LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1152

Derby rezerw na remis


W wieczornych mini-derbach Merseyside rezerwy Liverpoolu zremisowały z Evertonem 1:1. Wynik otworzył po samodzielnej akcji Dani Pacheco, ale niedługo później wyrównał Victor Anichebe. Tym samym The Reds zachowali trzypunktową przewagę nad lokalnymi rywalami na szczycie ligi rezerw.

Zawody były otwarte przez całą drugą połowę, jednak po przerwie piłkarze stworzyli sobie znacznie mniej sytuacji bramkowych, co zaowocowało podziałem punktów.

W pierwszych ośmiu spotkaniach The Reds przegrali zaledwie jedno, z West Hamem w zeszłym miesiącu. Dzięki temu do derbów przystępowali oni z pozycji lidera w ligowej tabeli.

John McMahon wystawił na ten mecz silną jedenastkę chcąc zapewnić swojej drużynie kontynuację dobrego startu sezonu.

Tydzień po swoim imponującym debiucie w reprezentacji Szkocji miejsce na środku obrony zajął Danny Wilson. W wyjściowym składzie znaleźli się także Dani Pacheco i Nathan Eccleston.

W drużynie Niebieskich również nie zabrakło kilku zawodników z doświadczeniem gry w pierwszym zespole. Wybór Anichebe, Shane’a Duffy’ego i Jose Baxtera miał zagwarantować dobry mecz na Stobart Stadium.

Gospodarze weszli w ten mecz mocnym uderzeniem, dwukrotnie sprawdzając umiejętności Hansena w pierwszych 90 sekundach. Strzały Baxtera i Agarda nie zagroziły jednak zbytnio dobrze ustawionemu bramkarzowi The Reds.

Początek spotkania przebiegał w iście szalonym tempie. Chwilę po interwencjach Hansena Pacheco świetnym podaniem otworzył Ecclestonowi drogę do bramki i tylko rozpaczliwa interwencja Jacka Bidwella uchroniła Everton przed stratą bramki.

Liverpool uporządkował szyki po pierwszych gwałtownych atakach rywali i z Pacheco pociągającym za sznurki w środku pola zaczął stwarzać coraz więcej groźnych sytuacji.

Nie było więc zaskoczeniem, że to właśnie Hiszpan otworzył wynik meczu w 21. minucie.

Przejmując podanie Bruny po szybkim rzucie wolnym Hiszpan wbiegł z dryblingiem w pole karne mijając Duffy’ego i z ostrego kąta przerzucił piłkę nad bramkarzem.

Kibice Liverpoolu nie skończyli się jeszcze cieszyć z bramki, kiedy powalony w polu karnym Evertonu został Eccleston. Sędzia nie podyktował karnego, z czym oczywiście nie chciał pogodzić się młody Anglik.

Wbrew przebiegowi gry Everton wyrównał, kiedy Agard wykorzystał zawahanie Mendy’ego i posłał niską piłkę wzdłuż bramki, a akcje wślizgiem zamknął Victor Anichebe.

Mało brakowało, a gospodarze objęliby prowadzenie chwilę przed upływem pół godziny gry. Martin Hansen popełnił błąd wypuszczając piłkę z rąk po rzucie rożnym bitym przez Gueye’a, na szczęście zdążył naprawić pomyłkę zanim do futbolówki dopadł Agard.

Duński bramkarz musiał popisać się szybką reakcją po tym, jak dośrodkowanie Nathana Craig’a trafiło w Wilsona i po rykoszecie zmierzało prosto do bramki Liverpoolu. Na szczęście Hansen stał w dobrym miejscu i zdążył wyłapać piłkę.

Teraz to gospodarze zdobyli przewagę i po raz kolejny Hansen był w opałach. Niski strzał z daleka Anichebe wpadłby do siatki tuż przy słupku, gdyby nie świetna interwencja golkipera, który dłonią zbił piłkę na rzut rożny.

Piętnaście minut przerwy ledwie starczyło, aby ochłonąć po wydarzeniach pierwszej połowy, a już The Toffees ponownie szturmowali bramkę Liverpoolu. Niekryty w polu karnym Gueye uderzał głową po dośrodkowaniu Luke’a Garbutta prosto w bramkarza.

Mendy nie spisał się dobrze po dośrodkowaniu z rożnego Pacheco, a w odpowiedzi gospodarze pociągnęli z kontrą i ponownie Gueye niepokoił Hansena.

Trener The Reds przeprowadził w 55. minucie wymuszoną zmianę. Michael Ngoo zastąpił kontuzjowanego Davida Amoo i o mały włos zdobyłby gola przy pierwszym kontakcie z piłką. Uderzył on z pierwszej piłki po podaniu Ecclestona, piłka jednak o centymetry minęła słupek.

Ostatnią naprawdę dobrą okazję miał z rzutu wolnego Victor Anichebe, zabrakło jednak odrobinę precyzji. Po tym uderzeniu gra znacząco się uspokoiła, chociaż o włos od przechylenia szali zwycięstwa na stronę gospodarzy był rezerwowy Conor McAleny.

Na pięć minut przed końcowym gwizdkiem Pacheco zatańczył w polu karnym Evertonu i oddał podkręcony strzał, który jednak minął okienko bramki. Później jeszcze głową uderzał Wilson, ale bez efektu.

W doliczonym czasie gry Szkot uratował punkt The Reds wślizgiem blokując Agarda, który znalazłszy odrobinę miejsca w szesnastce Liverpoolu bez wątpienia pokonałby Hansena. Interwencja ta ostatecznie zadecydowała o podziale punktów w derbach rezerw.

Zawodnik meczu według liverpoolfc.tv: Dani Pacheco

Skład Evertonu: Turner, Browning, Garbutt, Wallace, Duffy, Bidwell, Craig (McAleny 81), Gueye, Agard, Anichebe, Baxter. Rezerwowi: Davies, Forshaw, Hope, Cummins.

Skład Liverpoolu: Hansen, Flanagan, Robinson, Irwin (Coady 71), Mendy, Wilson, Amoo (Ngoo 55), Suso, Eccleston, Pacheco, Bruna (Roberts 77). Rezerwowi: Belford, McGiveron.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo