LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1351

Oświadczenie Spirit of Shankly


Zarówno Unia Kibiców Liverpoolu, jak i stowarzyszenie Spiritt of Shankly zareagowały na zmiany w klubie, które dokonały się minionej nocy. Zostawiamy na boku żenujące zachowanie ustępujących właścicieli i zarządu prowadzących ze sobą otwartą wojnę i cieszymy się widząc prawdopodobny koniec rządów Hicksa i Gilletta.

Przypominamy jednak, że już tu byliśmy. W 2007 roku. Narodowość czy pozycja nowych właścicieli jest zupełnie obojętna. Przede wszystkim liczy się, jakimi będą gospodarzami, bo obietnice i zapewnienia mieliśmy okazję usłyszeć przy poprzednim przejęciu klubu, a w końcu i tak rozminęły się one z rzeczywistością. To się nie może powtórzyć.

Kibice nie są już tak naiwni, jak byli trzy lata temu. Dla wielu Spirit of Shankly stało się działającym i wiarygodnym sposobem na dotarcie do tego, co dzieje się w klubie. Obecnie jego członkowie mają nadzieję na możliwość zapoznania się z całością umowy, rozmowę o wydatkach, wskazanie różnicy między nowymi właścicielami a panami Hicks’em i Gillett’em i przedstawienie wizji, jaką kibice widzą dla Liverpool Football Club.

To rozczarowujące, że żadna ze stron zaangażowanych w transakcję nie skontaktowała się ze stowarzyszeniem kibiców i liczymy na to, że stanie się to przed ostatecznym zamknięciem umowy, kiedy wciąż jest możliwość dyskusji nad najważniejszymi jej założeniami z punktu widzenia fana klubu. Głównymi punktami są także szczegóły dotyczące samego procesu sprzedaży, jak interesy inwestora różnią się od poprzednich właścicieli, ich realnych ambicji dla klubu, jakie fundusze zamierzają wyłożyć na czysto piłkarską stronę przedsięwzięcia, jak widzą sprawę nowego stadionu oraz czy przewidują udział kibiców w realnym prowadzeniu Liverpoolu.

Hicks i Gillett jeszcze na dobre nie odeszli i początkowe zaufanie do nowych właścicieli zależeć będzie od tego, jak dobrze wyczują nastroje panujące dookoła Anfield i w głowach kibiców. Kolejni Amerykanie nie wchodzą do klubu noszeni przez fanów na ramionach. Wyciągamy do nich dłoń na przywitanie, w drugiej ręce trzymając listę pytań, na które będą musieli szczerze i dokładnie odpowiedzieć przed jakimkolwiek cieplejszym powitaniem.

Nowy właściciel będzie miał za sobą siłę tysięcy kibiców chcących jak najszybciej pozbyć się niewypłacalnego duetu z Merseyside. Muszą mieć świadomość obecności tej siły i liczyć się z nią nie przez piękne słowa, zdjęcia z kibicami czy fałszywe obietnice. Musi to być poparte prawdziwym i długotrwałym przymierzem z fanami, wpuszczeniem ich do klubu nie jako klientów, udziałowców czy konsumentów, ale jako integralną część. Ponieważ to jest Liverpool Football Club. Nasz klub.

Na koniec nie zapomnijcie, że Tom Hicks i George Gillett wciąż nie są (i nigdy nie będą) mile tutaj widziani!

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (0)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (0)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (30)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic
Wszystkie twarze Arne Slota  (10)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne
Shearer i Wright o decyzji Anthony'ego Taylora  (5)
29.04.2024 11:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo