Ajax pozostaje przy swoim

Liverpool natrafił na kolejne kłopoty, gdyż wczorajsza oferta za Luisa Suareza w okolicach 20 milionów euro (17 mln funtów) została odrzucona przez Ajax Amsterdam, który ciągle powtarza, że nie sprzeda napastnika za mniej, niż 25 mln euro.

W dniu, w którym Liverpool doświadczył problemów w próbach ściągnięcia na wypożyczenie Stephena Warnocka z Aston Villi, klub miał nadzieję, że podwyższenie pierwszej oferty o 5 milionów funtów za Urugwajczyka załatwi całą sprawę.

Suarez był na trybunach Amsterdam ArenA podczas wczorajszego meczu Pucharu Holandii pomiędzy Ajaksem a NAC Bredą, w którym gospodarze wygrali 4-1. Były pewne sugestie, że może się on nie pojawić, w proteście przeciwko klubowi, który nie chce obniżyć ceny. Liverpool ma teraz 24 godziny na dopasowanie się do ceny wywoławczej lub dokończenie sezonu bez 25-latka. Zarząd Ajaksu jutrzejszy dzień ustalił ostatecznym terminem możliwej sprzedaży zawodnika.

Wtedy się okaże, czy Suarez wykaże się taką determinację dołączenia do Liverpoolu, jak trzy lata temu, podczas transferu do Amsterdamu. Holenderski klub, Groningen, nie chciał wtedy oddać go Ajaksowi, więc zawodnik odmówił występów dla klubu i ten pozwolił mu odejść. Wraz ze wczorajszym meczem, Suarezowi skończyło się zawieszenie za ugryzienie zawodnika PSV, Otmana Bakkala, i będzie mógł wystąpić w niedzielę, kiedy Ajax zmierzy się ponownie z Bredą, tym razem w lidze.

Tymczasem problemy w uzgodnieniu zadowalającej Villę umowy poddały wątpliwościom przybycie Warnocka. Jeśli transfer nie dojdzie do skutku, Dalglish może nie pozwolić Konchesky'emu odejść do Fulham na wypożyczenie. Blackpool nie otrzymało nowej oferty od Liverpoolu za Charliego Adama do czasu wczorajszego popołudnia.

Ian Herbert