LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1021

Pomeczowa wypowiedź menadżera


Kenny Dalglish uważa, że styczniowy nabytek klubu, Luis Suarez, gra "powyżej najśmielszych oczekiwań" kogokolwiek w klubie. Maxi Rodriguez może zapewnił sobie miejsce w nagłówkach po skompletowaniu hat-tricka w odniesionym 2-5 zwycięstwie Liverpoolu na Craven Cottage, ale to występ naszego numeru 7 sprawił, że Kopites mruczeli z zadowolenia.

Reprezentant Urugwaju zdobył gola i zanotował asystę w trakcie swojego 90 minutowego występu.

Następnie Dalglish odpowiadał reporterom.

- Suarez był fantastyczny. Pod koniec meczu biegał tak samo intensywnie, jak na początku. Sprawiał przeciwnikom całą masę problemów.

- Naprawdę się zadomowił i mam za to wielkie uznanie dla niego i jego rodziny. Zaadaptowali się w otoczeniu, footballu i nie sądzę, byśmy w najodważniejszych marzeniach spodziewali się, że Suarez zrobi to tak szybko i wejdzie do angielskiej piłki w takim stylu.

- Za każdym razem zaszczycał boisko swoją grą.

Wynik spotkania jest najlepszy w historii wyjazdów Liverpoolu do tej części Londynu. Był to niewątpliwie najlepszy wyjazdowy mecz The Reds w tym sezonie.

- To był dla nas fantastyczny wynik, fantastyczny występ, który wygraliśmy w pełni zasłużenie – powiedział Dalglish.

- Mark Hughes wykonał z Fulham świetną robotę. Mają w tym roku świetny bilans, po którym spodziewasz się, że wyjazd na Craven Cottage będzie naprawdę ciężką grą.

- Zdobycie pięciu goli było poza naszymi najbardziej nieposkromionymi oczekiwaniami, ale zapewniliśmy je sobie świetną grą, wymianą podań i ciężką pracą nawet w momentach, kiedy nie mieliśmy piłki.

Zdobywając trzy punkty Liverpool przeskoczył Tottenham w drodze na piąte miejsce. Obie drużyny grają przeciwko sobie w niedzielę.

O tym, czy zajmujący 4 miejsce Manchester City, który potrzebuje tylko dwóch punktów w zbliżających się trzech meczach, jest w naszym zasięgu, Dalglish wypowiedział się następująco:

- Poczekamy i zobaczymy. Wiem, że to nudne i monotonne, ale nie służyło nam to źle w ostatnich meczach: następny jest najważniejszy.

- Nie wiem, dokąd nas to zabierze – dlatego, że nie wiemy, ile punktów zdobędziemy. Kto spodziewałby się, że przybędziemy do Londynu i wygramy 5-2? Ja na pewno nie.

- Czeka nas naprawdę trudny mecz przeciwko Spurs w niedziele, ponieważ mają za sobą fantastyczny sezon.

- Nikt by nie przewidział rajdu, w którym chłopaki biorą udział od stycznia, prawda? To niewiarygodne, i nawet jeśli nie zajmiemy 5-go miejsca, to byli oni absolutnie świetni. Dla nas pozycja nie jest tak ważna, jak reakcja graczy.

Poniedziałkowy mecz był 666 dla Jamiego Carraghera w Liverpoolu, zapewniając mu drugie miejsce w ogólnej klasyfikacji liczby występów.

Dalglish wypowiedział się na ten temat w następujący sposób:

- To ikona Liverpoolu i jest dla niego odpowiednim hołdem, że zajął drugie miejsce wśród graczy o największej liczbie występów dla klubu.

- Myślę, że ma przed sobą jeszcze kilka meczy, ale jako gracz jest on formą uznania wobec klubu. Jest z nami odkąd skończył 12 lat, chociaż nie grał wtedy w 1-szym składzie. Musiał poczekać do 17-go roku życia. Od tego czasu był dla klubu fantastycznym sługą.

Czas Carraghera w Liverpoolu zbiegł się z okresem dominacji Manchesteru United, który był na tyle dobry, by wygraną z Chelsea w niedzielę zapewnić sobie 19-ty tytuł mistrzowski.

Zapytany, jak czuł się widząc ich celebrację, Dalglish odpowiedział:

- Jest naturalną koleją rzeczy, że zdobywcą tytułu zostaje najlepsza drużyna w lidze. Nie sądzę, by Manchester odbiegał od tej reguły, ponieważ zgromadzili największą liczbę punktów.

- Chociaż są naszymi rywalami w zdobyczach, nie oznacza to, że nie szanujemy ich. Zawsze mamy szacunek dla tego, co osiągnęli i dotyczy to każdego, kto zdobywa mistrzostwo. Jeśli rzeczywiście wygrają, pogratulujemy im.

- Ustanowili standardy, którym musimy sprostać i spróbujemy to osiągnąć.

W międzyczasie Dalglish wydał opinię, że kontuzja, z powodu której Andy Carroll nie znalazł się w kadrze meczowej na dzisiejszy wieczór, nie jest poważna.

- Carroll jest jedynie posiniaczony, więc powinien mieć się dobrze – oświadczył Boss.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (6)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (24)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com