LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1116

Jonjo – wzloty i upadki


To był długi rok dla Jonjo Shelveya. Młody pomocnik w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie angielskiej federacji opowiada o swoich przenosinach do nowego klubu, noszeniu kapitańskiej opaski w reprezentacji U-19 i swoim pierwszym sezonie w Liverpoolu. Zapraszamy!

Dla urodzonego w Romford zawodnika, który ledwo skończył 19 lat, to było zwariowanych 12 miesięcy. Regularnie grający w reprezentacjach Anglii U-16 i U-17 Shelvey miał zaszczyt prowadzić w pierwszej połowie sezonu, w eliminacjach do Mistrzostw Europy, zespół U-19 kierowany przez Noela Blake'a.

- To zawsze przyjemność grać dla Anglii. Miałem szczęście, że mogłem grać dla narodowej reprezentacji już w zespole U-16 – powiedział Shelvey.

- Wspaniale jest móc nosić kapitańską opaskę. Kolejnym krokiem, który chciałbym uczynić, będzie gra w reprezentacji U-21.

Niestety kolejne występy w reprezentacji uniemożliwiła mu kontuzja, jednak przenosiny na Anfield były krokiem, który bardzo dobrze rokuje na przyszłość.

Po tym jak w wieku 16 lat młody Anglik stał się pierwszoplanową postacią w Charlton Athletic, jego występy na the Valley oglądała olbrzymia liczba wysłanników innych klubów chcących uzyskać jego podpis pod kontraktem. Wyścig wygrał Liverpool, który namówił piłkarza do przenosin na północ.

Shelvey szybko zadomowił się w nowej drużynie i wierzy, że przeprowadzka do nowego klubu pomogła mu stać się lepszym piłkarzem.

- Gra w defensywie była dla mnie czymś nowym kiedy tu dołączyłem – przyznał.

- Tutejszy sztab sporo pracował nad tym aspektem, co pomogło mi tak na boisku jak i poza nim.

- Nie jestem już tak bardzo zorientowany na atak. Zaczynam rozumieć na czym będzie polegała moja rola w drużynie.

Jonjo został nagrodzony za swój piłkarski rozwój 15 występami dla the Reds w różnych rozgrywkach i przyznaje, że było to dla niego spełnieniem marzeń.

- Cieszę się z tego i mam nadzieję, że w przyszłości zaliczę jeszcze więcej występów i zostanę w Liverpoolu na długo – dodał.

- To przyjemność wstawać rano, wiedząc, że zaraz wyruszy się na trening w Liverpoolu. To wielki zaszczyt.

- Rozmawiałem ze swoim bratem, on nienawidzi wstawać wcześnie. Codziennie wstaje o 7. żeby zdążyć na pociąg do Londynu i nie może tego znieść. Dla mnie to przywilej budzić się i móc robić to co kocham.

- Od chwili dołączenia do Liverpoolu wiedziałem, że w tym klubie ceni się ciężką pracę i wartości rodzinne. Wszyscy uwielbiają tu przychodzić, są przyjacielscy i wzajemnie sobie pomagają.

Jako środkowy pomocnik, Shelvey ma od kogo się uczyć na treningu, ale jednego zawodnika ceni szczególnie i nie jest niespodzianką, że jest to kapitan i motor napędowy Liverpoolu, Steven Gerrard.

- Myślę, że jest wyznacznikiem dla wszystkich młodych pomocników – dla mnie na pewno.

- Każdy ma kogoś, kogo stawia sobie za wzór, dla mnie jest nim Gerrard. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć choć połowę tego co on.

- Nie jest to dla mnie wielki ciężar, miło jest być porównywanym do takiego zawodnika. Jeśli coś ci nie wychodzi dobrze jest móc powiedzieć sobie „Dalej, masz być jego następcą”. To daje inspirację.

- Fajnie jest być tak określanym, ale nie możesz spocząć na laurach. Przede wszystkim powinieneś być sobą, trenować dzień po dniu i starać się osiągnąć ile tylko się da.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (1)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com