedy podążasz za zespołem tak długo, jak ja to robiłem, zaczynasz mieć go we krwi. To bardzo osobiste i emocjonalne przeżycie i wszyscy długoletni fani The Reds będą wiedzieć, co mam na myśli.

- Nie mogę przyjść na niedzielny mecz i nie okazywać żadnych emocji. Byłoby to nie w porządku wobec kibiców Liverpoolu. Oni są fantastyczni i myślę, że jedynym rozsądnym dla mnie rozwiązaniem będzie pozostanie w domu i obejrzenie spotkania w telewizji.

- Najlepszym scenariuszem byłoby zwycięstwo Liverpoolu i zapewnienie sobie eliminacji Ligi Mistrzów i jednoczesne zdobycie tytułu przez Chelsea. To byłoby idealne.

Od przybycia na Merseyside Broughton zapoznawał się z ogromem e-maili od fanów. Zawierały one zarówno wyrazy poparcia i nadzieje na znalezienie dobrego inwestora, ale także mnóstwo pytań na temat przyszłości klubu.

- Jak tylko decyzja właścicieli została ogłoszona, kibice zadawali sporo pytań, co jest naturalne.

- To zrozumiałe, że chcą wiedzieć, co będzie się działo z ich klubem, jak zostaną wydane pieniądze, jaki będzie nowy właściciel i jak zamierzamy zbudować nowy stadion. Nie jestem zaskoczony stopniem zainteresowania i staram się być dobrym źródłem informacji tak, aby kibice byli zawsze na bieżąco w najważniejszych sprawach dotyczących Liverpool Football Club.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Crouch: Niech powalczą o Isaka!  (5)
30.04.2025 10:38, AirCanada, liverpool.com
Kulisy meczu ze Spurs - wideo  (0)
30.04.2025 10:36, Piotrek, liverpoolfc.com
Elliott: Mógłbym tu grać do końca kariery  (5)
30.04.2025 08:43, AirCanada, Liverpool Echo
Salah, umowa LFC z Google Pixel i selfie  (0)
29.04.2025 23:18, Kubahos, The Athletic
Alisson o zdobyciu mistrzostwa w barwach LFC  (0)
29.04.2025 19:30, Mdk66, thisisanfield.com
Gakpo może zostać ukarany przez FA  (23)
29.04.2025 18:16, Wiktoria18, The Athletic
Salah o swojej rozmowie ze Slotem  (1)
29.04.2025 14:41, MaksKon, thisisanfield.com