Roger Hunt wierzy w Gerrarda

Legenda Liverpoolu, Roger Hunt, który w 1966 roku zdobył z drużyną angielską Mistrzostwo Świata, dzieli się z nami swoimi wspomnieniami, a także przemyśleniami dotyczącymi Stevena Gerrarda.

Trudno uwierzyć, że zaledwie trzech piłkarzy, grających dla najbardziej utytułowanego klubu w Anglii, miało okazję trzymać w rękach Puchar Świata. Roger Hunt, Gerry Byrne oraz Ian Callaghan byli częścią drużyny angielskiej Alfa Ramseya, która w 1966 roku zdobyła Mistrzostwo Świata po raz pierwszy i - jak dotąd - jedyny.

Callaghan wystąpił w zaledwie jednym, grupowym meczu przeciwko Francji, Byrne przesiedział turniej na ławce i tylko Huntowi udało się odegrać ważniejszą rolę. Napastnik The Reds zagrał we wszystkich sześciu meczach, strzelając trzy bramki w drodze na Wembley, na którym, grający dla West Ham United Bobby Moore, został jedynym kapitanem drużyny angielskiej, który wzniósł Puchar Julesa Rimeta.

Hunt szczerze wierzy, że teraz, po 44 latach latach, nadszedł czas, by kolejny piłkarz Liverpoolu dołączył do ekskluzywnego klubu Zdobywców Pucharu Świata. Przymusowe wycofanie się Rio Ferdinanda z drużyny angielskiej, spowodowało, że opaska kapitańska została przekazana Stevenowi Gerrardowi. Podobnie jak w przypadku Gerrarda, Argentyńczyk Javier Mascherano też może zostać pierwszym piłkarzem Liverpoolu, który jako kapitan drużyny narodowej poprowadzi ją do do chwały. Oczywiście Hunt jest lojalny wobec Anglii i nic nie mogłoby go ucieszyć bardziej, niż Gerrard prowadzący Trzy Lwy na sam szczyt.

- Jako vice-kapitan Steven był zawsze następny w kolejności, gdyby Rio Ferdinand doznał kontuzji. - powiedział Hunt – Już wcześniej zdarzało się, że zakładał kapitańską opaskę, gdy Ferdinand był kontuzjowany. Te chwile były dla niego powodem do dumy. Jednak nic nie może się równać z wygraniem Mistrzostw Świata. Jeśli Anglii się to uda, Steven będzie tym wybrańcem, który wzniesie Puchar Świata.

Skoro jest kapitanem, można z całą pewnością powiedzieć, że Gerrad to jedno z pierwszych nazwisk na liście Capello. Pytanie jednak, na jakiej pozycji będzie on grał. Konsensus jest taki, że Gerrard i Frank Lampard nie są wstanie stworzyć odpowiedniego partnerstwa w środku pola. W drużynie narodowej Gerrard grał już jako skrzydłowy – zarówno na lewej jak i prawej stronie. Istnieje jednak możliwość, że zagra zaraz za głównym napastnikiem – którym prawdopodobnie będzie Wayne Rooney – podobnie jak to ma miejsce w zespole Liverpoolu, w którym często zajmuje pozycję zaraz za Fernando Torresem. Wszystko wskazuje na to, że Lampard zostanie w centrum, jednak pozycja środkowego pasuje także Gerrardowi.

- Nie ma wątpliwości, że Steven chciałby grać dla Anglii na swej ulubionej pozycji – powiedział Hunt, który obok Dietmara Hamanna jest jednym z zaledwie dwóch piłkarzy Liverpoolu, którzy wystąpili w finale Mistrzostw Świata. - Oczywiście, trzeba się dostosować i grać tam, gdzie wskaże menadżer. Wydaje się jednak, że Steven jest najefektywniejszy, kiedy gra w centrum. Ma wszystko czego do tego potrzeba i bardzo ciężko jest go wtedy pilnować. Kiedy naciera ze środka pola jest o wiele bardziej niebezpieczny - widzi wszystko z lepszej perspektywy, potrafi strzelić z daleka i stworzyć innym odpowiednie szanse. Według mnie to najlepsza pozycja dla niego.

Zdobycie Mistrzostwa Świata pobudziło i tak już godną pozazdroszczenia karierę Hunta, który pomógł Liverpoolowi w zdobyciu dwóch tytułów mistrzowskich i pierwszego Pucharu Anglii w ciągu trzech lat przez rokiem 1966. Sam Hunt uważa, że sukcesy jakimi cieszył się pod opieką Billa Shankly'ego, pomogły mu stać się częścią najwspanialszego okresu w historii angielskiej piłki.

- Zdobycie Pucharu Świata to coś, co potem umieszczasz na swoim CV. - powiedział - Miałem dużo szczęścia, że grałem dla odnoszącego sukcesy Liverpoolu, bo dzięki temu zostałem wybrany do drużyny narodowej. W Liverpoolu strzelałem bramki i miałem okazję grać z wielkimi piłkarzami. To pomogło mi dostać się do szerokiego składu Anglii. Potem jednak trzeba stoczyć walkę o miejsce w zespole.

- To, że zostałem wybrany do zespołu jadącego na Mistrzostwa świata i że zagrałem we wszystkich meczach, łącznie z finałem, w którym wygraliśmy, było naprawdę jak piękny sen. Takim pięknym snem było także granie dla Liverpoolu i zdobycie z nim Pucharu Anglii w 1965 roku. Wtedy myślałem, że to szczyt marzeń, bo Puchar Anglii był w tym czasie czymś niewyobrażalnie wielkim. Jednak to wygranie Mistrzostw Świata następnym roku, okazało się czymś najwspanialszym.

Za kilka dni Anglia rozegra swój pierwszy mecz grupowy przeciwko USA i teraz Gerrard będzie marzył o tym, by pójść w ślady Hunta. Anglia będzie musiała jednak dać z siebie wszystko, skoro wśród faworytów wymienia się takie kraje jak Brazylia, Hiszpania czy Argentyna. Zdobycie Pucharu Świata ułagodziłoby ból, jaki Gerrard przeżywa po tak rozczarowującym sezonie w lidze.

- Na pewno bardzo pomogłoby mu, gdyby Liverpool zakończył ten rok na czwartym miejscu i mógł wystąpić w Lidze Mistrzów. Tak się jednak nie stało. - powiedział Hunt - Jednak Gerrard będzie miał świadomość, że Anglia stoi przed wielką szansą. Hiszpania i Brazylia to najlepsze zespoły, jakie ostatnio widziałem i oba wyglądają na faworytów. Jednak zawsze pojawia się jakaś niespodzianka. Z Gerrardem w zespole, Anglia ma wielką szansę.