CHE
Chelsea
Premier League
04.05.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 2094

Skąd 'spadek' w słowniku LFC?


Robbie Fowler nie jest człowiekiem, który wypowiada się aby zgarnąć czołówki gazet lub znaleźć się w świetle medialnych reflektorów. Zazwyczaj zatrzymuje on swoje przemyślenia dla siebie i nie dotyka spraw, które go bezpośrednio nie dotyczą. Dlatego też stwierdzenie, że Liverpool będzie w tym sezonie walczył o utrzymanie trafiło w czuły punkt.

Przyglądając się niedzielnym wydarzeniom na Goodison Park każdy kibic Liverpoolu czuł się po raz kolejny oszukany. Naszym zawodnikom brakowało zaangażowania i ustalonego kierunku, a jedynym zespołem który mógł być w stanie strzelić gola był od pierwszej do ostatniej minuty Everton.

Od czasu niechlubnych derbów w 1978 roku nie czułem się tak złamany po meczu z Evertonem i jestem pewien, że nie jestem w tym uczuciu osamotniony.

Bardzo miło jest posiadać piłkę i podawać ją sobie pod nosem przeciwnika, ale coś musi z tego wynikać. W niedzielę Liverpool ani przez sekundę nie zrobił na mnie wrażenia, że może być w stanie odrobić stratę i powalić Everton. Niebieskim poszło po prostu za łatwo.

Gramy zdecydowanie za bardzo cofnięci i chociaż to prawda, że Hodgson odziedziczył skład pozbawiony inwencji po bokach boiska, obecnie można mieć tylko nadzieję, że Roy pracuje nad wniesieniem do naszej gry więcej odwagi i dynamiki.

Nigdy nie ukrywałem, że chciałbym zobaczyć jak Glen Johnson poradziłby sobie na skrzydle i być może jego naturalne parcie do ofensywy sprawiłoby, że Fernando Torres nie byłby już tak dramatycznie osamotniony z przodu.

Środek pola powinien oczywiście należeć do Gerrarda i Meirelesa, a łączenie pomocy z atakiem to zadanie idealne dla Cole’a. Kogo wybrać na lewe skrzydło? Każdy może mieć swój pomysł, ale jeśli mamy z tą kadrą dotrwać do stycznia, dlaczego by nie dać Babelowi lub Jovanovicowi okazji do zaaklimatyzowania się w pierwszym składzie i rozegrania kilku meczów z rzędu?

Patrząc na te nazwiska i wiedząc, ilu reprezentantów swoich krajów trenuje na co dzień w Melwood, trwanie w strefie spadkowej wydaje się głupim żartem. Im dłużej jednak tragiczna forma będzie trwać, tym trudniej będzie wypłynąć na powierzchnię, nie mówiąc już o zdobywaniu szczytów. Obecnie walczymy tylko i wyłącznie o stabilizację.

Znając możliwości tych graczy będziemy mogli w najbliższym czasie obserwować, jak zachowają się w nowej dla nich sytuacji. Sprawdzimy, czy potrafią naprawdę zawalczyć o to, co im się należy i wydostać z dołka. Najbliższe dwa mecze muszą zagrać na pełnych obrotach i z pełnym zaangażowaniem aby przekonać kibiców, że wciąż mają serce do tej gry.

Blackburn i Bolton nie są zespołami z najniższej półki, ale musimy przejść przez te spotkania bez zadraśnięcia.

Wszyscy dobrze wiemy, jak zagra drużyna Allardyce'a. Długie piłki do napastników, boisko jako pole bitwy i nadzieja na wydarcie rezultatu z gardła przeciwnika. Big Sam musi już zacierać ręce przez niedzielnym meczem.

Presja wciąż rośnie i mamy nadzieję, że trener dostanie chociaż moment na odetchnięcie i redukcję napięcia, bo to, co się dzieje, nie może dłużej trwać.

Spadek z ligi ciężko w jakikolwiek sposób połączyć z Liverpoolem, jednak dopóki nie The Reds nie zamienią słów w zdecydowane czyny, widmo relegacji wciąż będzie tłem każdego spotkania.

John Aldridge

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Elliott: Mógłbym tu grać do końca kariery  (1)
30.04.2025 08:43, AirCanada, Liverpool Echo
Salah, umowa LFC z Google Pixel i selfie  (0)
29.04.2025 23:18, Kubahos, The Athletic
Alisson o zdobyciu mistrzostwa w barwach LFC  (0)
29.04.2025 19:30, Mdk66, thisisanfield.com
Gakpo może zostać ukarany przez FA  (21)
29.04.2025 18:16, Wiktoria18, The Athletic
Salah o swojej rozmowie ze Slotem  (1)
29.04.2025 14:41, MaksKon, thisisanfield.com
Andy: To mistrzostwo to dla nas wszystko  (0)
29.04.2025 14:34, Maja, Liverpool Echo
Kulisy świętowania mistrzostwa  (3)
29.04.2025 13:04, ManiacomLFC, The Athletic