Hodgson: Bałem się o duet

Zarówno Chelsea jak i Manchester City miały podobno rozważać pobicie brytyjskiego rekordu transferowego i zakup Fernando Torresa. Jednakże po powrocie w tym tygodniu do treningów Hiszpan wyjawił, że jego przywiązanie do klubu nie uległo zachwianiu.

Liverpool wyraźnie nie miał zamiaru sprzedać 26-latka, przeczuwano jednak, że oferta przekraczająca 50 mln funtów zostałaby poważnie rozważona.

Hodgson wie, że gracz o umiejętnościach Torresa zawsze ściąga na siebie zainteresowanie, myśli jednak jedynie o tym, co zawodnik ten może zaoferować mu w nadchodzącym sezonie.

- Ważną rzeczą dla Fernando i dla nas jest upewnienie się, że będziemy mieć dobry sezon. On jako zawodnik, my jako klub i ja jako menedżer – powiedział Hodgson.

- Kto wie co przyniesie następny sezon. Możemy mieć fantastyczny sezon i piłkarze nie będą chcieli odchodzić z klubu lub możemy mieć gorszy, wtedy pojawi się więcej spekulacji.

- Może być też tak, że będzie spisywał się tak fantastycznie, że pojawią się oferty niemożliwe do odrzucenia takie jak ta za Kakę czy Christiano Ronaldo.

- Jednak z tym problemem zmierzymy się kiedy, jeśli w ogóle, się pojawi. Ważnym jest, że nie pojawił się tego lata i Fernando nadal będzie dla nas grał.

- Jest przywiązany do gry w naszych barwach i ma zamiar wypełnić swój kontrakt. To dobrze dla mnie, że lubi klub i jego fanów.

- Miło, że spekulacje mogą wreszcie całkowicie zamilknąć po tym, jak Fernando dał wyraźnie do zrozumienia jak bardzo przywiązany jest do klubu.

Wśród wszystkich otaczających przyszłość Hiszpana plotek Hodgson poleciał w trzecim tygodniu swego kierowania klubem zobaczyć się z nim podczas jego wakacji.

Piłkarz powiedział, że zaimponował mu jego nowy menedżer, ale Hodgson przyznał, że czasem bał się, że straci Torresa lub Gerrarda, którego przed wyrażeniem przywiązania do klubu łączono z Realem.

- Nienawidzę pustych oświadczeń w stylu ‘Nie martw się, wszystko będzie wspaniale’. Nie można tak mówić znając świat piłki i to z czym musimy się zmierzyć – dodał menedżer.

- Wiem jakie batalie trzeba czasem stoczyć by wszystko wyprostować i bardzo uważałem, by nie poczynić żadnych fałszywych obietnic.

- Jednak dziś czuję się dużo lepiej wciąż mając przy sobie wszystkich tych zawodników i możliwość wprowadzenia jednej lub dwóch nowych twarzy.