Benitez daje ultimatum

Rafael Benitez powie Liverpoolowi, że tylko twarde zobowiązanie pozwalające mu na inwestowanie wszystkich pieniędzy ze sprzedaży zawodników w najbliższym okienku transferowym, skusi go do pozostania na Anfield.

W czasie wzrastającej obawy, że Fernando Torres będzie zabiegał o transfer do klubu z prawdziwymi - krajowymi i europejskimi perspektywami, Benitez rozważa ofertę Juventusu.

Menadżer Liverpoolu otrzymał do poniedziałku czas na zaakceptowanie 4-letniego kontraktu (wartego 16 mln funtów) w Juventusie. Sam Benitez nie wykluczył możliwości objęcia posady trenera włoskiego klubu. Jednak Martin Broughton powinien zaoferować menadżerowi gwarancję, że pieniądze ze sprzedaży zawodników nie będą przeznaczone na spłacanie długu (237 mln funtów), a wtedy Benitez być może zostanie na Anfield.

W tym tygodniu Benitez ma się spotkać po raz pierwszy z Broughtonem i z pewnością nastąpi pełna oraz szczera wymiana poglądów. Władze Liverpoolu pozostają niewzruszone, podczas gdy Benitez flirtuje z konkurencyjnym klubem. Sam Benitez natomiast jest niezadowolony z faktu, że nie otrzymał żadnych obietnic od klubu po swoich prośbach o jasność swojej pozycji i polityki transferowej Liverpoolu.

Sytuacja z Torresem jest szczególnie istotna, gdyż Manchester City jest skłonny wydać 70 mln funtów na niego, a wtedy napastnik powinien opuścić Liverpool. Ważne osoby w strukturach klubu twierdzą, że 26-latek jest nie na sprzedaż, niezależnie od oferowanej ceny, jednak Torres jest głęboko zaniepokojony formą Liverpoolu w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

Torres może poprosić o transfer i dlatego Benitez chce się upewnić, czy pieniądze z rekordowej sprzedaży będzie mógł wydać na nowych piłkarzy. Menadżer Liverpoolu próbuje przeforsować kwestię polityki transferowej, z którą problemy zaczęły się zeszłego lata. Benitez przyznał, że obietnice, które składano mu przy okazji podpisywania nowego kontraktu w marcu zeszłego roku, nie zostały dotrzymane.

To oskarżenie zostało zakwestionowane przez władze Anfield, które podkreślają, że klub wydał 18 mln funtów, a więc kwotę, jaka była zgodna z tym, czego oczekiwał menadżer.

Tego lata kwota do wydania na transfery nie przekroczy 15 milionów, chyba że zwiększy się o pieniądze ze sprzedaży zawodników. Problemem Beniteza jest to, że klub nie będzie dokonywał wielkich starań, aby przekonać go do pozostania.

Biorąc pod uwagę 16 mln funtów, które Benitez otrzymałby w razie zwolnienia go przez klub, oferta Juventusu może zaspokoić potrzeby wszystkich stron.

Niepewna pozycja Beniteza ma wpływ na skład Liverpoolu. Kilku graczy przyznało, że są niepewni swojej przyszłości.

Oprócz pytań o Torresa, istnieją wątpliwości co do pozostania Stevena Gerrarda w klubie. Javier Mascherano nie podpisał jeszcze nowej umowy, chociaż została ona uzgodniona ustnie. Yossi Benayoun powiedział, że może odejść, a dodatkowo Lucas Leiva wykazał niepewność co do swojej przyszłości.

- Trudno mówić o przyszłym sezonie, skoro nie wiemy, co się stanie z zawodnikami i sztabem - powiedział Benayoun.

Lucas powiedział: - Każdy zdaje sobie sprawę z niepewnej przyszłości Rafy, jednak nie wiemy, co się stanie.

Tony Barrett